My, psy czyli czapka admirała Yamamoto recenzja

Psy ze śmietnika i ich los w nie-ludzkich rękach

Autor: @Agnieszka ·1 minuta
2019-05-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Henio Pies ma pełną miskę i ręce do głaskania. 
Wie jednak, że na wysypisku śmieci koczują psy, którym taki ciężki los został zgotowany przez człowieka. Im postanowił więc poświęcić swój talent, aby je zachować od zapomnienia.

Bohaterowie Henia Psa cierpią. Czują: głód, zimno, strach. Wiedzą czym jest:  porzucenie, lęk, nieodwzajemnioną miłość do człowieka. 
Chcą przetrwać, Szukają więc wśród sterty niepotrzebnych rzeczy schronienia przed deszczem, a w miejskim koszu na śmieci resztki wyrzuconej zapiekanki. Umierają, giną.
Czasem, kiedy uśmiechnie się do nich psi los, wracają do domu lub zyskują nowy. 
Dzięki autorowi poznajemy okoliczności, w których stały się bezdomne, zdarzenia w wyniku, których zginęły. Akcja toczy się wartko, a nabiera dodatkowego, szalbierczego uroku, kiedy go grona bezdomnych psów dołącza wyrzucony z domu kot.

W twardą rzeczywistość Henio wplata oniryczne marzenie, którego spełnienie zależny od tytułowej czapki, ale aby nie niszczyć suspensu - pozwolę sobie na tym zakończyć ten watek recenzji.

Bezdomne psy (i kot na dokładkę) mają barwne osobowości. Dlatego wielkim walorem książki są ilustracje Joanny Grudnik. Dzięki jej kresce wiemy, jak wyglądały: Ładna, Rasowa, Kropka, Czarny, Mądrala, Wierny, Kulawy oraz, rzecz jasna, kot Yamamoto.
Płakałam na końcu, tak jak w chwili kiedy kończyłam czytanie klasyka, czyli "O psie, który jeździł koleją". A jednak, mimo wszystko, tli się w książce iskierka nadziei na to, że ludzie się opamiętają. Książka zdecydowanie do przeczytania, zanim człowiek zdecyduje się na to, by zamieszkał z nim pies (i kot, nie zapominajmy o nich także).

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-05-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
My, psy czyli czapka admirała Yamamoto
My, psy czyli czapka admirała Yamamoto
Lena Ledoff
10/10

Nie chcemy tu obcych! To jest nasze wysypisko, z dziada pradziada! Nikomu nie pozwolimy! Nie będzie nam się tu panoszył żaden obcy kot z Japonii! Ja ci zaraz pokażę Japonię, sierściuchu!!! Wie...

Komentarze
My, psy czyli czapka admirała Yamamoto
My, psy czyli czapka admirała Yamamoto
Lena Ledoff
10/10
Nie chcemy tu obcych! To jest nasze wysypisko, z dziada pradziada! Nikomu nie pozwolimy! Nie będzie nam się tu panoszył żaden obcy kot z Japonii! Ja ci zaraz pokażę Japonię, sierściuchu!!! Wie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Agnieszka

Jak będę duża, zostanę sobą
O tym, jak zmarnować szansę na opowieść o życiu właścicielki kawiarni i jej klientach

„Ale hola, hola to nie ma być kolejny podręcznik domowe kołczingu (pisownia oryginalna – AJ) w wersji DYI, tylko książka o tym, jak zostałam sobą”. Napisała Agnieszka Łu...

Recenzja książki Jak będę duża, zostanę sobą

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka