Rano cisza recenzja

Psychologiczne katharsis

Autor: @aniabruchal89 ·2 minuty
2021-09-29
Skomentuj
2 Polubienia


Być kompozytorem, a nie być muzykiem to tragedia
oznacza to, być geniuszem bez talentu”.




Co piosenka znaczy dla samego kompozytora, wykonawcy, czy muzyka? Na przestrzeni lat powstało wiele płyt z potrzeby serca, wyrażenia siebie, ku pokrzepieniu serc, czy na potrzeby komercyjne. Najwięksi muzycy, piosenkarze i zespoły od lat podczas tworzenia płyty pragną dotrzeć z nią do największej liczby odbiorców.


Historycznie np. w Polsce w czasach trudnych dla naszego kraju powstawały utwory, które miały zachęcić społeczeństwo do walki, powstania z letargu i sprzeciwu wobec krzywdy. Jednymi z takich znanych utworów są Mury Jacka Kaczmarskiego, czy Warszawianka. Bezsprzecznie utwory te nie tylko dodawały otuchy, ale miały również cel, którym było ponowne podniesienie na wyżyny narodu Polskiego.


Backmasking to bardzo popularne w muzyce określenie na ukrywanie wiadomości i wszelkich przekazów w piosence. Ciekawe jest, że gdy będziemy utworu słuchać od tyłu, usłyszymy dodany tekst. Niektórzy autorzy robią to celowo, a niektórzy specjalnie. Każdy z piosenkarzy tworzy muzykę o ukrytym znaczeniu, nie jest ważne czy są to piosenki o miłości, szaleństwie, zdradzie, czy polityce. Płyta staje się oryginalna kiedy niedopowiedzenia w niej pozwalają na wieloraką interpretację przez odbiorcę.


Pan Patryk Fijałkowski w swej pozycji Rano cisza zresztą bardzo oryginalnej zabiera nas w świat ukrytych znaczeń piosenki. Pozycja ta jest formą wywiadu, zespół rockowy Kałuże opowiada w nim o swojej jedynej płycie Rano cisza. Na tle zrujnowanego miasteczka, wydawać by się mogło, że opuszczonego, zardzewiałych samochodów, zniszczonych osiedli, brudu, oraz chaosu muzycy opowiadają nam słowami swych utworów o swoim życiu. Każda z piosenek jest wtargnięciem do swojego wnętrza, zadumy nad własnym losem, powrotem do przeszłości.


W pozycji tej bohaterowie rozprawiają się również ze swoimi demonami, lękiem, wpływem otoczenia, potrzebie aprobaty, samoakceptacji, moralności, definiowania dobra i zła. Wydawać by się mogło, że jest to niepozorna publikacja o podtekstach, jednak moim zdaniem książka ma bardzo głębokie przesłanie psychologiczne.


Napisana subtelnie, z nutą wydawać by się mogło ukrytej ignorancji, zmusza nas do głębokiej refleksji nie tylko nad światem i własnym otoczeniem, ale przede wszystkim nad swoim wnętrzem, potrzebami, obawami, czy paraliżującymi lękami. Wywiad ten skłania czytelnika również do zastanowienia się nad swoim profilem społecznym. Jakimi ludźmi się otaczam i kim przez to jestem. Namawia do porzucenia toksycznych relacji, wyniszczających związków, czy demoralizujących znajomości.


Przyznam, że miałam obawy co do tej pozycji. Nie jest to wartka fabuła i porywająca akcja, to publikacja o wyrażaniu siebie przez muzykę, tekst, słowa. Muszę napisać, że książka jest niesamowita, rozdziały to tytuły piosenek, każdy z nich odkrywa przed nami inna informacje nie tylko o zespole Kałuże, ale i o nas samych. Psychologia i analiza rozwinięte w tym dziele są niemal do granic możliwości. Trzeba również powiedzieć, ze pozycja ta może zawstydzać, wprawiać w osłupienie, żenować czy drażnić. Z całą pewnością jest zbyt prawdziwa, za bardzo dobija do wnętrza naszej duszy, przez co momentami wywołuje frustrację, właśnie dlatego jest tak dobra.


Publikacja Rano cisza bez psychologicznego bełkotu pozwala przeżyć nam własne katharsis. Tego typu pozycje są bardzo potrzebne. Docierają do czytelnika głębiej i pozwalają na bardzo intymną i osobistą autorefleksję. Zachęcam Was Kochani do zapoznania się z tą książką. Jestem przekonana, że zostanie z Wami na długo, a każdy z Was wyciągnie z niej coś dla siebie.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rano cisza
Rano cisza
Patryk Fijałkowski
7/10

Nowa, fascynująca powieść młodego pisarza Członkowie zespołu rockowego Kałuże udzielają wywiadu rzeki w wymarłym postapokaliptycznym miasteczku. Nad niskimi dachami nieukończonego osiedla górują c...

Komentarze
Rano cisza
Rano cisza
Patryk Fijałkowski
7/10
Nowa, fascynująca powieść młodego pisarza Członkowie zespołu rockowego Kałuże udzielają wywiadu rzeki w wymarłym postapokaliptycznym miasteczku. Nad niskimi dachami nieukończonego osiedla górują c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Było nas trzech, w każdym z nas inna krew ale jeden przyświecał nam cel: za kilka lat mieć u stóp cały świat, wszystkiego w bród..." tak mogli by zanucić bohaterowie najnowszej powieści piekielnie z...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @aniabruchal89

Jutro będzie wczoraj
Pogańskie zaskoczenie

„Kiedyś się mówiło, że nasi przodkowie byli jak trawa. Wiatr przyginał ich do ziemi, a gdy niebezpieczeństwo znikało, podnosili się. Nie budowali grodów, by móc w każd...

Recenzja książki Jutro będzie wczoraj
Utrata kontaktu z rzeczywistością
Zagubieni w cyfryzacji

-Nie jestem patentowanym idiotą! -Brak patentu nie dowodzi inteligencji. Cassandra Clare Firma Neuralink, należąca do miliardera Elona Muska, poinformo...

Recenzja książki Utrata kontaktu z rzeczywistością

Nowe recenzje

Jej wszystkie życia
Jak dobrze znasz swoje rodzeństwo?
@candyniunia:

W końcu thriller, który można thrillerem nazwać po przeczytaniu treści bo ostatnio tym mianem zaczęto określać kryminał...

Recenzja książki Jej wszystkie życia
Furyborn. Zrodzona z furii
Dwie silne kobiety, ale żyjące w innych erach
@wybrednaboo...:

Dwie silne kobiety, ale żyjące w innych erach... Czy jest szansa na to, że są ze sobą związane? "Furyborn" narobiło du...

Recenzja książki Furyborn. Zrodzona z furii
Skradziona tożsamość
Skradziona tożsamość
@magdalenagr...:

🪷🪷🪷🪷🪷 Recenzja 🪷🪷🪷🪷🪷 Monika Magoska - Suchar " Skradziona tożsamość " @mmsuchar_autorka Cykl: Spadkobiercy #1 Wydaw...

Recenzja książki Skradziona tożsamość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl