Pudełko w kształcie serca recenzja

Pudełko w kształcie serca

Autor: @horror.com.pl ·3 minuty
2009-12-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Chyba każdy naród ma swoje powiedzenie na kształt naszego „jaki ojciec, taki syn”. Rodzina Kingów to idealna tego ilustracja. Synowie Stephena Kinga wydają się wiernie podążać śladami sławnego ojca. Ale trzeba dodać, że robią to z różnym skutkiem. Owena Kinga polski czytelnik zna za sprawą niezbyt udanego zbiorku „Jesteśmy w tym wszyscy razem”. Teraz przyszedł czas na drugiego z synów, który postanowił pisać pod pseudonimem Joe Hilla. Doszło nawet do tego, że ów młody pisarz zastrzegł sobie, że na okładce książki nie może pojawiać się jego prawdziwe nazwisko. Jedno jest pewne. Joe Hill, a raczej Joseph Hillstorm King, wypada znacznie lepiej od swojego młodszego brata.
Jude Coyne, gwiazda rocka i nałogowy kobieciarz, ma dość nietypowe hobby. Coyne zbiera wszystko, co dziwaczne i nadnaturalne. Ot, wystarczy wymienić szesnastowieczną czaszkę, która służy mu teraz jako miejsce na długopisy czy ordynarny film snuff. Któregoś dnia, na jednym z internetowych serwisów aukcyjnych, muzyk nabywa najprawdziwszego ducha. Początkowo myśli, że to zwykła zgrywa i oszustwo, ale szybko okazuje się, że nie ma racji. Co więcej, spotkanie Jude’a z duchem wcale nie jest przypadkowe.
„Pudełko w kształcie serca” to takie połączenie ghost story i mystery z motywem zemsty w tle. Joe Hill poszedł tutaj na całość, wciągając w powieściowe uniwersum najnowsze zdobycze techniki, by w ten sposób zespolić je ze światem duchów, nieznanego i wszystkiego, co przekracza ludzkie pojmowanie. Można wręcz rzec, że autor książki reanimuje nieco zakurzony, klasyczny motyw ducha na potrzeby czytelnika XXI wieku, otoczonego wirtualną siecią Internetu i zanurzonego w świecie elektronicznych gadżetów. Mieszane uczucia może budzić główny bohater, Jude Coyne. Z jednej strony malowany jest jako hulaka, kobieciarz, imprezowicz i ekscentryk, a z drugiej, ni stąd, ni zowąd, przykleja mu się łatkę bohatera pozytywnego. Protagonisty, który nie tylko odkrywa mroczną prawdę o nowym nabytku, ale również będzie musiał stanąć oko w oko ze złem, podpierając się przy tym wzniosłymi wartościami. To chyba najbardziej mi zgrzytało, przewracając kolejne stronnice powieści. Nie kupuję tego, a Coyne’owi zwyczajnie nie wierzę. Być może to jakieś podszepty ukrytego we mnie konserwatysty albo niedowiarka, ale odniosłem wrażenie, że próbuje mi się tu wcisnąć łzawą historyjkę o kolejnym harcerzyku, który z dnia na dzień zobaczył światło w tunelu i postanowił iść lepszą drogą. To zbyt ograne i banalne. Konstrukcja postaci głównego bohatera niech jednak nie przysłoni pozostałych plusów, które możemy odnaleźć w książce. A wbrew temu, co napisałem wcześniej, możemy tu znaleźć kilka soczystych pozytywów.
Mimo że „Pudełko w kształcie serca” to debiut powieściowy Joe Hilla, to jednak całość trzyma fason, a w sidła dłużyzn wpada się zaskakująco rzadko. Najlepiej wypada druga połowa książki, która ujawnia przewrotność całej sytuacji. Niby można się było tego spodziewać, ale przyznam szczerze, że dałem się po raz kolejny zwieść na manowce. A zawsze, kiedy prawda wyskakuje jak diabeł z pudełka, przewracając wszystko do góry nogami, cieszę się jak dziecko. Lubię być zaskakiwany i lubię niestandardowe rozwiązania fabularne. A w powieści Joe Hilla są obie te rzeczy. W pisarstwie młodego Amerykanina czuć pewną świeżość i nowe pomysły, ale lekkości pióra oraz swobody w pisaniu nie można nabyć ot tak sobie. Nad tym Joe Hill musi jeszcze trochę popracować.
Dobra wiadomość dla leniuchów, którym nie chce się czytać. Prawa do ekranizacji „Pudełka w kształcie serca” wykupiło już Warner Bros, więc pewnie niebawem będziemy mogli zobaczyć zmagania Coyne’a z nieustępliwym duchem na dużym ekranie. Ja ze swej strony radzę śledzić twórczość młodego Joe Hilla, bo facet ma potencjał, choć w tej chwili trudno wyrokować, w którą stronę potoczy się jego kariera.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pudełko w kształcie serca
4 wydania
Pudełko w kształcie serca
Joe Hill
7.0/10

Jude Coyne, gwiazdor ostrego rocka w mocno średnim wieku, oprócz muzyki ceni sobie spokój, psy, kobiety – i swoją kolekcję. Jako zbieracz wszystkiego, co makabryczne i niesamowite, nie może przepuścić...

Komentarze
Pudełko w kształcie serca
4 wydania
Pudełko w kształcie serca
Joe Hill
7.0/10
Jude Coyne, gwiazdor ostrego rocka w mocno średnim wieku, oprócz muzyki ceni sobie spokój, psy, kobiety – i swoją kolekcję. Jako zbieracz wszystkiego, co makabryczne i niesamowite, nie może przepuścić...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdy w 2020 roku, wydawnictwo Albatros wypuściło zbiór opowiadań "Gaz do dechy" i zaczęło wznawiać wcześniejsze pozycje Joe Hilla, postanowiłem bliżej zapoznać się z Jego twórczością. Nie ukrywam, że ...

@mrocznestrony @mrocznestrony

O twórczości Joe Hilla słyszałam już wiele razy, jednak nigdy nie miałam okazji, by samej sprawdzić, o co chodzi w jego fenomenie. Ostatnio w moje ręce wpadła debiutancka powieść tego autora, wydana ...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @horror.com.pl

Zew Cthulhu
ZEW CTHULHU

H.P. Lovecraft zwany mistrzem stylu oraz najciekawszym autorem fantastyki grozy, pisał swe opowiadania bardziej dla siebie aniżeli dla innych. Jest to z pewnoś...

Recenzja książki Zew Cthulhu
Zdradzieckie serce
ZDRADZIECKIE SERCE

"Czerwona śmierć wyludniła i pustoszyła kraj. Nigdy jeszcze tak straszna zaraza nie nawiedziła tych stron. Zwiastunem jej była krew; czerwona, okropna krew. Ch...

Recenzja książki Zdradzieckie serce

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem