Rachunek zemsty recenzja

Rachunek ocalonych

Autor: @edika ·2 minuty
2012-10-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Gdyby nie fakt, iż książka była już u mnie na półce, za sprawą mojej siostry, prawdopodobnie będąc w księgarni i czytając opis ze skrzydełka okładki, nie zdecydowałabym się na jej zakup. Powód: streszczenie w zdecydowany sposób wskazuje na tematykę sensacyjną, a ja nie za bardzo przepadam za tym gatunkiem, kojarzy mi się zawsze z aferami szpiegowskimi itp. Oczywiście bardzo często nijak ma się to do rzeczywistości, niemniej tak to już u mnie jest… Zrobiłabym bardzo duży błąd, bo wątek sensacyjny nie ma nic wspólnego z moimi obiekcjami, jest natomiast doskonałą otoczką rzeczywistego przekazu, jaki autor chciał przedstawić czytelnikowi.

Akcja książki rozpoczyna się od dość nietypowego wydarzenia. Przed siedzibą Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku przez pomyłkę zostaje zastrzelony niewinny mężczyzna, 77-letni Gerald Merton, którego ochroniarz wziął za usiłującego zdetonować bombę zamachowca-samobójcę. Tom, były prawnik ONZ ma dogadać się
z córką zabitego, Rebeccą, aby wyciszyć sprawę i uniknąć skandalu. Od momentu spotkania tych dwojga ludzi akcja toczy się dwutorowo. Bieżące wydarzenia przeplatają się ze stopniowym ujawnianiem rzeczywistych wydarzeń z czasów II wojny światowej
i okresu powojennego. Faktów znanych szerokiemu ogółowi, aczkolwiek z przybliżeniem szczegółów, oraz tych, o których mało kto wie. W kontekście tych wydarzeń pojawiają się pytania: czy Merton rzeczywiście był tak niewinny, jak początkowo sądzono?
Czy wykonywał jakąś misję w Nowym Jorku? Kto mógł znaleźć się na jego celowniku?
To pytania ściśle powiązane z losem zabitego. Pojawiają się jednak jeszcze inne, m.in.,
co jest powodem takich, a nie innych zachowań ludzi ocalonych z Holokaustu i jaki ma to związek z zaszyfrowanymi wiadomościami: „Ciotka Estera wróciła i jest na ulicy Megillat pod numerem siódmym, mieszkania cztery”, „ …oto dam im za pokarm piołun, a za napój wodę zatrutą”. Stopniowo ujawniane odpowiedzi poruszają szerszą problematykę, tj. moralności i prawa, sprawiedliwości i zemsty. Z tymi zagadnieniami muszą się zmierzyć bohaterowie książki, nie tylko Rebecca i Tom…

Sam Bourne porusza trudne tematy, niemniej przedstawia je w bardzo interesujący sposób. Wskazuje wiele poszlak, ale niczego nie ujawnia od razu, sieje przy tym ziarno niepokoju i ciekawości. Tym samym powoduje, że chęć poznania dalszych szczegółów nie pozwala na zbyt długie przerwy w jej czytaniu. Jedyny mankament, jaki odnotowałam,
to zakończenie, które nazwałabym „ trochę naciąganą teorią”. Zapoznając się z treścią książki, odnosi się wrażenie, że autor przywiązuje bardzo dużą wagę do zachowania pewnych reguł obowiązujących np. podczas akcji wywiadowczych i wszystkich działań
z tym związanych, natomiast samo zakończenie w mojej ocenie łamie tę konwencję.
Ale może jednak się czepiam? Niemniej w żaden sposób nie umniejsza to wartości całego utworu i jest jedynie mało znaczącą wątpliwością.

Książkę polecam każdemu, nie tylko miłośnikom sensacji, bo chociaż jest to „powieść sensacyjna” jak dla mnie stanowi źródło wiedzy historycznej, w szczególności tej „niewygodnej” i tym samym mało rozpowszechnionej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-10-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rachunek zemsty
Rachunek zemsty
Sam Bourne
8.8/10

Tom Byrne był kiedyś prawnikiem idealistą. Teraz gotów jest pracować dla każdego – pod warunkiem, że honorarium okaże się wystarczająco wysokie. Bez oporów przyjmuje poufne zlecenie od radcy prawnego ...

Komentarze
Rachunek zemsty
Rachunek zemsty
Sam Bourne
8.8/10
Tom Byrne był kiedyś prawnikiem idealistą. Teraz gotów jest pracować dla każdego – pod warunkiem, że honorarium okaże się wystarczająco wysokie. Bez oporów przyjmuje poufne zlecenie od radcy prawnego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Rachunek zemsty" to sensacyjna opowieść w pełnym tego słowa znaczeniu, zawierająca również elementy political - fiction i rzeczywistej prawdy historycznej. Autor podaje czytelnikowi wiele poszlak, wz...

@Kasia9 @Kasia9

Pozostałe recenzje @edika

Nikt nie widział, nikt nie słyszał...
Przygnębiający rachunek

Statystyki wskazują, że w skali globalnej, co roku urywa się ślad po ok. 800 tys. dzieci. Zatem zdarzenie będące podstawą powieści, którego najczęściej nikt nie widział i...

Recenzja książki Nikt nie widział, nikt nie słyszał...
Jeden dzień
„Dwadzieścia lat. Dwoje ludzi” i 15 lipca…

Dzień 15 lipca 1988 roku to przełomowa data dla bohaterów książki, Emmy i Dextera. Dzień rozdania dyplomów kończy pewien etap w ich życiu, beztroskich lat studiowania (o ...

Recenzja książki Jeden dzień

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem