Walentynowicz. Anna szuka raju recenzja

Raj utracony

Autor: @Zaczytane_koty ·1 minuta
2021-03-19
Skomentuj
4 Polubienia
Nie da się ukryć, że postać Anny Walentynowicz zapisała się na kartach najnowszej historii. Czy Solidarność powstałaby bez tej dzielnej i odważnej kobiety? Jaka była naprawdę? Co skrywała za maską silnej i odważnej pracownicy gdańskiej stoczni? Czy miała jakieś tajemnice? Na te pytania odpowiada książka „Anna szuka raju".

Okres PRL nie należy do moich ulubionych. Nigdy nie interesowałam się postaciami, które tworzyły Solidarność. Co prawda pokrótce wiedziałam, jak do tego doszło, ale raczej w szerszym niż węższym zakresie. Jednak gdy tylko na księgarnianych półkach spostrzegłam publikację, która omawia losy Walentynowicz, to mój książkowi nos czuł, że to może być wartościowa pozycja. Ilość nagród, jakie otrzymała ta lektura, tylko mnie w tym utwierdziły.

Wydawać by się mogło, że postać Walentynowicz od zawsze związana była z Gdańskiem. Tam pracowała i tam poznała swojego męża. Dopiero po latach prawda ujrzała światło dzienne. I muszę przyznać, że rozdział ten był jednym z najciekawszych, jakie znalazłam w książce. Nie rozumiem tylko tytułu tego fragmentu. „Anna chce się porządnie najeść” i opis rzezi wołyńskiej. Muszę przyznać, że to dość dziwne i nieco kontrowersyjne połączenie.

Autorzy wykonali ogromną robotę, docierając do nieznanych faktów, związanych z pracą Anny w gdańskiej stoczni. Przeprowadzili wiele wywiadów z tymi, którzy współpracowali z kobietą. Wszystkie rozdziały zostały bardzo dobrze przemyślane. Nic nie jest tu przypadkowe. Z całości opowieści wyłania się smutny obraz Walentynowicz bardzo nieszczęśliwej, pozostawionej samej sobie w niedoli. Osoby, która zawsze myślała o innych, a o niej nie myślał nikt. Pomimo ogromu zasług pozostawała zawsze w cieniu, odsunięta na dalszy plan. Choć mnogość miejsc, postaci i faktów może odstraszać czytelnika, który dopiero poznaje świat PRL, to czytając, nie miałam wrażenie przesytu. Wszystko łączy się ze sobą jak najlepsze puzzle.

Jest to książka, którą warto przeczytać i choć czasem miałam wrażenie, że postać kobiety nie wybrzmiała tak, jak bym tego oczekiwała to i tak w końcowym rezultacie, plasuje się na wysokim miejscu wśród biografii wielkich Polaków.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-17
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Walentynowicz. Anna szuka raju
Walentynowicz. Anna szuka raju
7/10

Prywatna historia kobiety legendy Uparta i ambitna. Zawsze w centrum wydarzeń, w centrum polskiej historii. Tam, gdzie czuje się ważna. „Przodująca spawaczka”, „Bohaterka Sierpnia ’80”, „Symbol Soli...

Komentarze
Walentynowicz. Anna szuka raju
Walentynowicz. Anna szuka raju
7/10
Prywatna historia kobiety legendy Uparta i ambitna. Zawsze w centrum wydarzeń, w centrum polskiej historii. Tam, gdzie czuje się ważna. „Przodująca spawaczka”, „Bohaterka Sierpnia ’80”, „Symbol Soli...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na początku pozwolę sobie zaznaczyć, że lubiłam i ceniłam panią Annę Walentynowicz za niezłomną postawę w życiu i w polityce. Nie chcę oczywiście też popadać w jakiś patos, postaram się trzymać faktó...

@ladymakbet33 @ladymakbet33

"Walentynowicz. Anna szuka raju" Dorota Karaś i Marek Sterlingow O Annie Walentynowicz cały kraj usłyszał w sierpniu 1980 za sprawą strajku w Stoczni Gdańskiej im. Lenina. To właśnie wtedy kilka mie...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

Pozostałe recenzje @Zaczytane_koty

Ziemianki
Co poszło nie tak?

Po rewelacyjnie przyjętych "Chłopkach", które nie tylko podbiły listy sprzedażowe, ale przede wszystkim serca czytelników przyszedł czas na "Ziemianki". Niejako trochę w...

Recenzja książki Ziemianki
Zaginieni
Gdzie jesteś?

Masz plany, marzenia, cele. Pewnego dnia znikasz, nikt nie wie, co się stało, ani dlaczego tak się stało. Pozostawiłeś po sobie tylko żal, smutek, niedokończone sprawy. ...

Recenzja książki Zaginieni

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl