Gry recenzja

„Gry” z serii Twisted z pod pióra Any Huang to historia pełna uczuć, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. Pochłonęła mnie w całości i nie pozwoliła oderwać się od lektury, a to dzięki emocjom, czy zakazanym uczuciom, które towarzyszyły mi podczas czytania lektury.

Fabuła książki opiera się na relacji między Bridget von Ascheberg, królewską księżniczką obarczoną ogromną odpowiedzialnością, a Rhysem Larsenem, jej ochroniarzem, który jest uosobieniem kontroli i chłodnego profesjonalizmu. Jednak ich losy splatają się w sposób, który wykracza daleko poza obowiązki zawodowe, stawiając ich w sytuacji pełnej moralnych dylematów i ukrytych pragnień.

Bridget to bohaterka pełna sprzeczności – z jednej strony opanowana i przyzwyczajona do swojej roli w monarchii, a z drugiej zdeterminowana, by walczyć o wolność i miłość. Rhys natomiast to postać, której surowość i bezwzględność kontrastują z jego ukrytą pasją. Ich zakazana miłość jest centralnym punktem powieści, a chemia między nimi – niemal namacalna. Huang mistrzowsko zbudowała napięcie między bohaterami, jednocześnie wplatając w fabułę wątki polityczne, rodzinne konflikty i osobiste dramaty. "Gry" to historia o wyborach, które mogą zaważyć na przyszłości całego królestwa ale nie tylko. Równocześnie opowiada o poświęceniu, determinacji i miłości, która przekracza granice wyznaczone przez system społeczny.
Styl pisania autorki jest intensywny, pełen emocji i opisu subtelnych detali, które dodają głębi zarówno postaciom, jak i ich uczuciom. Relacja między Bridget i Rhysem rozwija się stopniowo, jednak dzieli ich bardzo na cienka granica między pożądaniem a lojalnością.
„Gry” to książka, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom romansów z motywem zakazanej miłości, czy wątkami politycznymi dziejącym się na królewskim dworze. Emocjonalna, aczkolwiek nie wyciśnie z Was morza łez. Polecam wszystkim, którzy szukają powieści pełnej emocji oraz niespodzianek. Idealna na zimowe jak i letnie wieczory. Można się przy niej zdecydowanie odprężyć.