Matteo recenzja

Recenzja książki "Matteo"

Autor: @ksiazka_pachnie_kawa ·1 minuta
2021-06-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzień dobry, dzień dobry moi Mili :) Jak się dzisiaj macie? Jak Wasze podsumowanie czytelnicze czerwca? U mnie nie najgorzej :)
Dzisiaj mam dla Was recenzję książki Marty Zbirowskiej "Matteo". To pierwszy tom otwierający cykl Mroczni mężczyźni" Bardzo dziękuję wydawnictwu NieZwykłe za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej historii.
Matteo Castelli to syn najważniejszego i najokrutniejszego capo Nowego Jorku. Pewnej nocy wpada do jednego ze swoich burdeli aby odebrać dług. Dochodzi do strzelaniny. Zabija właścicielkę klubu oraz jej pracownice. Lecz tylko jedną z nich oszczędza - Biance. Dziewczynę , która zobaczył w domu schadzek i stwierdził, że musi ją mieć. W niedługim czasie okazuje się że ta ocalona dziewczyna jest zaginioną córka znanego mafiosa Alessandra Esposito. W zamian za jej odnalezienie Alessandro ofiaruje Matteo rękę swojej córki. Bianca nie chce tego ślubu, zostaje do niego zmuszona. Czy Bianca odnajdzie się w świecie gangsterów i dostosuje do zasad panujących w rodzinie mafijnej? Czy pokocha tego następcę capo i da mu szansę?
"Matteo" to lektura na jeden wieczór. Wzbudziła we mnie wiele emocji. To książka, którą czyta się szybko i dość przyjemnie. Niestety główny bohater nie zaskarbił sobie mojej sympatii. Miałam wrażenie, ze sam nie wie czego chce. Najpierw zabiega o względy Biancy a kiedy ta wyznaje mu miłość i daje mu szanse, on ucieka do pierwszej lepszej burdelwoman i spędza z nią wieczór. Chyba przy żadnej książce nie padło z moich ust tyle wyzwisk co przy tej. Mąż się ze mnie śmiał, ze chyba mocno mnie wzburzyła ta książka bo ciągle coś mamrotałam niemiłego pod nosem. W pewnym momencie chciałam rzucić nią o ścianę bo miałam nadzieje, że to pomoże temu przerośniętemu macho się ogarnąć. Bianca od samego początku skradła moje serce i zyskała moją sympatie. Była taka prawdziwa, nie przerysowana. Zakończenie książki wbiło mnie w fotel. Do tej pory się zastanawiam czy im się uda, czy ten buc się ogarnie chociaż trochę. Nie mniej jednak ta lektura bardzo mi się podobała. Czekam z niecierpliwością na kolejny tom. Mam nadzieję, że w kolejnej części główny bohater będzie chociaż odrobine ustatkowany bo inaczej będę musiała zaparzyć sobie wiadro melisy.
Marta Zbirowska, dziękuję Ci za tą historię. Świetny debiut :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-27
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Matteo
Matteo
Marta Zbirowska
7.1/10
Cykl: Mroczni mężczyźni, tom 1

Matteo Castelli jest synem, a zarazem następcą bezwzględnego capo Nowego Jorku. Kiedy wpada do domu publicznego prowadzonego przez znajomą burdelmamę, urządza tam piekło na ziemi. Oszczędza tylko jed...

Komentarze
Matteo
Matteo
Marta Zbirowska
7.1/10
Cykl: Mroczni mężczyźni, tom 1
Matteo Castelli jest synem, a zarazem następcą bezwzględnego capo Nowego Jorku. Kiedy wpada do domu publicznego prowadzonego przez znajomą burdelmamę, urządza tam piekło na ziemi. Oszczędza tylko jed...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Matteo na polecenie swojego ojca, Ettore przyjeżdża do Debry. Mężczyzna zauważ młodziutką dziewczynę, Biance, którą jako jedyną oszczędza i zabiera ze sobą. Po przyjeździe do posiadłości ojciec Matte...

@zakazaneksiazki @zakazaneksiazki

Matteo Castelli jest synem, a zarazem następcą bezwzględnego capo Nowego Jorku. Kiedy wpada do domu publicznego prowadzonego przez znajomą burdelmamę, urządza tam piekło na ziemi. Oszczędza tylko jed...

@nikolajablonska37 @nikolajablonska37

Pozostałe recenzje @ksiazka_pachnie_...

Przerwa na pocałunek
Przerwa na pocałunek

RECENZJA „Czytanie jest to odnajdywanie własnych bogactw i własnych możliwości przy pomocy cudzych słów” (Jarosław Iwaszkiewicz). Hej! Hej! Mam dla was kolejną recenzj...

Recenzja książki Przerwa na pocałunek
Rozgrywka na szczęście
Rozgrywka na szczęście

RECENZJA „Kiedy kochasz kogoś, widzisz go takim, jakim naprawdę jest, a nie takim, jakim chciałbyś, żeby był.” - Virginia Woolf” Hej, hej. Mam dla Was recenzje książki...

Recenzja książki Rozgrywka na szczęście

Nowe recenzje

Ta, którą znam
Ta, którą znam
@asach1:

„ Dlaczego marzenia są najpiękniejsze wtedy, gdy się nie spełniają i pozostają tylko w sferze fantazji ? ” (str.73) ...

Recenzja książki Ta, którą znam
Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zo...

Recenzja książki Trędowata. Część 2
Kuchnia narodowa
Apetycznie
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem BoWiem* Była to dla mnie książka niespodzianka. Szczerze mówiąc sama od siebie ni...

Recenzja książki Kuchnia narodowa