Matka wie najlepiej recenzja

Syn Claire Abrams umiera w wyniku odziedziczonej mutacji genetycznej. Kobieta poddaje się i postanawia walczyć o macierzyństwo. Kontaktuje się z Robertem Nashem, kontrowersyjnym specjalistą od płodności, współpracującym z ambitną badaczką Jillian Hendricks. Claire, Robert i Jillian łączą siły, by stworzyć dziecko, które będzie miało troje genetycznych rodziców. Informacja o nielegalnym eksperymencie trafia do niewłaściwej osoby. Podczas gdy Robert i Claire ukrywają się, Jillian ponosi konsekwencje i odbywa karę. Po dziesięciu latach Jillian powraca, by odzyskać mężczyznę i dziecko, z którymi chciała spędzić życie.
.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu czarna owca. Wzięłam ją ponieważ uwielbiam thrillery psychologiczne, lecz obawiałam się bo ostatnio się zawiodłam na paru takich pozycjach. Ale ta książka wciągnęła mnie całkowicie, bo dawno nie miałam już takiej fascynacji tym gatunkiem. Ciężko było mi się oderwać od niej chociażby na chwilę i gdyby nie to, że wczoraj zmożył mnie sen, skończyłabym ją do końca. Jest to lektura, która , no sama nie wiem jak to napisać, czy to trudny temat czy nie, bo nie od dziś słyszymy o zapłodnieniach in-vitro, ale żeby chęć posiadania dziecka zmuszało nas do tego by podjąć się eksperymentu naukowego, który opiera się na ingerowaniu w strukturę naszego DNA? Ja bym się chyba tego nie podjęła. Szanuję determinację i oczywiście odwagę bohaterki, która tak bardzo pragnęła urodzić zdrowe dziecko popchnęło ją do tego czynu, że nie patrzyła na konsekwencje. Postawiła wszystko na jedną kartę. Historia jest napisana z trzech perspektyw, trzech kobiet, które opowiadają o swoich emocjach i możemy zobaczyć jak każda z nich się czuła/czuje. Najbardziej chyba według mnie emocjonalną perspektywą była Claire. Opowiadała wszystko z punktu widzenia zdesperowanej matki, która jedno dziecko straciła i pragnęła drugie. Abby, która ma lat 10 i jako nastolatka jest zagubiona, nie rozumie sytuacji której jest i wiele rzeczy jest dla niej zagadką oraz Jillian, zdolnej badaczki, której jedynie co obchodzi to pokazanie światu wyników badań eksperymentu genetycznego. Książkę czyta się naprawdę szybko a akcja rozwija się strona po stronie. Fascynująca historia, która na pewno skradnie wasze serca. Polecam ją bo jest to chyba najlepszy thriller, który czytałam w przeciągu dwóch miesięcy. Po przeczytaniu zadajcie sobie pytanie "Co Ty byś zrobił/a na miejscu Claire?"