Sekret Jaxa recenzja

Jeśli chodzi o książki Agnieszki Siepielskiej, to z niecierpliwością wyczekuję każdej kolejnej premiery. Nie inaczej było w przypadku piątego już tomu serii #Sinnersandreapers, czyli "Sekretu Jaxa". Oczywiście zanim książka do mnie dotarła, nie omieszkałam przypomnieć sobie poprzednich części. Mam w związku z tym jeden wniosek - za każdym razem, czytanie ich sprawia mi równie wielką przyjemność.

Nad klubem Sinners & Reapers nadal wiszą ciemne chmury. Niebezpieczeństwo nie minęło i zdaje się nadciągać ze zdwojoną siłą. Giną kolejne osoby, a członkowie klubu nadal są zagrożeni. Obecność małego osobnika z rodziny wrogiego klubu MC zdaje się być gwoździem do trumny. Bikerzy jednak nie poddadzą się bez walki i za wszelką cenę zadbają o bezpieczeństwo swoich bliskich i swoje terytoria. Nawarstwiające się tajemnice powodują niedopowiedzenia i podnoszą napięcie w i tak już gorącej atmosferze. Czy klub utrzyma się na powierzchni? Kto jeszcze może czuć się zagrożony?

Autorka nie zawiodła mnie tym razem. Długo wyczekiwana kolejna część cyklu nie odstaje na tle poprzednich tytułów. Już od pierwsze strony wzbudza w czytelniku chęć poznania finału, co rusz podnosząc napięcie więc czyta się ją w mgnieniu oka. Pochłaniałam wręcz kolejne rozdziały, które dostarczały mi zarówno humoru, jak i podniosły poziom adrenaliny oraz przyprawiły o rumieniec. Nie raz zostałam również zaskoczona zwrotem akcji. Sekrety, które skrywają bohaterowie, odkrywamy stopniowo, co utrzymuje zainteresowanie czytelnika a dodatkowo pobudza jeszcze jego ciekawość. Jakie tajemnice nosi w sobie Jax? Co ukrywa Stella? Kto zagraża Sinnersom i ich bliskim?

Stella i Jax nie dają się nie lubić. Oboje mają silne charaktery. Trudno im się przyznać, nawet przed samym sobą, do własnych uczuć. Jednocześnie dla swoich bliskich są w stanie zrobić wszystko- nawet zaryzykować własnym życiem. Czy uda im się wyjść bez szwanku z kolejnej potyczki?

Jest to jedna z moich ulubionych serii o motocyklistach, do której mogę wracać wielokrotnie, a "Sekret Jaxa" utwierdził mnie w tym przekonaniu. Uwielbiam to, że w każdym kolejnym tomie mogę spotkać bohaterów poprzednich część, zwłaszcza grono kobiece, które jak zawsze wprowadza sporo zamieszania i nie raz potrafi doprowadzić do łez spowodowanych napadami śmiechu. Gorąco polecam Wam tę część i zachęcam do sięgnięcia zarówno po nią, jak i poprzednie, które z pewnością znajdą jeszcze wielu fanów.