Welcome to spicy Warsaw recenzja

Recenzja

Autor: @Iwona_Nocon ·2 minuty
2019-04-10
Skomentuj
2 Polubienia
 Do sięgnięcia po tę książkę zachęciła mnie opinia Gosi prowadzącej profil pod nazwą @ladymargot. Była to jedna z niewielu opinii, która nie obrzuciła błotem tej książki. Postanowiłam jej zaufać. Co z tego wyszło - zobaczycie poniżej.
 
 Okładka
 Myślę, że okładka zdecydowanie oddaje treść książki. Jest prosta w odbiorze, co powoduje, że nie odbiega znacząco od treści.
 
 Spis treści
 Spis treści znajduje się na początku książki. Bardzo mnie to cieszy, bo lubię wiedzieć od razu z czym będę miała do czynienia.
 
 Ilość stron
 Pozycja posiada 256 stron. W sumie nie jest to aż tak dużo, jakby mogło się wydawać na początku. Oczywiście mam tutaj na myśli tematy jakie są poruszane. Z jednej strony jest to studnia bez dna, ale też można przesadzić opisując rzeczy niekonieczne przeznaczone dla osób trzecich. Trzeba zachować równowagę i myślę, że autorce się to udało.
 
 Rozdziały
 W książce napotkamy na 10 rozdziałów. Są one zatytułowane w różny sposób. Najczęściej jest to wstęp do danej historii.
 
 Opis 
 Bohaterka książki jest Pani Emocja, którą ukazuje nam nocne życie Warszawy z dość zaskakującej strony. Jak sama nazwa spicy wskazuje, będzie wulgarnie, ostro a nawet momentami drastycznie. Razem z narratorką uczestniczymy imprezach, w których najważniejszymi kompanami są alkohol i narkotyki. Przeżywamy jej miłosne rozczarowania oraz obserwujemy jej pławienie się w luksusie.
 
 Długość czytania
 Przeczytanie tej książki zajęło mi kilka godzin. Naprawdę nie trzeba poświęcać więcej czasu. Książka jest napisana w sposób przystępny dla prostego odbiorcy, co powoduje, że czyta się ją naprawdę szybko.
 
 Cytaty
 -,,Ile miłości i troski dasz innym, tyle na pewno do ciebie wróci. Tylko dlaczego nie może się to stać dokładnie w tym samym czasie'',
 -,,Prawdziwi przyjaciele nie pozwolą ci robić głupich rzeczy samemu''.
 
 Moja opinia + ocena
 Może nie jest to pozycja wysokich lotów, ale na pewno znajdzie się kilka osób, które po nią sięgną, choćby z ciekawości. Umówmy się, takie książki też muszą powstawać. Gdzieś mignęła mi opinia, że jest to kobieca odpowiedź na ,,Ślepnąc od świateł''. Pod żadnym pozorem proszę się tym nie sugerować i nie zestawiać ze sobą tych dwóch książek. Osobiście nie zamierzam wystawiać żadnej oceny tej książce, bo trudno mi się na czymś oprzeć. Język tej książki jest prosty. Z daleka widać, że pisała tę książkę osoba nie mająca na co dzień styczności z pisaniem. Może i tematy o których mowa w środku są szokujące, ale nie jest to nic nowego. Po prostu jest teraz moda na pisanie książek tego typu.
 
 Komu polecam?
 Polecam tę książkę osobom, które od czasu do czasu lubią sięgnąć po rozrywkową książkę. 
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Welcome to spicy Warsaw
Welcome to spicy Warsaw
Patrycja Strzałkowska
2.7/10

Jeśli wolisz nie wiedzieć, do czego są zdolni ludzie zbyt mocno kochający pieniądze, najlepiej odłóż tę książkę. Sex | Pieniądze | Luksus Wieczna impreza, ekskluzywne kluby, najdroższy szampan...

Komentarze
Welcome to spicy Warsaw
Welcome to spicy Warsaw
Patrycja Strzałkowska
2.7/10
Jeśli wolisz nie wiedzieć, do czego są zdolni ludzie zbyt mocno kochający pieniądze, najlepiej odłóż tę książkę. Sex | Pieniądze | Luksus Wieczna impreza, ekskluzywne kluby, najdroższy szampan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Iwona_Nocon

Lato dni ostatnich
Recenzja

To, że Marcin Okoniewski poprzez swój kanał na YouTube @okonwsieci ma gadane, wiedziałam od dawna. Jednak to, że ma też pisane... Cieszę się, że mogłam przekonać się o t...

Recenzja książki Lato dni ostatnich
Przygody Binki i Bąbelka
Recenzja

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Nie pamiętam bym jako mała dziewczynka poza klasycznymi pozycjami takimi jak Kopciuszek czy Królewna Śnieżka sięgała po ...

Recenzja książki Przygody Binki i Bąbelka

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka