Recenzja książki Zapach pokusy

[…] Miłość nie wybiera, czasami spada na nas jak grom z jasnego nieba, całkowicie omamia i człowiek nie zwraca uwagi na niebezpieczeństwo[…]

Wciągająca niczym wir w wodzie, intrygująca i powodująca przyspieszone bicie serca.

Oto historia z pozoru prosta i błaha, ale tylko z pozoru. Blair Jensen, młoda dziewczyna, która mając dość swoich ciagle kłócących się rodziców, postanowiła wyprowadzić się od nich. Jej mieszkanie jest w bardzo niebezpiecznej okolicy, ale w końcu Blair ma swoj kąt do mieszkania. W niedługim czasie również zaczyna pracować w pięciogwiazdkowym hotelu. Pech chce, że którejś nocy widzi coś czego nie powinna. Zaskoczona tak samo jak osoby, których przyłapała, postanawia szybko uporać się z problemem i całkowicie o tym zapomnieć. Problem rozwiązuje się sam. Zostaje zwolniona, a potem jedna sytuacja i jeden mężczyzna obraca jej świat o całe 180 stopni. A jest to Don Massimiliano Vitale. Czy Blair to przeżyje? Kto jej zagraża? Czy wyjdzie z tej bitwy zwycięsko? Zapraszam do przeczytania.

Otwierasz pierwszą stronę i już masz ciarki. Im dalej tym adrenalina w twoim ciele zaczyna wrzeć, a włoski na twojej skórze się jeżą. To co się tam działo sprawiło, że moje serce nie przestawało walić, a oddech był tak przyspieszony, że momentami nie wiedziałam co się dzieje ze mną. Od pewnego momentu siedziałam z otwarta buzią, nie wierząc w tak perfekcyjnie rozbudowaną fabułę. Akcja z każdą obróconą stroną przyprawiała mnie o zawał. Groźby, niebezpieczeństwo, strzelanina, tajemnice, kłamstwa, a także zbliżenia pomiędzy bohaterami, sprawiały, że nie chciałam na moment przestawać czytać. Mój zewnętrzny świat przestał istnieć. Autorka doskonale wiedziała jak to zrobić, aby czytelnik pozostawał tylko w kontakcie z bohaterami. I nie powiem udało się. Jej dbałość o szczegóły, te różnice pomiędzy postaciami, całość fabuły, sprawiły, że totalnie przepadłam. Polubiłam Blair za jej hardą postawę, za jej pyskowanie i nie danie sobą pomiatać. Massimiliano zaś to mokre marzenie każdej kobiety w tym moje. Przystojny, dobrze zbudowany i zarazem niebezpieczny, to są takie cechy, które kochają niegrzeczne kobiety









 natomiast zakończenie rozwaliło mnie totalnie i już nie mogę się doczekać drugiej części. Tym samym grożąc lekko palcem autorce, że w takim momencie książki się nie kończy









Podpisuje się rękoma i nogami pod tą pozycją. Nawet po jej skończeniu wciąż widzę w swej głowie Massimo i czuje jego oddech na swej skórze. Jestem pod wrażeniem całego kunsztu i pióra autorki. Zakazany owoc najlepiej smakuje, a nasza bohaterka po prostu znalazła się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze. Przeczytajcie, a na pewno nie pożałujecie.