Trzecia to biografia polityka PRLowskiego pióra Lipińskiego, po Bierucie i Cyrankiewiczu porwał się tym razem na tow. Wiesława, rządzącego Polską w latach 1956-70. Co ciekawe, Gomułka jakoś nie ma szczęścia do biografii. Dwie dotychczasowe, pióra Prażmowskiej i Gajdzińskiego są po prostu słabe, ta się broni bo Lipiński pisze lekko, w stylu reporterskim, ale książka oparta jest na solidnych źródłach i uwypukla najważniejsze fakty z życia Gomułki
Ciekawie pisze autor o dzieciństwie Gomułki, to był głód i bieda galicyjska. Właśnie bieda nie pozwoliła mu kontynuować nauki, po trzech klasach szkoły musiał iść do pracy, miał z powodu braku wykształcenia wielkie kompleksy do końca życia. A w czasie jego rządów krążył po Warszawie dowcip: jaka jest różnica między pociągiem pośpiesznym a Gomułką? Pociąg ma dwie klasy a Gomułka trzy...
Potem komunizm, Gomułka zawsze był trochę rogaty, nie do końca podporządkowywał się Moskwie, ale z książki wynika znana już prawda, że nasi komuniści przedwojenni i wojenni to była agentura sowiecka, nieprzypadkowo lud rozszyfrowywał skrót PPR jako: płatne pachołki Rosji.
A braki w wykształceniu czy w obyciu politycznym, bardzo były widoczne w czasie jego rządów w latach 1956-70. I tak, według ekonomisty Czesława Bobrowskiego: „Gomułce brakowało wiedzy ekonomicznej. Nie rozumiał przepływów finansowych, błędnie pojmował inflację. W przemyśle interesował go postęp ilościowy, nie myślał o efektywności. Bobrowski wspominał, że w postawie Gomułki było coś z podejścia chłopów z krośnieńskiego, którzy woleli nie zarobić stu złotych, byle nie wydać dziesięciu.”
Poza tym nie znał i nie rozumiał świata zachodniego. Pierwszy raz wyjechał na Zachód na sesję ONZ w 1960r., a wtedy nie chciał pójść do nowojorskich sklepów. Jak twierdzi jego ówczesny sekretarz: „Bał się skonfrontować z rzeczywistością, której nie znał. Przecież zgodnie z jego wyobraźnią ten kapitalizm nie powinien tak bogato wyglądać.” I taki człowiek rządził Polską przez 14 lat, nie dziw więc, że królowała wtedy siermiężna mała stabilizacja.
Książka jest nierówna, okres uwięzienia Gomułki na początku lat 50. opisany jest słabo, autor ratuje się głównie raportami oficerów śledczych. Te lata najlepiej opisuje znakomita książka Spałka 'Komuniści przeciw komunistom'.
Nie pisze też Lipiński, że Gomułka był po wojnie przywódcą komunistycznym trzeciego sortu: pierwszy sort zamordował Stalin w latach 30.; drugi zniknął w czasie wojny: albo wybił się sam (Nowotko, Mołojec) albo zamordowany został przez Gestapo (Finder, Fornalska, itd.). Wiesław nawet w kilkutysięcznej sekcie komunistów nie był żadnym orłem, zatem jego braki w wykształceniu i obyciu politycznym nie były niespodzianką. Z drugiej strony rozwiązał spółdzielnie produkcyjne i prowadził w miarę niezależną politykę wobec Sowietów, jego niewątpliwym osiągnięciem był też układ z RFN o uznaniu naszej granicy na Odrze i Nysie.
Pod koniec rządów wyszły na jaw ciemne strony jego charakteru: apodyktyczność, upór, wiara we własną nieomylność, ględzenie bez końca. To sprawiło, że z czasem wszyscy mieli go serdecznie dość. I tak człowiek, który doszedł do władzy na fali olbrzymiego entuzjazmu skończył wydając rozkaz strzelania do robotników.
Czytało mi się książkę lekko, to fajnie napisana biografia, która może przybliżyć postać tego polityka młodszym pokoleniom.
Dużym brakiem książki jest brak zdjęć, w każdym razie ebook ich nie zawiera.