Requiem recenzja

REQUIEM - Lauren Oliver

Autor: @Ania1986 ·3 minuty
2014-05-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Nie przestaje mnie zdumiewać, że ludzie są nowi każdego dnia. Że nigdy nie są tacy sami. Trzeba ich ciągle wymyślać. Zresztą oni też musza ciągle wymyślać siebie samych".

Trylogia "Delirium" od samego początku ukazania się na rynku święci trumfy. Dlatego też niezwłocznie po bardzo obiecującym "Pandemonium" zabrałam się za ostatnią część cyklu. Jak "Requiem" wypada na tle swoich poprzedniczek?

Lauren Oliver ur. w 1982 roku. Ukończyła filozofię na Uniwersytecie w Chicago, następnie przeprowadziła się do Nowego Jorku, w chwili obecnej mieszka na Brooklynie. Swoją karierę pisarską rozpoczęła od "7 razy dziś", następnie napisała trylogię "Delirium", która cieszy się ogromnym powodzeniem na całym świecie.

W gwoli przypomnienia główną bohaterką jest Lena, która żyje w czasach, gdzie miłość traktowana jest, jako chorobę. Po osiągnięciu 18 roku życia przez obywatela, zostaje poddane remedium, które ma uchronić przed zgubnym uczuciem. Jednak Lena nie doczekała się tego momentu, ponieważ się zakochała i postanawia uciec z wybrankiem, który pochodzi z Głuszy, czyli jest odmieńcem. Lenie udaje się przedostać na stronę Głuszy, ale Aleksowi już nie. Następnie Lena wstępuje do ruchu Oporu, który zamierza walczyć o wolność. Tam poznaje Juliana, z którym zaczyna łączyć ją coraz więcej. Czy Julian może zastąpić Aleksa?

"Taka właśnie jest przeszłość: unos się, potem osiada i gromadzi warstwami. Jeśli się straci czujność, pogrzebie cię".

"Requiem" rozpoczyna się w momencie walki rewolucjonistów z rządem oraz AWD. Sytuacja staje się napięta do granic możliwości. Wszystko wskazuje na wojnę. Niespodziewanie widmo przeszłości staje przed Leną. Pojawia się osoba, o której starała się zapomnieć. W tym samym czasie poznajemy dalsze losy Hany, dawnej przyjaciółki Leny. Hana została poddana zabiegowi i sparowana z synem burmistrza. Trwają przygotowania do ich ślubu. W pewnym momencie również sama Lena będzie musiała stanąć twarzą w twarz z Haną. Jak zakończy się ta historia? Czy dawna przyjaźń odżyje? Czy Lena odnajdzie swoje szczęście?

"Jak ktoś może mieć taką moc, by sprawić, że drugi człowiek rozpada się na tysiąc kawałków, albo doświadcza uczucia pełni?"

"Requiem" to powieść antyutopijna. Z pewnością w każdej części autorka zaskakuje czymś nowym. Tym razem również, jak w poprzednim tomie stosuje narrację na przemienną, jednak nie ma już podziału "wtedy" i "teraz", a jest "Lena" i Hana". Zabieg ten spowodował zderzenie dwóch światów, tego wypranego z emocji, nieskazitelnego, gdzie ludzie bytują jak roboty i tego, w którym jest Głusza, walka o swoje prawa, a przede wszystkim walka o prawo do miłości. Wydawać by się mogło, że świat, gdzie żyje Lena jest ciekawszy, jednak w tym tomie, wyraźniej zainteresowałam się losami Hany. Ponadto cała trylogia "Delirium" odnosi się do choroby, jaką jest miłość, a w tym tomie wyraźnie mi tego zabrakło.

Autorka bardzo wnikliwe scharakteryzowała wszystkie postacie. Oczywiście najbardziej widoczna jest transformacja Leny, która z naiwnej, słodkiej dziewczynki, przeistoczyła się w waleczną, pewną siebie kobietę, której nikt i nic nie powstrzyma. Hana natomiast nękana złymi snami, zaczyna rozmyślać o podjętych decyzjach, dawnej przyjaźni chociaż zapewne myśli, że to może stres przedmałżeński. Postacie drugoplanowe również zostały przedstawione bardzo wiarygodnie.

Zmierzając ku zakończeniu "Requiem" autorka zaryzykowała i stworzyła otwarte zakończenie. Wśród czytelników takie rozwiązanie budzi wiele sprzecznych opinii. Jedni by woleli, żeby było napisane czarne na białym, drudzy w pełni akceptują taką wersję. W moim osobistym odczuciu trylogia okazała się być wciągająca, a ja jako czytelnik bardzo emocjonalnie się zaangażowałam w całą historię, dlatego bym chciała wiedzieć jak faktycznie zakończył się los bohaterów, ale niestety pozostało mi snuć tylko swoje domysły. Z drugiej jednak strony otwarte zakończenie w pełni pasuje do tematu antyutopijnego i świata stworzonego przez autorkę.

"Może jednak szczęście wcale nie tkwi w wyborze. Może leży ono w iluzji, w udawaniu, że gdziekolwiek skończyliśmy, tam właśnie chcieliśmy być przez cały czas".

W tym miejscu, jako, że jest to ostatnia część trylogii wypadałoby napisać kilka słów o całości. Pierwszy tom "Delirium" był dla mnie bardzo wciągający. Temat miłości przedstawionej, jako choroby w pełni kupiłam. I to chyba "Delirium" stawiałaby na pierwszym miejscu. Jednak "Pandemonium" nie ustąpiło wiele swojej poprzedniczce. Zaskakujące zwroty akcji zrobiły swoje. Co do "Requiem" również napisane zostało na świetnym poziomie, jednak czuję niedosyt z powodu zakończenia, dlatego moja ocena jest ciut niższa. Całość trylogii "Delirium" oceniam rewelacyjnie i polecam.

"Amor deliria nervosa to nie jest choroba miłości. To choroba egoizmu".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-05-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Requiem
2 wydania
Requiem
Lauren Oliver
8.7/10
Cykl: Delirium, tom 3

Rewolucja rozlewa się na cały kraj, oddziały rządowe śledzą i brutalnie tępią grupy Odmieńców. Jako członkini ruchu oporu Lena znajduje się w samym centrum konfliktu. Rozdarta między Aleksem i Juliane...

Komentarze
Requiem
2 wydania
Requiem
Lauren Oliver
8.7/10
Cykl: Delirium, tom 3
Rewolucja rozlewa się na cały kraj, oddziały rządowe śledzą i brutalnie tępią grupy Odmieńców. Jako członkini ruchu oporu Lena znajduje się w samym centrum konfliktu. Rozdarta między Aleksem i Juliane...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cześć! 💌 Już dwukrotnie miałam przyjemność przedstawić Wam świat, w którym miłość jest zakazana. Dziś po raz trzeci przychodzę z moją opinią odnośnie serii Delirium i skomplikowanej sytuacji Leny. N...

@bookcoffecake @bookcoffecake

"Requiem" to trzecia część trylogii Lauren Oliver pt. "Delirium". Mówiąc szczerze nie czułam jakieś ogromnej potrzeby przeczytania tej książki, gdyż domyśliłam się, że będzie ona bardzo polityczna i n...

@zksiazkawreku @zksiazkawreku

Pozostałe recenzje @Ania1986

W krainie czarów
W krainie czarów- Sylwia Chutnik

Zawsze powtarzam, że wolę pełnometrażowe powieści, gdzie mogę poznać bohaterów, ich zachowania, zrozumieć podejmowane przez nich decyzje, kibicować im, bądź też przeklina...

Recenzja książki W krainie czarów
I dobry Bóg stworzył aktorkę
I dobry Bóg stworzył aktorkę

Większość małych dziewczynek zapytana o to, kim chciałyby być w przyszłości odpowiada, że piosenkarką, albo aktorką, czyli wybiera zawody artystyczne. Droga do każdego z ...

Recenzja książki I dobry Bóg stworzył aktorkę

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem