Szept recenzja

Rewelacyjna fantastyka o mocy słów!

Autor: @maitiri_books_2 ·8 minut
2021-01-27
Skomentuj
2 Polubienia
Lynette Noni to autorka dobrze znana czytelnikom z Australii, gdzie mieszka i tworzy. Studiowała dziennikarstwo i pisanie tekstów. Uzyskała też dyplom w dziedzinie badania ludzkich zachowań. Jest autorką sześciotomowego cyklu young adult fantasy The Medoran Chronicles. Cykl Szept jest dylogią, na którą składają się tytuły Whisper (Szept) i Weapon. Pytana o to, czy zamierza kontynuować ten cykl, autorka odpowiada, że historia Jane Doe została domknięta z końcem drugiego tomu.

Jane Doe to nie jest jej prawdziwe imię. Nie nazywa się również Obiekt Sześć-Osiem-Cztery ani J.D., jak czule nazywa ją Enzo, jeden z jej ewaluatorów. Dziewczyna ma osiemnaście lat, trafiła do Lengard, tajnego ośrodka rządowego, kiedy z powodu tragedii, do której sama doprowadziła, zgłosiła się na inny oddział psychiatryczny. Została z niego zabrana po to, aby rząd mógł sprawdzić, czy będzie mogła wziąć udział w ich tajnym programie. Jednak od dwóch i pół roku Jane nie wydała z siebie żadnego dźwięku. Nie powiedziała nawet jak ma na imię. Mimo stosowania wobec niej drastycznych metod. Nie można więc sprawdzić jej przydatności do udziału w programie. Dyrektor placówki, załamany osiąganymi przez Jane rezultatami, stawia jej ultimatum. Albo coś się zmieni w ciągu kolejnego miesiąca, albo dziewczyna zostanie wykluczona z programu. Dla nastolatki takiej jak ona wykluczenie może oznaczać tylko jedno. Bo Jane skrywa mroczny sekret (jak się przekonujemy w trakcie lektury, więcej niż jeden), uważa siebie za potwora. Nie odzywa się, bo kiedy coś mówi, powołuje to do życia. Na ten ostatni miesiąc zostaje przydzielona do Landona Warda, chłopaka niewiele starszego od niej, a zajmującego wysoką pozycję w ośrodku. Ward odnosi się do niej inaczej niż pozostali. Jest miły i czuły, nie traktuje jej jak potwora. I nie boi się jej. Młodzi powoli zbliżają się do siebie, a Jane zaczyna się otwierać, do momentu, aż nie dochodzi do niecodziennego wypadku. Dziewczyna odkrywa wtedy swoje karty i wszystko się zmienia. Co się wydarzy? Kim właściwie jest Jane? I jakie plany w związku z dziewczyną może mieć rząd?

Słowa są zbyt cenne, żeby beztrosko je rzucać. Nie muszę mieć nad nimi nadnaturalnej władzy, by o tym wiedzieć, gdyż widziałam to na własne oczy. Słowa wymagają szacunku. Są cudowne. Są straszne. Są darem i przekleństwem. Nigdy nie zapomnę, co potrafią uczynić.

Tego wszystkiego dowiecie się z tej fascynującej lektury. To jedna z tych książek, które jednocześnie chcemy czytać, ale żal nam kończyć, bo nie chcemy rozstawać się z tą historią. Jest znakomita! Nie kłamie Sarah J. Maas na okładce, książka faktycznie ekstremalnie wciąga. Dlatego dobrze jest sobie zarezerwować kilka godzin, bo jak już zasiądziecie do lektury, nie będziecie chcieli jej przerywać. Nie mówiąc o odłożeniu jej na później. Co to była za historia! Pisząc streszczenie fabuły bardzo uważałam, aby nie zdradzić za dużo ponad to, co widnieje na okładce. Bo łatwo to zrobić. Nic nie jest w tej książce tym, na co wygląda. Tajemnica goni tajemnicę. I chociaż wydaje nam się, że coś nam się w pewnym momencie zaczyna w głowach układać, następuje zwrot i wszystko totalnie się zmienia. Sama Jane jest bardzo zagadkową postacią. Pierwsze rozdziały przybliżają czytelnikowi jej życie w ośrodku, na które składają się codziennie te same czynności. Wymęczające sesje, testy, eksperymenty, zimna cela, ubiór składający się z worka na mąkę, papka do jedzenia i strażnicy odprowadzający skutą dziewczynę nawet do łazienki. I tak przez dwa i pół roku. O samej Jane nie dowiadujemy się początkowo wiele. Skrywana przez nią tajemnica trzyma nas w napięciu i przy lekturze, bo początkowo akcja nie jest tak bardzo dynamiczna. Ale nie jest też monotonna, mimo rutyny, która staje się udziałem dziewczyny. Kiedy w jej życiu pojawia się Ward, coś w końcu się zmienia. Akcja też zdecydowanie rusza do przodu. Landon zbliża się do nastolatki, zdobywa jej zaufanie. W życiu dziewczyny pojawiają się tez inni ludzie, którzy szybko stają się jej przyjaciółmi. Jane dowiaduje się sporo na temat ośrodka, mieszkających w nim ludzi i swoich zdolności. Uczy się kontrolować swoją moc i wydaje się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Aż na scenie pojawia się ktoś jeszcze i wywraca świat Jane do góry nogami. Okazuje się, że wszystko, czego się dowiedziała i co przyjęła za pewnik jest kłamstwem. Dziewczyna nie wie już komu wierzyć i czy jej przyjaciele są tymi, za których się podają. Celowo nie zdradzam prawdziwego imienia nastolatki. Ono się pojawia oczywiście w powieści, ale dość późno i lepiej dotrzeć do tego momentu samemu, bo wiążą się z tym odkryciem również inne sprawy. Nie chcę też za wiele opowiadać o zdolności Jane do powoływania rzeczy do istnienia za pomocą mowy. To bardzo ciekawy wątek i dużo bardziej skomplikowany niż to przedstawia opis. Największą frajdą jest samemu odkryć, o co w tym wszystkim chodzi.

Jane jest pierwszoosobową narratorką powieści. I jej główną bohaterką. Początkowo zagłębiamy się w jej przemyślenia, razem z nią odczuwamy żal, smutek i cierpienie. Próbujemy pojąć jej rozumowanie, które każe jej sądzić, że zasłużyła sobie na takie traktowanie, że jest potworem, którego trzeba trzymać w zamknięciu. To za sprawą Jane poznajemy wydarzenie, którego konsekwencją jest wyjawienie długo skrywanej tajemnicy dziewczyny i całkowita odmiana jej życia. A także relację, jaka zaczyna się tworzyć między nią a Wardem. Trochę brakuje spojrzenia na sprawę z perspektywy chłopaka, jednak, jak się później okazuje, jest to zabieg celowy. Ward okazuje się bowiem być kimś zupełnie innym niż go początkowo malowano, w konsekwencji nie tylko Jane nie wie, czy może chłopakowi zaufać. Czytelnik również ma problem z oceną tego człowieka. Bohaterowie powieści są świetnie wykreowani. Jane jest uparta, silna i wrażliwa. I niestety trochę naiwna. Ward jest pierwszą osobą, która jest dla niej miła i troszczy się o nią. Szybko udaje mu się złamać opór dziewczyny, ona zbyt szybko zaczyna mu ufać (chociaż twierdzi, że jest inaczej). Sam Ward jest bardzo tajemniczą postacią. Ciężko go rozgryźć, budzi skrajnie różne emocje. Zachowuje się raz tak, a raz inaczej i tak naprawdę trudno stwierdzić, jakie są jego zamiary i po czyjej jest stronie. Każdy rozdział pokazuje nam inną twarz tego bohatera, dzięki czemu jest on chyba najciekawszą postacią w powieści. Mamy w książce też sporo bohaterów pobocznych, których z łatwością można obdarzyć sympatią. Bardzo polubiłam Cami, Enzo i pojawiającego się później Kaela. To bardzo barwne i ciekawe postacie.

Autorka miała nie tylko interesujący pomysł na system magiczny, ale też w niezwykle intrygujący sposób wykorzystała fakt posiadania nadprzyrodzonych zdolności przez Jane i jej podobnych. Zaskakujące są wyjaśnienia dotyczące pochodzenia daru i tego, jak każda z osób może go wykorzystywać. Zachwycająca jest konstrukcja świata, który, przynajmniej początkowo, sprowadza się do zimnych, niedostępnych murów podziemnego więzienia Jane. Lengard zostaje przedstawione jako rządowy ośrodek, w którym przeprowadza się tajne eksperymenty, badania, a nawet torturuje ludzi dla osiągnięcia wyższych celów. Ludzi, takich jak Jane, którzy zostają zabrani z ich świata i są więzieni w tym odosobnionym miejscu. Autorce udało się oddać atmosferę panującą w tym miejscu, jego grozę, chłód i tajemniczość. I chociaż akcja powieści przenosi się później również w inne miejsca, to właśnie Lengard pozostaje centrum wydarzeń i tym miejscem, które najbardziej zapada czytelnikowi w pamięć. Nie mniej niż pracujące w tym dziwnym ośrodku osoby, z których niektórzy, chociaż pozbawieni nadprzyrodzonych zdolności, wydają się być większymi potworami i zagrożeniem dla ludzkości niż Jane.

Szept to niezwykle oryginalna historia, w której autorka obdarzyła wyjątkowymi mocami zupełnie zwykłych ludzi z ich normalnymi ludzkimi problemami i potrzebami. Książka wciąga, intryguje i trzyma w napięciu od początku do końca. Służy tej historii pierwszoosobowa narracja, dzięki której nie tylko bardzo dobrze poznajemy główną bohaterkę, ale też razem z nią stopniowo odkrywamy skrywane przez ośrodek Lengard tajemnice. Zwroty akcji, które zastosowała w powieści autorka, zaskakują i zwiększają dynamikę i tak już szybko prowadzonej akcji. Finał tej historii zadziwia i szokuje. Aż trudno uwierzyć, że po tym wszystkim, co przeszła Jane, autorka naraziła ją na coś takiego. Wszystkie ważniejsze wątki zostały w powieści zamknięte, poza tym, któremu autorka otworzyła furtkę w zakończeniu. Bardzo jestem ciekawa, w jakim kierunku potoczy się ta opowieść. Ale również tego, czy autorka zdecyduje się w kolejnym tomie na wątek romantyczny z udziałem Jane i któregoś z dwóch męskich intrygujących bohaterów. Domysły, nadzieje, spekulacje i o wiele więcej staje się naszym udziałem podczas lektury tej powieści. Autorka umiejętnie robi czytelnikowi wodę z mózgu i sprawia, że gubimy się w naszych przypuszczeniach i nie wiemy co myśleć. Chociaż nie ma w powieści wyraźnie zarysowanego wątku romantycznego, naszym udziałem staje się dość szerokie spektrum emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych.

Żal potrafi być dokuczliwy, zwłaszcza jeśli jego źródłem jest strach.

Szept to niezwykle efektowna, piękna i poruszająca historia. O mocy ludzkiej mowy i o dziewczynie, dla której ta zdolność nie jest darem, jest przekleństwem. Przekleństwem, przez które pozwala naruszać swoje prawo do wolności i godności codziennie i wciąż od nowa. To oryginalna opowieść, ze świetnie skonstruowanymi, charakterystycznymi postaciami oraz misternie zbudowanym, pełnym tajemnic i niedopowiedzeń światem przedstawionym. Emocjonalnie dopieszczona i mocno angażująca. Gorąco polecam!

Recenzja pochodzi z bloga:https://maitiribooks.wordpress.com/2021/01/25/szept-lynette-noni-recenzja-przedpremierowa/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-24
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szept
Szept
Lynette Noni
7.3/10
Cykl: Szept, tom 1

Przez dwa i pół roku Jane Doe – Obiekt Sześć-Osiem-Cztery – była przetrzymywana w celi tajnego podziemnego ośrodka rządowego i w tym czasie nie wypowiedziała ani jednego słowa. Nawet swojego prawdz...

Komentarze
Szept
Szept
Lynette Noni
7.3/10
Cykl: Szept, tom 1
Przez dwa i pół roku Jane Doe – Obiekt Sześć-Osiem-Cztery – była przetrzymywana w celi tajnego podziemnego ośrodka rządowego i w tym czasie nie wypowiedziała ani jednego słowa. Nawet swojego prawdz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Raczej nie zdarza mi się czytać książek w ciemno, tym razem jednak tylko zerknęłam na opis i hasło "Jane Doe" sprawiło, że zapaliłam się do lektury. Byłam więc trochę zdziwiona, gdy okazało się, że "...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

,,(...) nie potrafimy zmieniać przeszłości. Jedynie możemy zmieniać przyszłość.'' Wielu z nas zrobiło w życiu coś, czego później przez długi czas żałowało. Być może był to niepotrzebny gest,...

@rainestrella95 @rainestrella95

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Love, Theoretically
Mimo podobieństw, rewelacja!

"Love, Theoretically" to moje kolejne spotkanie z twórczością Ali Hazelwood i kolejne udane, mimo wielu podobieństw do poprzedniczek, które w niej odnalazłam. Powieść zg...

Recenzja książki Love, Theoretically
Ja, która nie poznałam mężczyzn
Świat bez mężczyzn i nie tylko

"Ja, która nie poznałam mężczyzn" to opowieść o wyjątkowej podróży przez tajemniczy dystopijny świat, w którym bezimienna bohaterka i jej towarzyszki uwalniają się z pod...

Recenzja książki Ja, która nie poznałam mężczyzn

Nowe recenzje

Sen o Jerozolimie
„… jedyną kolebką tego, co nadzwyczajne, jest z...
@malgosialegn:

Sylwetki autora nie trzeba zapewne przedstawiać. Wiemy, z jakimi emocjami możemy się mierzyć przy jego twórczości. Czym...

Recenzja książki Sen o Jerozolimie
Gra o serce Tom I
Kiedy miłość uderza tylko w jedno serce...
@Mirka:

@Obrazek „Wszystko dzieje się po coś i zawsze dzieje się najlepiej, jak ma się dziać. A jeżeli ma się wydarzyć, to s...

Recenzja książki Gra o serce Tom I
Bądź moją gwiazdą
Bądź moją gwiazdą
@zaczytana_k...:

Tosia to siedemnastolatka ,która chciała by być zwyczajną nastolatką.Mieć paczkę zgranych przyjaciół,spędzać czas na za...

Recenzja książki Bądź moją gwiazdą
© 2007 - 2024 nakanapie.pl