Rodzina recenzja

"Rodzina" - nie tego oczekiwałam!

Autor: @ksiazka_ukryta_w_puszczy ·2 minuty
2022-02-22
Skomentuj
1 Polubienie
Lubicie czytać thrillery psychologiczne? Jeśli macie coś dobrego to polecenia coś, co do tej pory wywarło na Was największe wrażenie i utkwiło w pamięci, to podzielcie się ze mną tytułem. Z góry dziękuję🤗
.
Thriller psychologiczny to jedna z pozycji, po które sięgnę zawsze i to bez najmniejszego zastanowienia. Do tej pory najlepszą książką okazał się #odruch i #obsesjalydii i uważam, że to są pozycję obowiązkowe, które pozostaną w głowie już na długo. I w tym przypadku biorąc się za "Rodzinę", byłam pozytywnie nastawiona i miałam spore oczekiwania wobec niej. Okładka mroczna, opis zachęcający do przeczytania, miało być napięcie, groza i tajemnice rodzinne, z tego wszystkiego dostałam tylko tajemnice i problemy rodzinne. Uważam, że więcej z tej książki wylewało się dramatyzmu, niż samego thrillera. Coś tu poszło z pewnością nie tak, chociaż sama fabuła bardzo ciekawa, ale nie została jak dla mnie, chociaż w połowie wykorzystana przez autorkę.

🌿 Dnia, którego umiera mąż Laury, jej świat legnie w gruzach. Grozi jej bankructwo, lada moment zabiorą jej dom, musi zamknąć swoją kwiaciarnię, gdyż nie jest w stanie spłacić zobowiązań. W tych trudnych chwilach nie pomaga jej siedemnastoletnia Tilly, która sama przeżywa w tym czasie trudny okres i co, raz bardziej odsuwa się od matki. Laura popada w jeszcze większą depresję. Z pomocą przychodzi do niej pewna życzliwa osoba i tym samym Laura trafia na farmę i dołącza do wspólnoty, która skrywa wiele tajemnic.🌿
.
Thriller napisany został z perspektywy trzech osób matki, córki i Alexa przewodniczącego wspólnoty. Niestety uważam, że to nie był zbyt udany zabieg, gdyż momentami czytałam po dwa razy to samo, chociażby dialogi które były pisane z perspektywy dwóch osób na ten sam temat.
.
Akcja rozkręcała się żółwim tempem. Główna bohaterka okazała się słaba, a jej nieporadność życiowa wręcz mnie momentami irytowała, nie wspominając o jej córce, ta to dopiero mi ciśnienie podnosiła. Zbuntowana nastolatka do tego zakochana to może oznaczać tylko jedno - kłopoty. Dopiero zakończenie zaczęło coś ciekawego wnosić do tej powieści, ale jak dla mnie to było za szybkie tempo akcji, w porównaniu z samym wstępem, który był mega długim rozwinięciem całej fabuły.
.
Zaliczyłabym ją do poprawnego przeciętniaka, który z pewnością znajdzie swoich ulubieńców, ale mnie osobiście ona odrobinę wynudziła. Ciągle czekałam, kiedy w końcu akcja nabierze tempa i jeśli już do niej dochodziło, to nie robiła na mnie najmniejszego wrażenia. Chyba jestem wyprana z uczuć, chyba że coś naprawdę było z tą książką nie tak🤨 Jeśli ktoś już ją czytał, to napiszcie co o niej sądzicie 🧐

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rodzina
Rodzina
Louise Jensen
7.6/10

Louise Jensen, mistrzyni thrillerów psychologicznych, zabiera czytelników w mroczną podróż do zamkniętej społeczności, w której nic nie jest takie, jak się wydaje. Czy nowe więzy w ramach wspólnoty ...

Komentarze
Rodzina
Rodzina
Louise Jensen
7.6/10
Louise Jensen, mistrzyni thrillerów psychologicznych, zabiera czytelników w mroczną podróż do zamkniętej społeczności, w której nic nie jest takie, jak się wydaje. Czy nowe więzy w ramach wspólnoty ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Poznajemy historię naprzemiennie z perspektywy Laury i Tilly. Laura od wczesnych lat miała w życiu pod górkę. Odrzucenie ze strony rodziców i wyrzucenie z domu za to, że zaszła w ciążę. Bolesne wydar...

@jorja @jorja

Na polskim rynku wydawniczym ukazało się już kilka kryminałów Louise Jensen. Rodzina jest pierwszą książką tej autorki którą miałam okazję przeczytać i na początku miałam różne opinie. Historia zosta...

Pozostałe recenzje @ksiazka_ukryta_w...

Najgorsze dopiero nadejdzie
"Najgorsze dopiero nadejdzie"

❄️ W Toruniu, pierwszego listopada wychodzi z domu ciężarna Agata Bener, żona Marka Benera dziennikarza śledczego. Postanawia udać się na cmentarz w celu zrobienia zdjęć...

Recenzja książki Najgorsze dopiero nadejdzie
Pani La Muerte
"Pani La Muerte"

Czy Wy również tak się zachwycacie nad okładkami książek? Bo ja nie mogę się napatrzeć na tę książkę, to chyba jedna z piękniejszych okładek, jakie widziałam i dzięki te...

Recenzja książki Pani La Muerte

Nowe recenzje

Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Jedna to smutek...
@coolturka104:

„One for sorrow. Jedna to smutek” to początek cyklu „Stowarzyszenie srok” - thrillerów psychologicznych dla młodzieży i...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Morze krwi, morze łez
"Morze krwi, morze łez"
@tatiaszaale...:

"Nasz sie­lan­ko­wy świat już nie ist­nie­je. Skoń­czy­ła się epoka ro­man­ty­zmu, ide­al­nych wzlo­tów, me­sja­ni­zmu ...

Recenzja książki Morze krwi, morze łez
Jedyne ocalałe
Jedyne ocalałe
@mrsbookbook:

Quincy jako jedyna przeżyła tragedię w Pine Cottage, z tamtego momentu nie pamięta zbyt wiele. Wie, że pojechała ze zna...

Recenzja książki Jedyne ocalałe
© 2007 - 2024 nakanapie.pl