Kochająca żona recenzja

Rodzina, rodzina...

Autor: @Malwi ·1 minuta
2023-03-17
Skomentuj
26 Polubień
Miranda Smith jest autorką thrillera psychologicznego" Kochająca żona ". Piękna okładka, od razu przykuła moją uwagę. Jakiś czas temu przeczytałam inną książkę tej autorki, która bardzo przypadła mi do gustu, więc niezwłocznie sięgnęłam po tę pozycję oczekując podobnych emocji. Zważywszy na fakt, że thrillery psychologiczne mają raczej spokojne tempo, więc nie oczekiwałam zawrotnych i nieoczekiwanych zmian w akcji, raczej, że fabuła będzie zbudowana wokół konfrontacji między bohaterami. Tak też się stało.

Jest to historia rodziny, która kilka miesięcy temu przeszła poważny kryzys. Do domu Kate i Andrew włamał się dawny chłopak kobiety. Sytuacja była bardzo groźna, gdyż mężczyzna chciał kogoś porwać. Wtedy to Kate stanęła na wysokości zadania i udaremniła zamiary Paula, jednak strach pozostał. Andrew, chcąc, aby rodzina zapomniała o traumatycznych przejściach, zabiera ją na luksusowe i bardzo drogie wakacje. Niestety, pomimo szczerych chęci, Kate nie potrafi się w pełni odprężyć i cieszyć urokami morza, plaży i grilla, gdyż wydaje jej się, że jej prześladowca jest w okolicy. Dochodzi do kilku niepokojących zdarzeń, które utwierdzają ją w przekonaniu, że ma rację. Kobieta ma jeden cel, za wszelką cenę ochronić swoją rodzinę.

Podczas czytania wydawało mi się, że w książce jest ukryta tylko jedna tajemnica i to na niej autorka opiera swoją fabułę. Akcja toczyła się niespiesznie, a spirala podnosząca napięcie emocjonalne, była budowana powoli. Mniej więcej w połowie powieści dochodzi do przełomu, kiedy to zaczyna się dziać coś nowego, a wydarzenia zmieniają swój kierunek. Początkowo delikatnie, prawie niezauważalnie, aby pod koniec wypłynąć z całą perfidią. Tak więc zagadek i tajemnic jest więcej jednak autorka ujawnia je powoli, zaskakując czytelnika.

Pomysł na fabułę ciekawy, jednak mam pewien niedosyt dotyczący akcji, która w żaden sposób mnie nie porwała. Było mdło i choć pani Smith starała się bardzo, aby stopniowo podnosić napięcie, to według mnie, jej się to nie udało. Nawet w najbardziej tragicznych chwilach było płasko i bez większego wow.

Książka raczej dla mniej wymagającego czytelnika.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-17
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kochająca żona
Kochająca żona
Miranda Smith
7.3/10

Zrobiłabym wszystko, by chronić swoje dzieci. To moja wina, że są w niebezpieczeństwie... Nasz dom wakacyjny jest piękny. Z pastelowoniebieskimi ścianami, basenem na zewnątrz i promenadą ciągnącą si...

Komentarze
Kochająca żona
Kochająca żona
Miranda Smith
7.3/10
Zrobiłabym wszystko, by chronić swoje dzieci. To moja wina, że są w niebezpieczeństwie... Nasz dom wakacyjny jest piękny. Z pastelowoniebieskimi ścianami, basenem na zewnątrz i promenadą ciągnącą si...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Już od pierwszej strony zaintrygowała mnie ta historia, że po skończonej lekturze zaczęłam się zastanawiać nad otaczającymi mnie osobami... Kate i Andrew są szczęśliwym małżeństwem od czasów studenck...

@maciejek7 @maciejek7

„Kochająca żona” autorstwa Mirandy Smith to thriller psychologiczny, do którego podeszłam z pewną rezerwą. Czemu? Bałam się schematyczności - przeczytałam już kilka pozycji z podobną fabułą i w głębi...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Pozostałe recenzje @Malwi

Cień gejszy
Tajemnica japońskich drzeworytów.

"Cień gejszy" Anny Klejzerowicz zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Historia Emila Żądło, charyzmatycznego dziennikarza o niezwykłej intuicji, wciągnęła mnie od pierwszych...

Recenzja książki Cień gejszy
Sąd ostateczny
Armagedon.

"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się oderwać aż do samego końca. Główny bohater, Emil Żąd...

Recenzja książki Sąd ostateczny

Nowe recenzje

Kiki Man Ray
Muza dla gigantów sztuki.
@Mania.ksiaz...:

Kiki de Montparnasse była prawdziwą ikoną swojej epoki. Była nie tylko modelką, ale również aktorką, piosenkarką kabare...

Recenzja książki Kiki Man Ray
Anne z Avonlea
Nowy rozdział w życiu Ani
@niepoczytalna_:

Marzenia zostały spełnione, dawne urazy wybaczone, a wrogowie stali się przyjaciółmi. To chyba powinien być koniec, ale...

Recenzja książki Anne z Avonlea
Czas ucieczki
Historię piszą zwycięzcy
@meryluczyte...:

Po przeczytaniu "Czasu ucieczki" - drugiej części cyklu "Matki Rzeszy" - trudno mi jednoznacznie ocenić tę powieść. Dłu...

Recenzja książki Czas ucieczki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl