Martwy wróg recenzja

Rodzinne tajemnice i wrogowie, którzy nie śpią

Autor: @agatrzes ·3 minuty
2013-01-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Mój osobisty sentyment do Sookie Stackhouse sprawia, że z przyjemnością sięgam po kolejne książki serii Charlain Harris. Wydawać by się mogło, że po dziesięciu tomach zacznie wiać nudą, ale nic bardziej mylnego, gdyż autorka ma mnóstwo pomysłów jak urozmaicić życie głównej bohaterki. Każdy kolejny tom zamyka pewien rozdział w życiu dziewczyny i kiedy już na horyzoncie zaczyna świecić słońce pojawiają się nowi wrogowie, bądź ”starzy przyjaciele” przypominają sobie o wyrównaniu rachunków.

„Martwy Wróg” to jedenaste spotkanie z bohaterami serii. Tym razem ktoś próbuje zaszkodzić Samowi. Nie dość, że po ujawnieniu prawdy o naturze Merlotta cześć klientów zaczęła omijać jego bar, to dodatkowo komuś zależny na zniszczeniu lokalu. Oczywiście Sookie musi znaleźć się w centrum wydarzeń, choć ten problem wydaje się niewielki w porównaniu z działaniami Victora, któremu ewidentnie przeszkadza mąż dziewczyny. Gdyby tego było mało stwórca Erica Appius Ocella zostawił synowi pośmiertny prezent, który w znacznym stopniu może odmienić życie bohaterów.

Jak zawsze zaczęło się niewinnie, żeby za moment uruchomić spiralę zdarzeń, która doprowadziła do zaskakującego zakończenia. Myślę, że Sookie przywykła już do faktu, że przyciąga kłopoty jak magnes i jeżeli w okolicy pojawia się jakieś „zło” to na pewno z jej powodu. Gdyby tego było mało przyjaciele na siłę ingerują w jej życie, zwykłe porządki doprowadzają do odkrycia rodzinnych tajemnic, a mąż nie mówi jej całej prawdy

Moją ulubioną bohaterką cyklu jest Pam, wampirzyca z przysłowiowymi jajami, mająca własne zdanie i umiejąca bronić swoich przekonań. Uwielbiam jej szczere i pozbawione skrupułów wypowiedzi, kiedy mówi, co myśli nie zwracając uwagi czy przypadkiem swoim ciętym językiem nie zrobi komuś przykrości. Do Sookie już przywykłam i nie sądzę żeby kiedyś przeszła radykalną przemianę, nadal jest infantylna i naiwna, ale nauczyła się wyciągać wnioski. Do tego zaimponowała mi swoją asertywnością kiedy pierwszy raz pokazała, ze ma charakter i potrafi tupnąć nogą. Za odwagę podziwiałam ją zawsze, gdyż nie każdy potrafi zaryzykować życie dla okrycia prawdy, czy ratowania przyjaciół, a ona robiła to wielokrotnie. Eric jak zawsze uwodzicielski, władczy i zdecydowany, choć trochę przytłoczony działaniami swojego stwórcy. Bill odsunięty na boczne tory, powoli dochodzi do zdrowia po ostatnich wydarzeniach, ale i w tym tomie odegra niemałą rolę

Nieskomplikowana fabuła, proste słownictwo i niewyszukane dialogi sprawiają, że książka jest lekką niewymagającą lekturą. Osobiście przyzwyczaiłam się do stylu autorki i specjalnie mi to nie przeszkadza. Narracja jest w pierwszej sobie, wydarzenia śledzimy z punktu widzenia Sookie, mamy też dostęp do jej myśli, wrażeń i odczuć, co nie zawsze wywołuje pozytywne emocje, gdyż bohaterka potrafi się rozczulać nad sobą i martwić drobiazgami, na które ja wcale nie zwróciłabym najmniejszej uwagi. Dodatkowym plusem książki jest to, że autorka bardzo zgrabnie przypomina istotne fakty, które miały miejsce w poprzednich tomach, a w bieżącym kontekście są istotne dla zrozumienia sytuacji. Nie ma co się oszukiwać, gdyż mało komu uda się przeczytać wszystkie tomy step by step, więc zawsze mija sporo czasu zanim sięgniemy po kolejny tom i niestety o pewnych szczegółach zapominamy

Na mnie książka zrobiła pozytywne wrażenie i znów jestem ciekawa co będzie dalej. Zastanawiałam się nawet, czy po tylu tomach autorka będzie potrafiła mnie jeszcze zaskoczyć i z przyjemnością muszę stwierdzić, ze Charlton Harris ma mnóstwo nieprzeciętnych pomysłów. Nie jest to fantastyka przez duże F, ani wielkie dzieło literackie niemniej jednak dostarcza bardzo miłych wrażeń. Jest idealna na długie zimowe wieczory przy szklance gorącej herbaty. Fankom serii nie trzeba polecać, a niezdecydowani powinni dać tej serii szansę – myślę, że warto.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Martwy wróg
2 wydania
Martwy wróg
Charlaine Harris
7.3/10

Sookie Stackhouse przyciąga kłopoty jak magnes. Nic więc dziwnego, że widzi jak ktoś podpala bar Merlotte’a, w którym pracuje. Wszyscy myślą, że winni są miejscowi przeciwnicy zmiennokształtnych, ale ...

Komentarze
Martwy wróg
2 wydania
Martwy wróg
Charlaine Harris
7.3/10
Sookie Stackhouse przyciąga kłopoty jak magnes. Nic więc dziwnego, że widzi jak ktoś podpala bar Merlotte’a, w którym pracuje. Wszyscy myślą, że winni są miejscowi przeciwnicy zmiennokształtnych, ale ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Charlaine Harris jest popularną autorką ze Stanów Zjednoczonych. Jako jedyna wprowadziła aż 7 swoich tytułów na listę bestsellerów New York Times'a w tym samym czasie. Na podstawie cyklu o Sookie Stac...

@Ruczek @Ruczek

Pozostałe recenzje @agatrzes

Bezczelna
Królowa bezczelności

Eurypides twierdził, że bezczelność jest najgorszą z chorób ludzkich i niewątpliwie tkwi w tym dużo prawdy. Osoby bezczelne charakteryzują się zbytnią pewnością siebie, ...

Recenzja książki Bezczelna
Ostatnia Spowiedź. Tom III
My love

Nie będę ukrywać, że Nina Reichter oczarowała mnie nasyconą emocjami historią Brada i Ally i z niecierpliwością czekałam na ostatni tom serii. A kiedy już miałam powieść...

Recenzja książki Ostatnia Spowiedź. Tom III

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka