Natalia recenzja

Romans historyczny z charakterem!

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Nina ·2 minuty
2020-06-05
Skomentuj
20 Polubień
„Natalia” kończy cykl „Damy i buntowniczki” Magdaleny Wali. Szkoda mi z jednej strony, z drugiej wiem, że „Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść”, żeby pozostawić czytelnika w zachwycie, a nie znudzonego na śmierć ciągniętymi na siłę wątkami. Cały cykl ma w sobie to coś, co przyciąga, co każe Ci usiąść pod kocykiem (jeśli zimno), rozłożyć na trawce (jeśli ciepło), chwycić kawkę, gorącą czekoladę, lemoniadę, czy dobrego drinka, przykazać rodzinie, żeby nie przeszkadzała i zanurzyć się w dziewiętnastowieczny świat Magdaleny Wali i jej bohaterek. Nie jest łatwo trafić na romans historyczny, który zaciekawi, rozbawi, smacznie wplecie wątki historyczne i do tego ma niebanalnych bohaterów, z którymi można się identyfikować, i nie jest banalny czy przesłodzony.

Z kim ja się identyfikowałam czytając tę część? Zdecydowanie z główną bohaterką. Dlaczego? Z powodu wady wzroku i problemów, z którymi z tego powodu ta musiała się borykać w codziennym życiu. Bo przecież dama nie może nosić okularów! To odrażające! To nie przystoi! Ohyda! O mamusiu, jak dobrze, że żyję tu i teraz i moje okulary mogę nosić bez narażania się na wytykanie palcami przez najbliższych i nie muszę ich „obrażać” swoich widokiem. Tak, tak, to właśnie życie Natalii: nie grzeszącej urodą, powiedzmy to wprost, brzydkiej, prawie ślepej bez okularów, a te zabronione jej są przez rodzinę, szczególnie wredną macochę, nawiasem mówiąc młodszą od pasierbicy.

Natalia ma cudowny charakter, charakterek można rzec, pomimo wszelkich kłód rzucanych jej pod nogi przez „cudowną” rodzinkę. Niestety, ten charakterek jest bardzo stłumiony, a sama bohaterka niezwykle stłamszona przez najbliższych. Dwa razy jej małżeństwo nie doszło do skutku, mimo ogromnego posagu przygotowanego przez ojca. Czy za tymi niepowodzeniami może stać ktoś z rodziny? Ktoś, kto nie życzy sobie zamążpójścia Natalii? Czy może płytcy narzeczeni po prostu byli za głupi i za puści, aby dostrzec to, co Natalia ma do zaoferowania?

I wtedy pojawia się Szymon, brat znanym nam z poprzednich części Marianny i Rozalii. Ech, cóż to za postać! Co za mężczyzna! Czy możliwe jest, żeby taki człowiek zwrócił uwagę na Natalię? Zwrócił uwagę na nią, a nie zwrócił uwagę jej, jak to robią wszyscy inni? Czy uda mu się zdobyć zaufanie Natalii, czy ta otworzy się na tyle, żeby pokazać, co kryje się w jej pięknym wnętrzu? Czy pokaże swój charakterek? Może tym razem znajdzie swoje szczęście?

Kibicowałam Natalii, chciałam, żeby jej się udało, żeby była szczęśliwa, a jej piekielną rodzinkę niech piekło pochłonie. Co za przebrzydłe kreatury! Wbijają Ci nóż w plecy raz za razem, z pięknym uśmiechem na twarzy, a wszystko to dla Twojego dobra. Brrrr…….

Powtórzę jeszcze raz, Magdalena Wala wie, jak pisać, umie to robić, potrafi wciągnąć w wykreowany przez siebie świat, a ja chcę więcej 😊

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-02
× 20 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Natalia
Natalia
Magdalena Wala
8.1/10
Cykl: Damy i buntowniczki, tom 3

Natalia Odręga pochodzi z zamożnej rodziny posiadającej niemały majątek. Jej ojciec chce wydać ją za mąż za mężczyznę z arystokratycznej rodziny. Ale Natalia, pomimo olbrzymiego posagu, nie miała dotą...

Komentarze
Natalia
Natalia
Magdalena Wala
8.1/10
Cykl: Damy i buntowniczki, tom 3
Natalia Odręga pochodzi z zamożnej rodziny posiadającej niemały majątek. Jej ojciec chce wydać ją za mąż za mężczyznę z arystokratycznej rodziny. Ale Natalia, pomimo olbrzymiego posagu, nie miała dotą...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie pamiętam kiedy ostatni raz czytałam tak piękną książkę, a sięgnęłam po nią zupełnie przypadkiem. Gdyby nie imię głównej bohaterki, książki Magdaleny Wali nadal nie znalazłyby się w kręgu moich za...

@czytampolecam @czytampolecam

Pozostałe recenzje @Nina

Radio-aktywna Sabała
Przedpremierowo Sabałowo

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA! Beatę Sabałę-Zielińską znam jako reporterkę Radia Zet. Ze skruchą przyznaję, że nie wiedziałam, że jej radiowa kariera już się skończyła i t...

Recenzja książki Radio-aktywna Sabała
Poszukiwacze siódmej księgi
Wstrzymał słońce, ruszył ziemię

RECENZJA PREMIEROWA! Izabela Szylko jest mi już znana z całkiem udanej „Damy z blizną”, po lekturze której postanowiłam sobie, że jeśli będę miała okazję, na pewno pr...

Recenzja książki Poszukiwacze siódmej księgi

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka