Czarny romans recenzja

Romans ten nie miał przyszłości.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Anna_Natanna ·3 minuty
2020-06-11
Skomentuj
7 Polubień
Muszę przyznać, że "Czarny romans" to pierwsze moje spotkanie z twórczością Władysława Terleckiego. Pisarz podjął się w nim stworzenia własnej wizji bardzo głośnego a tak tragicznie zakończonego, 1 lipca 1890 roku, romansu znanej i uwielbianej przez publiczność, 29 letniej aktorki warszawskiej, Marii Wisnowskiej, córki Emilii z Hoffmanów i Oswalda Wisnowskiego, z rosyjskim dragonem.
Narratorem książki jest Wiktor /Aleksander/, który snuje na życzenie doktora opowieść o tym co się wydarzyło w czasie od jego przybycia do garnizonu w Warszawie do momentu, gdy został aresztowany i oskarżony o zastrzelenie swej kochanki, Marii. Jest to opowieść rzeka utrzymana w formie pisanego ciurkiem zeznania, w którym Wiktor przytacza sytuacje, prowadzone rozmowy z Marią i pozostałymi osobami, z którymi się stykał jak również zawiera swoje odczucia i przemyślenia dotyczące jego życia, miłości do Marii, jej zachowania i gry jaką z nim prowadziła oraz o swojej zazdrości, nad którą coraz trudniej mu było zapanować.
Tłem opowiadanej przez Wiktora historii jest wielonarodowa a co za tym idzie wielokulturowa Warszawa końca XIX wieku, a w niej główną rolę odgrywa salon Marii, w którym przyjmuje swych licznych adoratorów, i w którym również bywa on sam, chociaż nie czuje się tam dobrze a i nie jest mile widziany przez bywających tam Polaków, znajomych swej kochanki.
Wiktor, jak sam wyznaje doktorowi cieszył się gdy dostał przydział do Warszawy, ale prędko zorientował się, że nie jest to przyjazne mu miasto. Stał się w nim, jak sam to okreslał, tylko "śmiesznym, krzywonogim, nieokrzesanym dragonem, którego nie powinno się przyjmować w porządnym domu" a to sprawiło, że doświadczył obcości, którą zaczął topić w alkoholu, zabijając w ten sposób ogarniający go smutek. Trzymała go jednak w Warszawie Maria, którą poznał w teatrze i zakochał się w niej bez pamięci. Namiętność tę z czasem zaczęła niszczyć niepohamowana zazdrość a także świadomość, że ich związek nie ma żadnej przyszłości i obsesyjna myśl, że tą sytuację można tylko w jeden sposób rozwiązać.
Terlecki z wielu domysłów na temat rozegranej się 1lipca 1890 roku tragedii wybrał opcję, że to jednak Maria zafascynowana niemieckim filozofem tamtych czasów, którego czytać chce po jej śmierci Wiktor, bojąca się śmierci, ale jednak obsesyjnie o niej myśląca i często o niej rozmawiająca, o czym zaświadcza jej serdeczna przyjaciółka z teatru, sprowokowała swego kochanka do pozbawienia jej życia. I jest to możliwe, gdyż matka aktorki ponoć uważała swa córkę z niezrównoważoną osobę, co mogło potwierdzać fakt, iż chciała umrzeć.
Zastanawiającym w tej historii był fakt, że Wiktor, który myślał o śmierci razem z kochanką jednak nie oddał drugiego strzału w swoim kierunku i nie potrafił tego wytłumaczyć w żaden sposób.

"Czarny romans" to książka mimo niedogodności wynikających ze stylu w jakim została napisana, które sprawiają, że trzeba się odrobinę pilnować w czytaniu, by nie zgubić wątku jest godna uwagi z wielu przyczyn. Ale jednak przede wszystkim przeważa tu intrygująca fabuła z dobrze rozbudowanym podłożem psychologicznym a dotyczącym przyczyn i skutków zachowań ludzkich oraz znakomicie zarysowane tło historyczne, w którym rozegrał się dramat, a w którym wyraźnie daje się wyczuć niechęć Warszawiaków do rosyjskiego zaborcy, która nie do końca jest rozumiana, a nawet dziwi przebywających w Warszawie Rosjan.
Powieść wciągnęła mnie więc nie tylko fabułą, której osią jest romans Marii i Wiktora widziany jego oczami, ale również atmosferą w jakiej tę fabułę osadził jej autor, a którą tworzą razem z bohaterami inne, świetnie nakreślone postaci, z jednej strony związane ze środowiskiem Marii, czyli teatru a z drugiej Wiktora, czyli garnizonu i koszar. A to wszystko przesycone duchem królującego w tym czasie modernizmu.

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarny romans
Czarny romans
Władysław Terlecki
6/10
Seria: Koliber

To opowieść o miłości carskiego dragona i polskiej aktorki osadzony w duchowej atmosferze modernizmu i secesji. Miłosna historia opowiedziana bardzo dyskretnie i powściągliwie pokazuje dramat zakochan...

Komentarze
Czarny romans
Czarny romans
Władysław Terlecki
6/10
Seria: Koliber
To opowieść o miłości carskiego dragona i polskiej aktorki osadzony w duchowej atmosferze modernizmu i secesji. Miłosna historia opowiedziana bardzo dyskretnie i powściągliwie pokazuje dramat zakochan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Anna_Natanna

Sen o okapi
Lektura, która może poprawić nastrój.

Często z tą książką Mariany Leky spotykałam się w internecie i za każdym razem czytałam o tym jaka to świetna lektura. Toteż ucieszyłam się, gdy zobaczyłam ją w swojej b...

Recenzja książki Sen o okapi
Dziewczyna o zielonych oczach
Dojrzewanie do samodzielności.

" Najsympatyczniejszych mężczyzn znajduje się w książkach - fascynujących, skomplikowanych, romantycznych, takich, których uwielbiam najbardziej". Caithlen, której uda...

Recenzja książki Dziewczyna o zielonych oczach

Nowe recenzje

Bez pana i plebana. 111 gawęd z ludowej historii Śląska
Historia Śląska w gawędach
@zacisze_wie...:

"Bez pana i plebana. 111 gawęd z ludowej historii Śląska" Dariusz Zalega od wydawnictwa RM to historia, o której nie do...

Recenzja książki Bez pana i plebana. 111 gawęd z ludowej historii Śląska
Karnawał
"Karnawał" Alicja Sinicka
@Wiejska_bib...:

Zimowy dzień, prywatna wyspa i grupa przyjaciół, pragnąca nieco się zabawić. Karnawał jest do tego idealnym czasem, a w...

Recenzja książki Karnawał
Tajne przez magiczne
Tajne przez magiczne
@feyra.rhys:

Jeżeli macie ochotę oderwać się od rzeczywistości, lubicie fantastykę, to książka Katarzyny Wierzbickiej "Tajne przez m...

Recenzja książki Tajne przez magiczne
© 2007 - 2024 nakanapie.pl