Wegańskie smarowidła na domowym pieczywie recenzja

Zdrowy styl życia sprowadza się głównie do diety i aktywności fizycznej. Chociaż wszyscy są zgodni co do pozytywnego oddziaływania ruchu na nasz organizm, to zalecenia dietetyczne trochę jednak ulegają modom i zmianom. Obecnie dużo mówi się o dietach bezmięsnych, jako tych najzdrowszych, co ma też swoje znaczenie dla ekologii – dieta roślinna wykorzystuje mniej zasobów – jest po prostu korzystniejsza z punktu widzenia ochrony dóbr naturalnych. W mojej kuchni również pojawia się więcej warzyw niż mięsa, a za olbrzymi sukces uważam pozbycie się z lodówki kiełbas i wędlin. Czym je zastąpić, by nadal cieszyć się pysznymi kanapkami na śniadanie i kolację? Mnóstwo inspiracji znalazłam w książce Iwony Orzechowskiej-Zeidler (autorki Smakowitego Bloga Kulinarnego) „Warzywne smarowidła na domowym pieczywie”, którą serdecznie polecam wszystkim znudzonym jednostajnością kanapek zabieranych do pracy i jedzonych przy każdej okazji.

Książka zawiera ponad sto przepisów na pasty, dipy i kremy, których możemy używać w codziennej zdrowej diecie do chleba oraz kilka inspiracji dotyczących samego pieczywa. Rozpoczyna się ogólnymi informacjami o niezbędnych sprzętach, dzięki którym można z łatwością upiec własny chleb (bo okazuje się to zadaniem niezbyt wymagającym, a jakże satysfakcjonującym), rodzajach mąki i różnych dodatkach. Zasadnicza część książki dotyczy jednak różnych smarowideł, jakich możemy użyć do stworzenia przepysznych kanapek. Wśród nich znajdziemy przepisy wegańskie – całkowicie roślinne oraz wegetariańskie – wykorzystujące nabiał – twaróg oraz inne przetwory mleczne oraz jajka. Receptury są proste, można je przyrządzić z kilku składników, apetycznie doprawić i już można cieszyć podniebienie smacznych i zdrowym dodatkiem do warzyw pokrojonych w słupki, czy też pieczywa. Znajdą się też słodkie propozycje dla łasuchów.

Na wielkie uznanie zasługuje jakość wydania tej książki – twarda oprawa, gruby papier kredowy i przepiękne zdjęcia każdej potrawy działają na wyobraźnię, a przede wszystkim na apetyt. Publikacja jest kolorowa, czytelna, bardzo atrakcyjna wizualnie. A wypróbowane przeze mnie przepisy nakazują mi tez dodać, że proponowane dania są przepyszne, łatwe do przygotowania, nie zawierają wyszukanych składników, przez co mogą być wykorzystane w każdej kuchni, w której dba się o zdrowie, smak i rozmaitość.