Światło między oceanami to jedna z tych powieści, które zmuszają do refleksji nad ludzkim życiem. Autorka poprzez stworzoną historię i postępowanie swoich bohaterów stawia pytania o motywy naszych zachowań. Zapewne odbiór treści przez każdego z czytelników może być inny i jest to zupełnie naturalne. Ja chciałabym opowiedzieć o moich przemyśleniach wywołanych lekturą.
Bohaterami powieści jest dwójka młodych ludzi, którzy zamieszkują na odludnej wyspie oddalonej od wybrzeża Australii. Jest rok 1922. Życie Toma Sherbourne’a naznaczone jest stratą, najpierw matki, która odeszła od rodziny, a potem zmarła zanim ją odnalazł. Potem stracił towarzyszy broni jako uczestnik I wojny światowej. Spokój odnajduje w samotności i pracy w latarni. Isabela, której dwóch starszych braci również odebrała wojna, zakochała się w weteranie wojennym i postanowiła dzielić w nim życie. Na małej wysepce Janus Rock oboje zatracają się w swojej miłości i byciu razem w stworzonym przez siebie świecie. Tom spełnia się jako latarnik i mąż, a Isabel wspiera go i wspomaga. Oboje pragną dziecka, ale jej kolejne ciąże kończą się poronieniem. I znów ból straty powraca szarpiąc obojgiem. Dlatego kiedy u wybrzeża wyspy pojawia się łódka z noworodkiem i martwym mężczyzną Isabela odebrała to jako odpowiedź na jej modlitwy, a Tom choć na chwilę pragnął dać jej szczęście. Zatrzymując dziecko chcieli uśmierzyć ból po stracie swojego synka. Podjęli decyzję pod wpływem emocji. Nie wiedzieli, że ich radość jest związana z bólem innej kobiety, która straciła męża i córeczkę. Nawet kiedy poznali prawdę nadal trwali w kłamstwie, nie wiedząc, że ich życie już nie będzie takie jak wcześniej.
Autorka pięknie pokazała miłość między kobietą i mężczyzną, miłość dla której Tom złamał swoje zasady, skłamał. Potem dla tej samej miłości chronił żonę przed oskarżeniami tak ze strony prawa jak i innych ludzi. Ta miłość była sensem jego życia, czemu dał wyraz słowami, które wypowiedział tuż przed śmiercią swojej żony: „…Urodziłem się po to, aby cię poznać, Izz. Właśnie po to przyszedłem na świat…”. Postawa obojga pokazuje, że z miłości do drugiej osoby jesteśmy gotowi na wiele poświeceń.
Drugi rodzaj miłości jaką poznajemy to miłość do dziecka. Ze śmiercią każdego z dzieci Isabel jakby traciła część siebie. Miłość znalezionej dziewczynki na nowo obudziła w niej to uczucie, któremu poddała się. Była ślepa na ból innej kobiety mimo, że ona też przeżyła ból straty. Ale wewnętrzna walka doprowadziła do tego, że : „ …Zrzuciwszy ciężar kłamstwa dokonała wyboru i zrezygnowała z marzeń.”. Zdawała sobie sprawę, że nigdy więcej nie zobaczy Lucy, ale zdecydowała się powiedzieć prawdę. I tu dochodzimy do kolejnego ważnego wniosku, że kłamstwo rujnuje ludzkie życie. Powoduje wewnętrzne rozterki, ciągły niepokój i strach, że ktoś kiedyś odkryje prawdę.
W trakcie lektury niejednokrotnie wraz z bohaterami zastanawiałam się jak ja postąpiłabym na ich miejscu. Rozważałam każdy wybór i jego konsekwencje, bo każda decyzja okupiona była czyimś bólem i stratą. Na kartach książki poznajemy decyzje jakie podjęli bohaterowie i co one spowodowały. Jak wyglądałoby ich życie, gdyby zdecydowali inaczej, autorka pozostawia fantazji czytelnika.
Podejmując swoje życiowe decyzje warto pamiętać jeszcze o jednej rzeczy, a mianowicie o wybaczeniu. Bo tak jak powiedział jeden z bohaterów: „…Wybaczasz tylko raz, a urazę żywisz każdego dnia, a do tego musisz pamiętać wszystkie te straszne rzeczy….”. Trzeba więc nauczyć się wybaczać innym, ale i wybaczać samemu sobie. Nie rozpamiętywać decyzji, cudzych i swoich zachowań, ale godząc się z konsekwencjami iść dalej do przodu, bo „…Aby myśleć o przyszłości, należy pogodzić się z tym, że nie zmieni się przeszłości.”.
Powieść to nie tylko podróż w głąb ludzkiej psychiki, ale także na inny kontynent. Poznamy pięknie zarysowane tło przyrodnicze – opisy wyspy, plaż, pracy latarni i latarnika oraz wygląd oceanu, florę i faunę tych terenów.
Mimo, że Światło między ocenami jest powieścią trudną emocjonalnie, to także jest pozycją wartościową i wartą przeczytania. Jest niewątpliwie jedną z tych książek, które niosą ponadczasowe przesłania, dostarczając nam głębokich wzruszeń i materiału do przemyśleń.