Na fejsie z moim synem recenzja

Rozmowa rodem z piekła

Autor: @zingela ·2 minuty
2013-08-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Tę książkę po prostu chciałam przeczytać. Podobała mi się tematyka, podobał mi się autor, tytuł też niegłupi. A ja lubię ciekawe tytuły. Czytając recenzje powieści, stwierdziłam, że chyba muszę dorzucić do powstałych opinii swoje trzy grosze. Więc dorzucam.

Zdarzenia opisuje tkwiąca w Piekle Irena Wiśniewska - matka jednego z najpoczytniejszych polskich pisarzy. I robi to na Facebooku, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. O czym pisze? O urodzinach Hitlera na przykład. Od tego zaczyna się powieść. O sprawach bieżących w Piekle, o jego mieszkańcach, o osobach, które tam się znajdują, a są wśród nich m. in. Marilyn Monroe, Zygmunt Freud, Benito Mussolini i Józef Stalin. Irena opisuje problemy piekielne, prawa, zasady w nim obowiązujące. Bardzo często jednak powraca do przeszłości - na tyle często, że można z łatwością napisać jej biografię wyłącznie na postawie "Na fejsie z moim synem".

Książka jest interesująca. Przeczytałam bardzo wiele opinii na temat powieści, w których krytykowano język. U mnie właśnie za język publikacja ma największego plusa. Czytając, ma się wrażenie, że Irena to wszystko mówi, że cała książka jest jedną wielką opowieścią. Przestawienie kolejności wyrazów sprzyja temu najbardziej. Przyczynia się też do tego duża liczba kolokwializmów i wulgaryzmów, a także zwrot "synuś" pojawiający się co kilka zdań. Odniosę się tu do tej właśnie apostrofy. Otóż skrajne zdenerwowanie wywoływało u mnie nieoddzielanie tejże przecinkami. Zamiast zakładką zaznaczałam stronę ołówkiem, bo przecież w moich książkach znaki interpunkcyjne muszą być tam, gdzie powinny. I dobrze by było, gdyby wydawnictwa wzięły to sobie do swoich literackich serc.

Spotkałam się z opinią, że wybór tej książki nie jest najfortunniejszy dla osób o pozytywnym nastawieniu do Kościoła i Boga. Nieprawda. Jestem katoliczką i wcale nie miałam ochoty rzucić powieści przez wzgląd na prezentowane w niej poglądy. Czytelnicy często zwracali też uwagę na to, że kobieta bez matury robi kilkustronowe (NUDNE) wykłady na tematy ściśle naukowe. Mnie nie irytowało samo ich pojawianie się, ale długość. Uważam bowiem, że jeśli spędziło się ileś tam czasu w Piekle, gdzie jest dostęp do wiedzy, a nie ma obowiązków, to rzeczą chwalebną będzie wykorzystanie tych okoliczności do zdobycia wiedzy.

Podsumowując, książka jest ciekawa. Myślę, że z założenia była jeszcze ciekawsza, ostateczny kształt jednak nie jest szczególnie zachwycający. Warto polecić powieść fanom Janusza Wiśniewskiego, bo prawdą jest, że to zdecydowanie najbardziej osobisty utwór tego pisarza.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-08-31
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na fejsie z moim synem
6 wydań
Na fejsie z moim synem
Janusz Leon Wiśniewski
5.4/10

Nieżyjąca matka, Irena Wiśniewska, pisze z czeluści piekielnych do swojego ukochanego syna Janusza. Pisze na Facebooku, a jej wpisy układają się w intymną, fascynującą opowieść, gdzie rodzinne histori...

Komentarze
Na fejsie z moim synem
6 wydań
Na fejsie z moim synem
Janusz Leon Wiśniewski
5.4/10
Nieżyjąca matka, Irena Wiśniewska, pisze z czeluści piekielnych do swojego ukochanego syna Janusza. Pisze na Facebooku, a jej wpisy układają się w intymną, fascynującą opowieść, gdzie rodzinne histori...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Na fejsie z moim synem" - tytuł niewątpliwie nowoczesny. W końcu całe pokolenia marnują na nim czas. Okazuje się, że facebook jest ogólnodostępny i wszechobecny - nawet w piekle. Irena Wiśniewska z ...

@FiolkaK @FiolkaK

Janusz Leon Wiśniewski. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych współczesnych pisarzy polskich, choć wielu nie zgadza się na nazywanie go „pisarzem”. Może i jest magistrem fizyki, doktorem informatyki, d...

@malaM @malaM

Pozostałe recenzje @zingela

Bez mojej zgody
Bez znieczulenia

Zaczynając pisanie tej recenzji, jestem dokładnie 4 minuty po przeczytaniu książki. W zasięgu ręki ciągle mam chusteczkę, w głowie bezradny mętlik, a kącik lewego oka - c...

Recenzja książki Bez mojej zgody
Czwartki w parku
CZAS, BY KOCHAĆ

William Wharton w genialnej powieści „Tato” napisał kiedyś o starości: "starzy jes­teśmy tyl­ko wte­dy, kiedy większość ludzi wo­lałaby, żebyśmy już nie żyli". To jest do...

Recenzja książki Czwartki w parku

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie