Spotkamy się pod drzewem ombu recenzja

Różne oblicza miłości.

Autor: @klaudia.nogajczyk ·1 minuta
2023-05-07
Skomentuj
7 Polubień
Pamiętam czasy, kiedy namiętnie sięgałam po literaturę obyczajową. Uwielbiałam siadać w fotelu z kocykiem, gorącą, owocową herbatą i zatapiać się w życiu bohaterów odrywając się tym samym od nieidealnego świata. Później nadszedł czas na mocniejszą literaturę i dopiero Santa Montefiore swoją książką Spotkamy się pod drzewem ombu zprzepiękną iście wiosenną, przykuwającą oko okładką pomogła mi na nowo powrócić do tego zachwytu sprzed lat. Ten tytuł to zamknięte w 560 stronach różne oblicza miłości. Tej zrozumiałej: ojca do córki, dziadka do wnuczki, tej trudnej : matki do córki, która widząc własne odbicie w oczach dziecka, które gdzieś po drodze z deszczowej Irlandii do słonecznej Argentyny zagubiła, tej szalonej do nowo poznanego mężczyzny, odrzucając wszystko to co łatwe i znajome po tą niezrozumiałą, która nie powinna się wydarzyć- kuzynki do kuzyna.
Santa Montefiore swoim piórem nauczyła mnie na nowo doceniać opisy przyrody, które podczas lektury były wprost na wyciągnięcie ręki. Mimo objętości historia rodziny Solanas bardzo mnie wciągnęła, chociaż początkowo obawiałam się, że swoją objętością i trudnymi aspektami mnie pokona. A musicie wiedzieć, że nie była to łatwa lektura, ponieważ nie brakuje w niej ludzkich tragedii. Najbardziej podobał mi się kontrast pomiędzy buntowniczą Sofią, a jej matką Anną Melody, która tak bardzo pragnęła upodobnić się do rodziny i znajomych męża, że zapomniała kim tak naprawdę jest. Doceniam postać dziadka - ojca, który porzucając podobnie jak córka przed laty ukochany kraj z tęsknoty za zmarłą żoną, całą swoją miłość i uwagę przelewa na wnuczkę, mimo wad, braku znajomości języka hiszpańskiego i problemów z alkoholem, jest dla niej opoką i powiernikiem najskrytszych tajemnic. Podobnie jak tytułowe drzewo ombu, które jako jedyne widziało i słyszałoludzkie pragnienia i miłość łączącą Sofię i Santiaga.

Podsumowując:Spotkamy się pod drzewem ombu to naładowana emocjami, bardzo dobra i ciekawa książka z gatunku literatura obyczajowa. Bardzo dużą przyjemność sprawiło mi wejście do świata wykreowanego przez autorkę. Nie wykluczam lektury kolejnych książek spod pióra Santy Montefiore.

Książkę do recenzji otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl za co serdecznie dziękuję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-07
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Spotkamy się pod drzewem ombu
7 wydań
Spotkamy się pod drzewem ombu
Santa Montefiore
8.4/10

Saga rodzinna autorki światowych bestsellerów Santy Montefiore. Sofia Solanas dorasta na okazałym ranczu położonym na argentyńskiej pampie. Rozpieszczoną, upartą i dumną dziewczynkę kochają wszysc...

Komentarze
Spotkamy się pod drzewem ombu
7 wydań
Spotkamy się pod drzewem ombu
Santa Montefiore
8.4/10
Saga rodzinna autorki światowych bestsellerów Santy Montefiore. Sofia Solanas dorasta na okazałym ranczu położonym na argentyńskiej pampie. Rozpieszczoną, upartą i dumną dziewczynkę kochają wszysc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Za późno... Kiedyś matka powiedziała jej, że, za "późno" to najsmutniejsze dwa słowa, jakie można znaleźć w każdym języku." Santa Montefiore w swojej książce zabiera nas do niezwykłego świata argen...

@read.my.heart @read.my.heart

Już na wstępie tej opinii zaznaczę, że "Spotkamy się pod drzewem ombu" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Santy Montefiore i zdecydowanie uważam je za udane, chociaż spodziewałam się po tej ksi...

@ksiazkiagi @ksiazkiagi

Pozostałe recenzje @klaudia.nogajczyk

Sznur. Krwawe namiętności
Jak wygląda potwór?

Jaka jest Wasza pierwsza myśl na słowo potwór? Wyobrażacie sobie wilkołaka, wampira, zombie czy może naszego, rodzimego smoka wawelskiego?. A co jeśli tym potworem okaza...

Recenzja książki Sznur. Krwawe namiętności
Duszek ze starego zamczyska
Duszek, diabełek i nietoperz - kilka słów o niezwykłej przyjaźni.

Bardzo dawno nie sięgałam po książkę, która jest adresowana docelowo do najmłodszych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z czytaniem. Za sprawą "Duszka ze stareg...

Recenzja książki Duszek ze starego zamczyska

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie