Dreszcze recenzja

Różnorodna tematyka i wysoki poziom

Autor: @ilona_m2 ·2 minuty
2021-09-24
Skomentuj
3 Polubienia
Jeśli miałabym polecić dobry zbiór opowiadań grozy byłyby to właśnie "Dreszcze". Zazwyczaj głównym problemem w przypadku takich zbiorów jest niezbyt równy poziom tekstu. Nie raz się spotkałam z takim zjawiskiem niedopasowania, niektóre opowiadania były ciekawe, a inne wręcz przeciwnie - delikatnie mówiąc wyrzuciłabym je. W przypadku tekstów Pawła Wojteczka jest inaczej, bo nie znajdziemy tu takiego utworu, które zwyczajnie w świecie "odstawałby od reszty".
"Dreszcze" to zbiór 12 opowiadań grozy napisanych na równym poziomie, jednak mocno zróżnicowanych pod względem tematyki, dlatego właśnie uważam, że wśród potencjalnych czytelników tego gatunku znajdzie on szerokie uznanie. Plusem jest właśnie ta różnorodność.
Każdy znajdzie tu coś dla siebie - od wątków słowiańskich, spotkań z UFO, po wilkołaki, science-fiction, wiedźmy, zombie, a kończąc na grozie wojennej. A bohaterowie prezentują labirynt dziwnych, skomplikowanych osobowości, to zwichrowane jednostki, mają jednak wspólny mianownik i jest nim bieda. Wykreowano ich w ten sposób, że wydają się czytelnikowi autentyczni.
Autor dotyka szeroko pojętej tematyki społecznej, tu niemalże wszystkie postaci cierpią pewien egzystencjalny ból.
Jest jeszcze jedna cecha wspólna, która łączy wszystkie dzieła, bowiem autor w każdym opowiadaniu chcąc nie chcąc porusza tematykę śmierci. Nie zawsze dotyczy ona głównych bohaterów, czasem jest obecna gdzieś w tle, ale praktycznie śmierć jest tu odmieniana przez wszystkie przypadki.
Wśród opowiadań znalazłam 3, które zrobiły na mnie największe wrażenie:
1. "Golem" - to dzieło, które przypomina mi stary i zakurzony już nieco klasyk niemieckiego pisarza Ewersa "Alrauna", tu również mamy stworzenie istoty, a bardziej przywołanie do życia.
2. "Liczba początku i końca" - według mnie najlepsze opowiadanie z całego zbioru o nieco onirycznym charakterze. Pojawia się tu motyw okultyzmu, a w tle przywołaną mamy pewną historię seansu spirytystycznego i postać samej małżonki Pisłudskiego. Wyszło bardzo ciekawie.
3. "Gdybym tylko mogła latać" to najkrótsze i określiłabym najlżejszy utwór, który znajdziemy również w zbiorze opowiadań "Żertwa" wydanych już jakiś czas temu przez Wydawnictw IX. Autor sięga w nim po motywy słowiańskie i nasz rodzimy folklor splata z trudną tematyką społeczną. Szanuję twórców, którzy nie szukają inspiracji gdzieś poza granicami naszego kraju i korzystają z tego, co rodzime.
Wszystkie opowiadania wymuszają na czytelniku refleksję, zmuszają na założenia butów danego bohatera, analizowania jego sytuacji, postawienia znaku zapytania - dlaczego?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-23
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dreszcze
Dreszcze
Mariusz "Orzeł" Wojteczek
7/10
Seria: Misterium Grozy

Dreszcze to zbiór lęków. Tych najgłębszych, trawiących człowieka gdzieś na granicy świadomości. Często nie do końca sformułowanych, niejednoznacznych, niedookreślonych. To proza wynikająca z chęci sw...

Komentarze
Dreszcze
Dreszcze
Mariusz "Orzeł" Wojteczek
7/10
Seria: Misterium Grozy
Dreszcze to zbiór lęków. Tych najgłębszych, trawiących człowieka gdzieś na granicy świadomości. Często nie do końca sformułowanych, niejednoznacznych, niedookreślonych. To proza wynikająca z chęci sw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Dreszcze" to zbiór pełen szarości i czerwieni. To częste wracanie do wcześniej przeczytanych zdań lub nawet całych fragmentów, by nacieszyć się stylistyką. To nieprzyjemne ściskanie serca i nerwowe ...

@mewaczyta @mewaczyta

Pozostałe recenzje @ilona_m2

Szkoła biednych
Instrukcja obsługi biedy

Dzieło stylizowane na wzór dawnych rozpraw naukowych miało przybliżyć wiedzę teoretyczną i praktyczną na temat biedy. Autorowi przyświecał cel, by powstał podręcznik, kt...

Recenzja książki Szkoła biednych
Cienie Pecan Hollow
Wśród tylu stanów ludzkiego splątania

To kolejny w tym roku zagraniczny debiut, który ani nie był zły, ani na tyle dobry by zachwalać go w kategoriach literackiego objawienia. Choć styl melodyjny, poetycki i...

Recenzja książki Cienie Pecan Hollow

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało