Dreszcze recenzja

Oblepia brudem

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2021-12-14
2 komentarze
9 Polubień
„Dreszcze" to zbiór pełen szarości i czerwieni. To częste wracanie do wcześniej przeczytanych zdań lub nawet całych fragmentów, by nacieszyć się stylistyką. To nieprzyjemne ściskanie serca i nerwowe przełykanie śliny. To masa odniesień do wierzeń oraz ukazanie starych motywów w nowy sposób.

Kolejne opowiadania oblepiały brudem. Wprawiały w dyskomfort i zabierały poczucie bezpieczeństwa. Mariusz Wojteczek nie musiał uciekać w nadprzyrodzone (choć i to z ochotą robił), by sprawić, że jawa mieszała się ze snem. Gdy całość osadzona była w realności — czytelnik miał wręcz nadzieję, że takie nie jest. Że ludzie nie bywają tak brutalni i tak pozbawieni skrupułów. Że nie krzywdzą, nie chorują psychicznie i nie niszczą. Że nie widzą w śmierci rozrywki, a w cierpieniu metody na zabicie nudy. A jednak nie byli potrzebni pradawni bogowie, by nadeszła śmieć. I może gdzieś tam dało się odnaleźć ślady światła, ale nawet ono było zbyt blade, by nadać całości lekkości. Dla mnie było to jednym z wielu atutów zbioru, ale właśnie przez wzgląd na to lekturę poszczególnych opowiadań musiałam rozłożyć w czasie. Tym razem naprawdę tego potrzebowałam i mam wrażenie, jakby dzięki temu każde z nich jeszcze mocniej wryło mi się w pamięć.

O autorze wcześniej nie słyszałam, ale już wiem, że muszę poświęcić mu więcej uwagi w przyszłości. I Wam również to radzę. Nie dość, że jego teksty były lekturą bardzo przyjemną (na tyle, na ile przyjemny jest literacki dyskomfort), to jeszcze cała jego osoba zdaje się być intrygująca, a lepiej poznać go można we wstępie do każdego opowiadania. Zdradza w nim historię jaka kryje się za kolejnym tekstem, z czym spotkałam się pierwszy raz, a co bardzo doceniam! Dzięki temu autor staje się bliższy, a perypetie jego literackiej kariery są zwyczajnie ciekawe. „Dreszcze" to bowiem zbiór tekstów, które zwykle już kiedyś gdzieś się ukazały, ale były rozrzucone po magazynach, antologiach czy szufladach. Dobrze, że w końcu się to zmieniło i Wojteczek nareszcie dostał cały zbiór tylko dla siebie. W dodatku bardzo ładnie wydany zbiór!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-14
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dreszcze
Dreszcze
Mariusz Wojteczek
7/10
Seria: Misterium Grozy

Dreszcze to zbiór lęków. Tych najgłębszych, trawiących człowieka gdzieś na granicy świadomości. Często nie do końca sformułowanych, niejednoznacznych, niedookreślonych. To proza wynikająca z chęci sw...

Komentarze
@Lady_in_Red
@Lady_in_Red · ponad 2 lata temu
Bardzo zachęcająca recenzja. Lubię takie tytuły, które wywołują wspomniany dyskomfort, a nie tylko stanowią lekką lekturę dla zabicia czasu :) Dodaję tę książkę do swojej listy ^_^
× 1
@bookovsky2020
@bookovsky2020 · ponad 2 lata temu
Podobnie jak Ty zbieram się do zwrócenia większej uwagi na twórczość Wojaczka. Dzięki za pomoc w zrobieniu kroku w tym kierunku :)
× 1
Dreszcze
Dreszcze
Mariusz Wojteczek
7/10
Seria: Misterium Grozy
Dreszcze to zbiór lęków. Tych najgłębszych, trawiących człowieka gdzieś na granicy świadomości. Często nie do końca sformułowanych, niejednoznacznych, niedookreślonych. To proza wynikająca z chęci sw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jeśli miałabym polecić dobry zbiór opowiadań grozy byłyby to właśnie "Dreszcze". Zazwyczaj głównym problemem w przypadku takich zbiorów jest niezbyt równy poziom tekstu. Nie raz się spotkałam z takim...

@ilona_m2 @ilona_m2

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Filozoficzny comfort book w świecie science-fiction.

Roboty zyskały samoświadomość i opuściły fabryki, by odkryć, czym jest piękno przyrody nieskalanej stopą człowieka. Ludzie natomiast musieli na nowo poukładać swoje funk...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Nasze światy
Fascynująca przygoda w wielu wymiarach
@maitiri_boo...:

"Nasze światy" to fascynująca podróż przez niezwykłe wymiary, gdzie każdy krok to nowe odkrycie, a każdy zakręt skrywa ...

Recenzja książki Nasze światy
Narzeczona bez zobowiązań
Zagubione dusze
@jagodabuch:

"Narzeczona bez zobowiązań" autorstwa Eweliny C. Lisowskiej to romans historyczny, który przenosi czytelnika w drugą po...

Recenzja książki Narzeczona bez zobowiązań
Księgarenka na Miłosnej
Ukojenie po ciężkim tygodniu
@mariola1995.95:

“Księgarenka na Miłosnej” jest uroczą powieścią obyczajową osadzoną w czasach współczesnych. Trzydziestoletnia Aleksan...

Recenzja książki Księgarenka na Miłosnej
© 2007 - 2024 nakanapie.pl