Miała umrzeć recenzja

Rozwalająca emocjonalnie historia.

Autor: @anettaros.74 ·2 minuty
2020-11-11
Skomentuj
1 Polubienie
„Miałeś tak kiedyś, że czułeś się okrutnie samotny i pusty, zdradzony po kolei przez każdą z bliskich ci osób? Że nie potrafiłeś zmusić się do niczego innego, jak tylko ucieczki?

Jedno spotkanie z twórczością Ewy Przydrygi wystarczyło by wzbudzić we mnie zachwyt i apetyt na więcej. Po „Bliżej niż myślisz” wyczekiwałam kolejnej książki autorki licząc, że równie głęboko trafi do mojego serca. I nie były to płonne nadzieje, bo jak się okazało Pani Ewa przebiła samą siebie! Napisała tak mroczną i dojmującą historię, która nie pozwala czytelnikowi zapanować na emocjami. „Miała umrzeć” to emocjonalna bomba, która zadowoli każdego miłośnika thrillerów.

Akcja powieści toczy się w dwóch strefach czasowych. Płynnie lawirujemy między schyłkiem lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stuleci a i teraźniejszością. Poznajemy Adę i Lenę, które prowadzą nas przez meandry ich życia. Ada jest zbuntowaną siedemnastolatką, która za wszelką cenę poszukuje akceptacji i zrozumienia. Jedna nierozważna decyzja tej dziewczyny, jeden błąd, zmienia życie wielu ludzi. Wydarzenia z 1998 roku to dopiero początek niszczycielskiej lawiny, która mimo upływu lat wciąż nie odpuszcza. Lena jest nauczycielką plastyki i spełniającą swoje marzenia artystką. Wychowana przez surową ciotkę, pragnie udowodnić swoją wartość. Choć odnosi sukcesy, to w głębi duszy czuje się bardzo samotna i odrzucona. Choć Adę i Lenę dzieli ogromna przepaść, to na ich drodze pojawia się tajemniczy klaun, który sprawi, że przeszłość połączy się z teraźniejszością.

Ta historia jest trudna i bolesna. Pełno w niej cierpienia, samotności i negatywnych uczuć, które targają bohaterami. Nie sposób oprzeć się dusznemu klimatowi, który trzyma nas w swoich mackach od pierwszych do ostatnich stron. Trudne dzieciństwo, brak wsparcia najbliższych, brak miłości i akceptacji, manipulacja, to tylko mała część dramatów, które tworzą tę historię. Życie jest brutalne, a nasze błędy mogą mieć katastrofalne skutki, których nie da się już cofnąć.

„Miała umrzeć” to perfekcyjnie skrojony thriller. Zarówno fabuła jak i wykonanie są dopracowane w każdym, nawet najmniejszym szczególe. Portrety psychologiczne bohaterów są dogłębne i realistyczne, w pełni oddające ich charakter. Brak tu przypadkowości i zbędnych detali, które rozpraszają. Historia stworzona przez Panią Ewę przenika do serca i umysłu pozostawiając trwały ślad. Trudno wyrzucić z głowy obrazy, które wryły się w pamięć i wstrząsnęły uczuciami. To niesamowite, gdy czujesz więź łączącą cię z historią. Ewa Przydryga potrafi o to zadbać.

Bez cienia wątpliwości jestem w stanie napisać, że to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy thriller jaki przeczytałam w tym roku. Polecam z całego serca.









Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-09
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miała umrzeć
Miała umrzeć
Ewa Przydryga
8.2/10

Thriller psychologiczny, który wciągnie cię bez reszty! Trzymająca w napięciu historia dwóch kobiet, których na pierwszy rzut oka nie łączy absolutnie nic. Wychowywały się w innych częściach kraju, ...

Komentarze
Miała umrzeć
Miała umrzeć
Ewa Przydryga
8.2/10
Thriller psychologiczny, który wciągnie cię bez reszty! Trzymająca w napięciu historia dwóch kobiet, których na pierwszy rzut oka nie łączy absolutnie nic. Wychowywały się w innych częściach kraju, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubię thrillery Ewy Przydrygi czytane przez Wiktorię Wolańską. Są precyzyjnie skonstruowane i dobrze napisane, często znajduję w nich ciekawe wątki społeczne czy psychologiczne. Lektorka zaś czyta z ...

@almos @almos

Po książki Ewy Przydrygi mogę sięgać w ciemno. Śmiało mogę powiedzieć, że jest jedną z moich ulubionych autorek! Tworzy niesamowicie klimatyczne i wciągające historie, a natura i otoczenie są w jej k...

@aalexbook @aalexbook

Pozostałe recenzje @anettaros.74

Ulotny zapach czereśni
Piękna i poruszająca serca powieść.

„Pamięć jednak jest ulotna. Jak zapach czereśni. Wydaje się, że pewne wydarzenia i emocje pozostaną w twoich wspomnieniach na wieki, a tracisz je już po chwili. Ale któ...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
POPR-ańcy. Polowanie na wandali
Z drużyną POPR -ańców nie można się nudzić!

Nie mogę uwierzyć, że minął już prawie rok od mojego pierwszego spotkania z mieszkańcami Chaty pod Wierchami. Wyjątkowi bohaterowie książki Anny Sakowicz „POPR-ańcy. Cha...

Recenzja książki POPR-ańcy. Polowanie na wandali

Nowe recenzje

Dom Naszej Pani
Dom Naszej Pani.
@Malwi:

Moja opinia o książce "Dom Naszej Pani" Anny Klejzerowicz jest mieszana. Z jednej strony, znowu spotykamy się z Emilem ...

Recenzja książki Dom Naszej Pani
Cieniobójcy
I o to chodzi!
@Aleksandra_99:

Czy debiut, na dodatek fantastyka to dobry pomysł? Coraz więcej książek przekonuje mnie, że tak! Mateusz Żuchowski w ks...

Recenzja książki Cieniobójcy
13 miesięcy
13 miesięcy
@karolinabob...:

Nie chciałam cię zdenerwować czy wykorzystać – odpieram cicho, odwracając wzrok. – Chciałam… – Kręcę głową. – Nieważne,...

Recenzja książki 13 miesięcy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl