Rudowłosa recenzja

Otworzyłam tę książkę i... bum!, wciągnął mnie wir wydarzeń, bowiem akcja Rudowłosej rozpoczyna się szybko, bez zbędnych wprowadzeń czy opisów. Powieść wciąga już od pierwszego zdania, a Jaye Wells co i rusz zaskakuje czytelnika swoją pomysłowością. Poza tym dużo się dzieje, oj dużo...

Sabina Kane jest pół wampirem, pół magiem, co czyni z niej wyrzutka w społeczności wampirów. Dlatego też, choć pochodzi z tak zwanych "wyższych sfer", musi wykonywać profesję należną tym "niższym", mianowicie jest ona zabójczynią. Odbiera życie ludziom, których Dominie, sprawujące najwyższą władzę w wampirzym świecie, uznają za zagrożenie. Jednak pewnego dnia dziewczyna dostaje zadanie bardzo odmienne od tych zwyczajowych: zostaje wysłana na szpiegowską misję do sekty, której przewodzi niejaki Clovis Trakiya, głoszący, że wszystkie rasy (wampiry, magowie, wróżowie) są sobie równe. Gdy Sabina tam dotrze, zacznie mieć poważne wątpliwości dotyczące swojego pochodzenia i tego, komu powinna być lojalna - magom czy wampirom. Wyjdzie też na jaw wiele rzeczy dotyczących jej pochodzenia i rodziny...

Jak już wcześniej wspomniałam, akcja utworu toczy się wartko. Poza tym autorka zadbała o odpowiednią ilość humoru. Przy czytaniu tej książki wprost nie można się nudzić! Bohaterowie są wyraziści, a główna postać, Sabina, jest silna i niezależna. Choć takie cechy zazwyczaj bardzo cenię u wyimaginowanych bohaterów, to w niektórych momentach Sabina trochę działała mi na nerwy. Mimo wszystko poczułam do niej sympatię i miałam nadzieję, że podejmie słuszną decyzję. Bardzo spodobał mi się fakt, że pani Wells zadbała o to, byśmy mogli dowiedzieć się, jak powstały poszczególne magiczne rasy. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim. Oprócz tego urzekły mnie relacje głównej bohaterki i Adama, maga. Naprawdę miło mi się czytało wszystkie ich rozmowy.

Reasumując, jest to książka, którą warto przeczytać. Nie jest to lektura wyższych lotów, ale dzięki niej można spędzić trochę czasu w wymyślonym przez autorkę świecie, w którym nie wszystko jest takie, na jakie wygląda. Ciągle coś się dzieje, a z powodu lekkiego pióra Jaye Wells powieść czyta się świetnie. Aż do ostatniej strony autorka trzyma swojego odbiorcę w niepewności. Naprawdę polecam, a ja nie mogę doczekać się chwili, kiedy zacznę czytać drugą część cyklu.