Rykoszet recenzja

"Rykoszet" rozpoczyna moją kolejną przygodę z twórczością autora.

Autor: @krzychu_and_buk ·1 minuta
2023-09-11
Skomentuj
1 Polubienie
"Rykoszet" rozpoczyna moją kolejną przygodę z twórczością autora. Przyznam się wam szczerze, że dopóki nie przeczytałem tekstu na końcu książki "od Autora" to nawet nie wiedziałem, że ta książka to jego debiut sprzed 8 lat.

Takie debiuty to ja bardzo lubię.

"Zemsta to przysmak, który najlepiej smakuje na zimno. Zastanowił się. Nie, nie zemsta. Kara. Nieuchronna".

Dwa morderstwa.
Dwie obce sobie ofiary.
Dwójka zaangażowanych sprawę.
Dwie linie czasowe...

...i kolejna zbrodnia.

Książka rozpoczyna się prologiem – pewnym zdarzeniem z 1969 roku. Czy będzie ono miało wpływ na to co wydarzy się w 2010 roku? Czy śledztwo prowadzone przez oficera KWP Roberta Krugłego i prokuratora Mateusza Michalczyka znajdzie swoje źródło w wydarzeniach z lat 1968-69?

Fabuła została świetnie poprowadzona. Lubię historię opowiadane w ten sposób. Dwie linie czasowe pokazały mi dwie różne historie, dwie różne perspektywy.

Historia Tadzika wciągnęła mnie. Złe emocje, które się w niej skumulowały z każdą przeczytaną stroną wzbierały we mnie. Krążyły jak tlen w krwiobiegu. Szukały ujścia. W pewnym momencie pękła tama bólu i smutku. Los Tadzika pochłoną mnie bez reszty.

Postać Roberta wzbudziła we mnie ogrom sympatii. Polubiliśmy się. Towarzysząc mu w prowadzonym dochodzeniu czułem ten dreszczyk. Adrenalinę.

Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani. Doświadczałem ich emocji, doświadczeń – tych z przeszłości i tych z obecnych czasów. Książkę czytało mi się dobrze. Nie ma tu mocnych, krwawych opisów. Znalazłem za to ciekawe i szczegółowe opisy ludzkiej psychiki dręczonej problemami z przeszłości. Autor poruszył ogromnie ważne kwestie wpływu na nasze życie różnych doświadczeń.

Moją moją opinię zakończę pewnym fragmentem z książki, który dość mocno rezonuje w mojej głowie. Zostawiam go tutaj nieprzypadkowo. Do zadumy...

"To niepojęte, jak w jednym człowieku może być tyle miłości do jednych ludzi, i tyle nienawiści do innych ".

A książkę oczywiście polecam! Czytaj!

* RYKOSZET to pierwszy tom trylogii z komisarzem Robertem Krugłym.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-19
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rykoszet
2 wydania
Rykoszet
Marek Stelar
7.2/10
Cykl: Krugły i Michalczyk, tom 1

Rykoszet to przenikliwa i pasjonująca historia o dojrzewaniu do zbrodni. Szczecin, rok 2010. Robert Krugły, oficer Komendy Wojewódzkiej Policji, oraz prokurator Mateusz Michalczyk próbują wyjaśnić s...

Komentarze
Rykoszet
2 wydania
Rykoszet
Marek Stelar
7.2/10
Cykl: Krugły i Michalczyk, tom 1
Rykoszet to przenikliwa i pasjonująca historia o dojrzewaniu do zbrodni. Szczecin, rok 2010. Robert Krugły, oficer Komendy Wojewódzkiej Policji, oraz prokurator Mateusz Michalczyk próbują wyjaśnić s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Poznanie twórczości Marka Stelara z pewnością zaliczę do literackich pozytywów tego roku, myślę, że widać to zresztą po tym, że ciągle ciągnie mnie do jego książek, bo mam właśnie za sobą dziewiątą. ...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

"Kiedy kara staje się zemstą, a droga, która do niej prowadzi, jest pułapką bez wyjścia..." Muszę przyznać, że ta historia bardzo mnie wciągnęła, zresztą ja bardzo lubię styl pana Marka Stelara, wię...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @krzychu_and_buk

Zło w nas
Autor zmiażdżył moją głowę napięciem jakie zbudował w tej historii. "Zło w nas" jest ukryte głęboko i wystarczy moment, by je uwolnić. A potem... jest niczym tsunami, które niszczy wszystko co napotka na swej drodze. Potrafi ranić, a raniąc zmienić i/lub zniszczyć człowieka. Zgwałcić ostatnie pokłady szacunku i człowieczeństwa.

Tę historię poznawałem z dwóch perspektyw czasowych: 《wtedy》i 《teraz》. Wtedy, niespiesznie towarzyszyłem Robertowi; teraz, przyśpieszało wzbudzając we mnie ogrom emocji....

Recenzja książki Zło w nas
Grzebielec
Po lekturze trwałem w jakimś niezrozumiałym zawieszeniu. Samotny. Zapatrzony w ścianę. Ścianę, zza której słyszałem mrożące krew w żyłach... drapanie. I ten ciężki zapach ziemi...

Rzut oka na okładkę i... po plecach przeszedł mnie dreszcz. Zajrzałem do środka niepewny co też może mnie tu spotkać. I nie żałuję. Czytając odpłynąłem myślami gdzieś da...

Recenzja książki Grzebielec

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka