Dom do wynajęcia recenzja

Rytuał zemsty

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @emol ·3 minuty
2024-08-12
1 komentarz
9 Polubień
Po książkę Dom do wynajęcia Marcela Mossa sięgnęłam zachęcona pozytywnymi opiniami o autorze i zaciekawiona informacją, że jest to „mroczny thriller domestic noir”.

Dosyć długo miałam problem z poukładaniem sobie, kto jest kim, w tej powieści i dopiero koniec pozwolił na zrozumienie relacji między postaciami. Zaciemnienie sytuacji było zapewne celowym zabiegiem pisarza służącym zwiększeniu napięcia.

W powieści są dwie płaszczyzny czasowe Teraz i Kiedyś i dwie pary głównych bohaterów. Narracja prowadzona jest przez kobietę. Początkowo wydaje się, że jest to ta sama osoba, ale z czasem okazuje się coś innego. Większa część książki to opowieść o związku Amandy i Vincenta, którzy skuszeni atrakcyjną cenowo ofertą wynajmują luksusowy dom w Szklarskiej Porębie. Na miejscu Amanda dowiaduje się, że dom ma złą sławę. Jedna z mieszkanek Szklarskiej opowiada o dziwnym zachowaniu poprzednich lokatorów – młodego małżeństwa. Potwierdza to sąsiadka, uzupełniając historię o więcej szczegółów i informacje, ze dwa lata temu oboje po prostu zniknęli i nie dali znaku życia do tej pory. Kiedy pewnej nocy zjawia się przed bramą poprzednia lokatorka i przedstawia swoją wersję wydarzeń Amanda i Vincent są coraz bardziej zdezorientowani. Kto kłamie, a kto mówi prawdę? W tle wydarzeń w willi czytamy o rozwijającej się toksycznej relacji między kobietą i Aleksandrem. Kim jest ta para? Podawane informacje wskazują, że tą kobietą może być Amanda. Ale czy to prawda?

Moss pokazał nam dwie różne relacje. W obu przypadkach kobiety są w gorszej sytuacji materialnej od swojego partnera. W pierwszej coraz bardziej zaborczy mężczyzna doprowadza stopniowo do zupełnego uzależnienia i izolacji od otoczenia kobiety. Obsesyjna zazdrość i podejrzliwość stają się zabójcze dla związku i niszczące dla kobiety. W drugim przypadku związek jest bardziej partnerski. Kobieta stara się zachować niezależność finansową i osobistą. Tyle, że w tym związku mimo deklarowanej szczerości oboje mają swoje tajemnice przed partnerem.

Książka jest mrocznym przykładem do czego prowadzą związki oparte na kłamstwie i półprawdach. Lub takie, gdzie partnerzy mają różne wyobrażenia o sobie i tej drugiej stronie. Gdzie jedna ze stron dąży do dominacji i podporządkowania sobie partnerki żądając wyłączności. Pokazuje też jak łatwo można manipulować ludźmi, sterować ich zachowaniami za pomocą pieniędzy lub nieprawdziwych informacji. Nie rzadko widzimy lub słyszymy to co chcemy.

Podobało mi się budowanie napięcia, gmatwanie wątków, pokazanie rozterek i przeżyć narratorek. Żadna z postaci nie zyskała mojej sympatii, ponieważ ich charaktery i zachowanie są diametralnie różne od wartości, które cenię. Ale intryga mnie wciągnęła. Samo zakończenie mające na celu wyjaśnienie wszystkiego jest, moim zdaniem, za bardzo naciągane. Ale to już „ius creator”.

Myślę, że autorowi udało się dobrze zilustrować wiele negatywnych cech ludzi takich jak zawiść, zazdrość, obłuda. A także pokazać, że pieniądze potrafią skutecznie przesuwać wszelkie granice. Moss nakreślił w swoim Domu do wynajęcia smutny obraz świata, w którym życie jednych osób jest zabawką w rękach innych.

Dom do wynajęcia ze względu na dużą ilość scen erotycznych różnego rodzaju jest powieścią dla dorosłych. Seks także może być formą manipulacji i może albo umacniać związek albo posłużyć upokorzeniu partnera lub partnerki.

Podsumowując: Moje pierwsze spotkanie z twórczością Marcela Mossa uważam za udane. Autor bardzo zgrabnie wkręcił mnie w całą historię swoich bohaterek i zaintrygował historią wynajętego domu. Na tle pokazanej historii zachęcił do przemyśleń o tym, co ważne w związku i pokazał, że nie każda „okazja” jest „okazją” a zasada ograniczonego zaufania powinna działać zawsze i wszędzie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-10
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom do wynajęcia
Dom do wynajęcia
"Marcel Moss"
7.0/10

„Mamy trzy dni na podjęcie decyzji. Inaczej rezerwacja przepadnie” – słyszy Amanda od Vincenta, gdy ten pokazuje jej ofertę wynajmu nowoczesnego domu u podnóży gór. Początkowo kobieta nie jest prz...

Komentarze
@rudaczyta2022
@rudaczyta2022 · 3 miesiące temu
Uwielbiam książki Pana Marcela. A tą przeoczyłam. Koniecznie muszę po nią sięgnąć.
Dom do wynajęcia
Dom do wynajęcia
"Marcel Moss"
7.0/10
„Mamy trzy dni na podjęcie decyzji. Inaczej rezerwacja przepadnie” – słyszy Amanda od Vincenta, gdy ten pokazuje jej ofertę wynajmu nowoczesnego domu u podnóży gór. Początkowo kobieta nie jest prz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przeprowadzka zazwyczaj kojarzy się z nowymi początkami, niekiedy jest to związane z silną potrzebą zostawienia za sobą przeszłości, bądź też zwyczajnie np. ze zmianą pracy. A jak było w przypadku bo...

@angela_czyta_ @angela_czyta_

Marcel Moss to jeden z najpopularniejszych autorów powieści kryminalnych, thrillerów i młodzieżowych w Polsce. Autor 30 książek, wśród których znajdziemy takie tytuły jak "Gdy zamknę oczy", "Polana",...

@Marcela @Marcela

Pozostałe recenzje @emol

Zakochana zakonnica
Jak zniszczono powołanie

Klęcząc w klasztornej kaplicy Partycja poczuła, że chce zostać wśród sióstr, żeby służyć Bogu i ludziom. Wbrew rodzinie rozpoczęła wspinanie się po drabinie hierarchii z...

Recenzja książki Zakochana zakonnica
Noc kłamstw
Kiedy przeszłość powraca

Noc kłamstw to nie tylko thriller psychologiczny, w którym pisarka zabiera czytelnika w mroczny świat ludzkich kłamstw, manipulacji, lęków i obsesji, ale też z intersują...

Recenzja książki Noc kłamstw

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało