Ryzykant i subtelny urok szmaragdów recenzja

Ryzykant - powieść przygodowa.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @WystukaneRecenzje ·1 minuta
2020-03-06
2 komentarze
10 Polubień
Mimo wielu sprzecznych opinii chciałam zapoznać się z książką „Ryzykant” zwłaszcza, że została mi zaproponowana w Klubie Recenzenta portalu Na Kanapie. Ucieszyłam się, bo za każdym razem kiedy chciałam sięgnąć po którąś z nieoczywistych propozycji, to akurat pojawiała się wyczekiwana przeze mnie inna książka. Tym razem udało mi się przeczytać coś zupełnie innego, zupełnie nie w moim stylu i zupełnie niespodziewanego.

Nie mogę powiedzieć, że to książka, która pojawi się u mnie nagle w top 10, ale czytało mi się ją naprawdę przyjemnie. Opowiedziana historia jest ciekawa.

Ale przejdźmy do konkretów. Poznajemy geologa z Polski. I tu właśnie możemy się wręcz nieco utożsamiać z głównym bohaterem! Facet jest odważny, stąd też miano Ryzykanta. Jest to historia przygodowa. To jest jej największa zaleta. Czyta się ją szybko, mknie się przez akcję, a samego Stana można darzyć sympatią za sam fakt, że jest bardzo odważny, brawurowy, a nawet wręcz lekko agresywny.

Do tej całości dochodzi sytuacja z tytułowymi szmaragdami. Poczytałam odrobinkę o samym Autorze i myślę, że wie on co nieco na temat tego, jak ten biznes się rozwija więc możemy podchodzić do tego, jak do swoistego nabierania wiedzy w tak ciekawym temacie.



Jedyne, co mi się osobiście nie podoba w tej książce, to mieszanie gatunków. Nie rozumiem za Boga po co ładować do przygodówki wiersze? Niepotrzebne to było zupełnie. Sama w sobie historia jest na tyle ciekawa, że śmiało powinna nią zostać, bez zbędnego kombinowania, bo wydaje mi się, że jednak te wiersze, to po prostu kombinowanie było.



Podsumowując, książka podobała mi się, choć po wielu nieprzychylnych opiniach, które przeczytałam, spodziewałam się, że będę chciała nią rzucić przez okno. Niektórzy po prostu przesadzają. Czasami trzeba odejść od pewnych standardowych form i typowych powieści, gdzie bądźmy szczerzy, często lecą Autorzy schematem i poznać coś naszego, rodzimego. Mimo, że to, jak już wyżej wspomniałam, nie będzie na mojej liście top książek, to uważam, że ludzie spełniają marzenia właśnie również o wydaniu książki i nie muszą one być pod linijkę takie jak wszystkie inne.

Ode mnie 6,5/10 gwiazdek.

Moja ocena:

× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ryzykant i subtelny urok szmaragdów
Ryzykant i subtelny urok szmaragdów
Andrzej Śliwa
4.6/10

W Afryce w końcu ubiegłego wieku pozostały jeszcze zakątki, w których poszukiwacze znajdowali skarby, awanturnicy – przygody, a myśliwy mógł nagle stać się łowną zwierzyną. Stan, ryzykując wszystkim, ...

Komentarze
@Johnson
@Johnson · ponad 5 lat temu
Niektórzy po prostu przesadzają.
Czy możesz proszę doprecyzować? :)
@OutLet
@OutLet · ponad 5 lat temu
Ostatnie zdanie mnie pokonało.
Ryzykant i subtelny urok szmaragdów
Ryzykant i subtelny urok szmaragdów
Andrzej Śliwa
4.6/10
W Afryce w końcu ubiegłego wieku pozostały jeszcze zakątki, w których poszukiwacze znajdowali skarby, awanturnicy – przygody, a myśliwy mógł nagle stać się łowną zwierzyną. Stan, ryzykując wszystkim, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak ta książka mnie wymęczyła to nawet nie zdajecie sobie z tego sprawy :( po jej przeczytaniu doszłam do wniosku, że jednak wole oglądać filmy przygodowe niż czytać takie książki. Mnóstwo, mnóstwo, ...

@justus228 @justus228

Dawno temu, a może całkiem niedawno, inżynier-górnik imieniem Staś porzucił miejsce na Śląskiej Akademii Górniczo-Hutniczej i wyjechał do czarnego serca Afryki, by tam wkręcić się w wydobycie oraz (z...

@Jagrys @Jagrys

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Todo Muere. Wszystko umiera
Todo Muere. Wszystko umiera.

Uniwersum Reina Roja to już naprawdę spory stosik książek do przeczytania, a seria Todo Arde powoli nabiera intensywniejszych kolorów. Znacie, czytaliście, a może dopier...

Recenzja książki Todo Muere. Wszystko umiera
Słuchajcie, jak kłamią
Słuchajcie, jak kłamią

Thrillery psychologiczne potrafią w głowie czytelnika siać zamęt, spustoszenie i powodują, że kotłuje się ogrom myśli, pomysłów na to, kto z bohaterów dopuścił się jakie...

Recenzja książki Słuchajcie, jak kłamią

Nowe recenzje

Kolaborantka
Miłość i manipulacje w ogniu okupacji
@fascynacja_...:

Kiedy dowiedziałam się o wydaniu kolejnej powieści Barbary Wysoczańskiej, wiedziałam, że koniecznie muszę ją przeczytać...

Recenzja książki Kolaborantka
Uważny dotyk
Terapeuta i jego tajemnice
@Mirka:

@Obrazek „Dotyk powinien być przyjemny niezależnie od tego, czy go dajesz, czy otrzymujesz.” Seks to zagadnienie,...

Recenzja książki Uważny dotyk
Koszmarny dar
Koszmarny dar
@mag-tur:

„Dla wielu osób Savannah jest rajem na ziemi”. Tak, ciągle marzę o odwiedzeniu tego raju. Możliwe, że to marzenie się k...

Recenzja książki Koszmarny dar
© 2007 - 2025 nakanapie.pl