Królik i Misia. Niesmaczne zwyczaje Królika recenzja

Misię poznajemy w momencie, gdy chytry złodziejaszek przerywa jej zimowy sen uciekając z jej całymi zapasami żywności. Okazuje się, że Misia jest nad wyraz łagodną przedstawicielką swojego gatunku i spokojnie przechodzi nad tym co się stało do porządku. Postanawia wykorzystać tę niespodziewaną pobudkę, aby spełnić jedno ze swoich marzeń - ulepić bałwana. Podczas pracy nad nim poznaje pewnego przemądrzałego, wyjątkowo uszczypliwego i nieprzyjaznego Królika. Tak rozpoczyna się ich wspólna przygoda.

Misia jest przykładem wyjątkowo ciepłej, życzliwej i naiwnej osobowości, która łatwo daje się manipulować. Królik zaś jest jej totalnym przeciwieństwem - oszukuje ją, wykorzystuje, drwi z niej. Mimo wszystko w ostatecznym rozrachunku życzliwość i otwartość Misi (której zupełnie nie przeszkadzają niesmaczne zwyczaje Królika, przed które ten całe życie unika innych) również Królik otwiera się na drugą osobę i wykonuje gest przyjaźni. 

"Królik i Misia. Niesmaczne zwyczaje Królika" to pierwsza z serii opowieść o tej dwójce przyjaciół stworzona przez Juliana Gough. Jest to bardzo przyjemna, zabawna historyjka, która jednak ma w sobie moralizatorskie przesłanie. Jest to pozycja z tych, które lubię najbardziej - jednocześnie bawi, ale i uczy, stwarza pole do dyskusji z młodym czytelnikiem. Zabawny, lekki i przyjemny tekst wzbogacają piękne ilustracje Jima Fielda. Książka wydana w niewielkim formacie, poręczna - sprawdzi się w wielu sytuacjach. My bardzo polubiliśmy się z Misią i Królikiem i planujemy śledzić ich dalsze losy.