Pamiętnik znaleziony w Pile recenzja

Rzecz o zdobywcy Monte Cassino, Czesławie Malińskim

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·3 minuty
2022-10-29
Skomentuj
27 Polubień
Bitwa o Monte Cassino to jedna z najkrwawszych i najzacieklejszych bitew drugiej wojny światowej. Celem w bitwie było zdobycie wzgórza i położonego na nim klasztoru, z którego Niemcy zrobili twierdzę. Wzgórze klasztorne, położone na wysokości 516 metrów n.p.m. wydawało się nie do zdobycia. Próbowali Anglicy i Amerykanie, próbowali Nowozelandczycy, próbowali i Hindusi, lecz niemieccy żołnierze odpierali ataki aliantów. Dlaczego tak ważne było zdobycie tego miejsca? Przerwałoby ono tzw. Linię Gustawa, a zarazem otwierało drogę do wyzwolenia Rzymu spod panowania Adolfa Hitlera. Do frontalnego ataku ruszyła Armia generała Władysława Andersa. Bohaterstwo jego żołnierzy pozwoliło zdobyć klasztor 18 maja 1944 roku. Gdybym w tym momencie zadał pytanie: Czy znacie z imienia i nazwiska, oczywiście prócz generała Andersa, który brał udział w tej krwawej bitwie? I przeżył, wracając po wojnie do ukochanej ojczyzny, która nadal nie odzyskała wolności i była pod okupacją radziecką? Dacie radę? Niestety i ja przyznaję, nie umiałbym odpowiedzieć. Dlatego też postanowiłem przeczytać Pamiętnik znaleziony w Pile.

Autorem tego interesującego dokumentu jest Arno Giese. Autor urodził się w Schneidemühl (w Pile) w 1941 roku. Po wojnie mieszkał na Śląsku, ale powrócił w swoje rodzinne strony w 1960 roku. Pod koniec lat 70. wyemigrował do Niemiec i mieszka Bad Tölz na Bawarii. Giese jest publicystą, fotoreporterem i korespondentem polskiej prasy emigracyjnej. Jak doszło, że Arno Giese napisał książkę o bohaterze spod Monte Cassino? Syn Czesława Malińskiego (to o nim jest to rzetelne opracowanie), Stanisław gdzieś głęboko w szafie znalazł wiele dokumentów i zapisków swego ojca. Zgodził się, by autor uporządkował je, spisał i stworzył obraz żołnierza, który znalazł się w niewoli sowieckiej i dzięki temu, że Hitlerowi było ciągle mało, został z niej zwolniony na mocy amnestii i paktu Sikorski – Majski.

Tyle o autorze, tyle o historii. Jeszcze tylko kilka słów o okładce, a potem przejdziemy do bohatera i o budowie tej niezwykłej lektury.

Nie mogło być inaczej. Na okładce musiały znaleźć się ruiny klasztoru Monte Cassino. Na tle klasztoru grozę budzi otaczający go krajobraz. Zniszczona roślinność przez działania wojenne, kilka twarzy żołnierzy, którzy stoją wśród kikutów drzew. To właśnie tam walczył Czesław Maliński. Człowiek urodzony w Kobylnicach w 1909 roku, niedaleko Płocka. Nie będę streszczał życiorysu bohatera, ponieważ sami musicie poznać jego historię. Piękną, bogatą w wydarzenia, gdy często jego życie wisiało na włosku. Dowiecie się również, dlaczego swoje powojenne życie spędził w Pile, wiodąc skromne życie.

Autor odtworzył losy Polaka bardzo skrupulatnie na tyle, ile pozwalały mu dokumenty znalezione w szafie. Były to luźne zapiski, które Arno Giese uporządkował chronologicznie. Prócz zapisków syn pana Czesława znalazł wiele innych cennych dokumentów. Były to różnorakie zaświadczenia, świadectwa czy dyplomy, były również artykuły prasowe, korespondencja czy… banknoty z tych państw, w których przebywał żołnierz na szlaku bitewnym do ojczyzny. Dodatkowo niemiecki publicysta zamieścił zdjęcia z miejsc, które Maliński widział na własne oczy. Niech przykładem będzie Ziemia Święta i miejsca związane z Jezusem Chrystusem. To również zdjęcia z archiwum żołnierza, które zachowały się w bardzo dobrym stanie.

To bardzo cenny dokument, pokazujący losy polskiego żołnierza, który przemierzył bojowy szlak Andersa i jako jeden z niewielu mógł cieszyć się z wygranej batalii o Monte Casino. A zwycięstwo to Czesław Maliński w swoich zapiskach wspominał, że zdobycie włoskiego klasztoru było zdecydowanie cięższe niż wejście na Mount Everest czy Nanga Parbat. Mogę tylko dodać, że to cenna lekcja historii dla wszystkich Polaków.

Recenzja książki powstała dzięki portalowi sztukater.pl, któremu dziękuję za egzemplarz książki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-28
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pamiętnik znaleziony w Pile
Pamiętnik znaleziony w Pile
Arno Giese
10/10

Piękna i bogata historia człowieka, który kilkadziesiąt lat cicho i skromnie, a nawet bardziej „anonimowo” mieszkał w Pile. Jego grób można dziś odszukać na pilskim cmentarzu. Prawdziwy bohater, zdob...

Komentarze
Pamiętnik znaleziony w Pile
Pamiętnik znaleziony w Pile
Arno Giese
10/10
Piękna i bogata historia człowieka, który kilkadziesiąt lat cicho i skromnie, a nawet bardziej „anonimowo” mieszkał w Pile. Jego grób można dziś odszukać na pilskim cmentarzu. Prawdziwy bohater, zdob...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Śledztwo diabła
Wciągnięty w śledztwo

Ósma część cyklu z Kubą Sobańskim w rolach głównych za mną. Muszę przyznać, że kolejny tom czytałem z zapartym tchem, bo działo się w nim nadzwyczaj dużo, a zwroty akcji...

Recenzja książki Śledztwo diabła
Lucek
Lucek i jego pani

Często się zdarza, że starsze osoby, np.: babcie czy dziadkowie są sami na świecie i ich jedynym towarzyszem na dobre i na złe jest jakiś pupil. Może być to kotek, może ...

Recenzja książki Lucek

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem