N.P. recenzja

Samobójstwa klątwą?

TYLKO U NAS
Autor: @adam_miks ·3 minuty
2020-08-22
Skomentuj
4 Polubienia
Dlaczego tłumacze prozy Sarao Takase popełniają samobójstwo podczas próby przekładu jednego z tekstów tego wybitnego pisarza japońskiego? Każdy napisany tekst wypływa z wyobraźni autora, nic więcej. To tylko jedno z wielu opowiadań Takase. Takase, choć Japończyk, posługuje się językiem angielskim. Lecz nie zraza to kolejnych tłumaczy. Są to bowiem urocze, a zarazem owiane wicherkiem tajemniczości, niekrępującej namiętności do życia krajobrazy. Ale skąd biorą się samobójstwa? Gdzie tkwi zagadka?
Pani Kazami, główna bohaterka, zarazem narratorka opowieści poznaje ( w dość dziwnych okolicznościach) dzieci Takase, bliżnięta Otohiko i Saki. Na następnych stronach powieści pojawia się kolejna córka Takase, Sui. Nosi w sobie tajemnicę, która pod wpływem rozmowy z Kazami, szybko jednak wypływa na powierzchnię. Otóż Sui była nie tylko córką Takase, ale także, przede wszystkim ( jakoby to nie zabrzmiało) jego kochanką.

To jest trop. Tu może tkwić odpowiedzieć na zadane wyżej pytanie. Dlaczego kolejni tłumacze opowiadań Takase popełniają samobójstwa. Klątwa. Ale myliłby się ten, kto pomyśli że czyta horror. No, może "N.P." ma elementy grozy i sunspensu ( zwłaszcza pod koniec powieści), ale Autorce chodziło o coś innego. O coś więcej. W tym momencie powinniśmy przekierować swoją uwagę ku drugiemu wątkowi. Widać w nim zmagania tłumacza z tekstem przetłumaczalnym, lecz trudnym i wymagającym. Przypomnijmy: Autor jest Japończykiem, lecz pisze w języku angielskim. To jest już drugi trop. A może chodzi o to aby kulturę i sztukę japońską przedstawiać w ojczystym języku? Kto pisze w innym języku o Japonii, ten naraża się i innych na anatemę? Odpowiedzi na te dwa pytania Czytelnik powinien poszukać samodzielnie w powieści. W tym miejscu mogę dopowiedzieć, że czytając "N.P." miałem w głowie kłębek myśli. Kłębek stworzony z nici różnej barwy i kroju. Bo "N.P." nie jest powieścią jednoznaczną. Czytajmy ją ze zrozumieniem, a jednocześnie między wierszami. Dzięki takiej analizie tekstu można odkryć wiele grot, sporo jaskiń i jeszcze kilka innych głębin.

Wróćmy jednak do pewnej myśli z poprzedniego akapitu. "N.P." ma rzeczywiście pewne akcenty powieści makabrycznej. Główni bohaterowie odwiedzają się nocą. Nocą również pracują, dyskutują, odwiedzają bary, kawiarnie, kluby. Jakby dzień nie był dla nich. Jasna strona doby niby otwiera drzwi na większą ilość możliwości, lecz noc pozwala skupić uwagę na jednej sprawie. Tą ideą fix powieści jest wciąż przypominana klątwa samobójstwa. Czycha tuż za rogiem, odnajdujemy ją w korespondencji głównej bohaterki. Widzimy cień a zarazem ciało samobójstw. Odkrywamy prawdę owych targnięć na swoje życie. Etycy argumentujący przeciwko samobójstwu, wskazywali, że jest to forma tchórzostwa, ucieczki przed problemami czy cierpieniem (Arystoteles, Augustyn z Hippony, Tomasz z Akwinu, Madame de Staël w późniejszym okresie). W powieści Banany Yoshimoto nie ma żadnej refleksji tego typu. Ludzie popełniają samobójstwa, i tyle. Nie mówią, nie pytają o sens nieistnienia. A może klątwy ( o której tak dużo mówi się w powieści) w ogóle nie ma. Nie istnieje, a został tylko lęk przed nią? Lęk napędzający powieść.

Jest coś jeszcze w powieści. Coś co nie daje mi spokoju. Pustka po ukochanym. Pani Kazami straciła kochanka, a pustkę po nim chce wypełnić tłumaczeniem prozy Sarao Takase. Meandrujemy zatem po labiryncie literatury, szukamy najodpowiedniejszych rozwiązań językowych. Czy czytelnik wie, że można w powieści podać dialogi " o niczym" w taki sposób aby nie znudzić?

Nuda? Co ja mówię? O jakiej nudzie? Powieść "N.P" nie nudzi. Płynie powoli, obejmuje lekko ramionami, zagląda czytelnikowi głęboko w oczy. I czaruje. To przyjemne. To przenikliwe. Czytelnik nie powinien szybko zapomnieć o tej powieści. Nie zapomnę.

Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl za co dziękuję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-21
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
N.P.
N.P.
Mahoko Yoshimoto "Banana Yoshimoto"
6/10

„To zachwycająca książka - jest w niej japońska prostota i precyzja, tajemnica, upalna miejskość Tokio i skomplikowane relacje bardzo młodych i bardzo fascynujących bohaterów. Jako tłumaczka jestem za...

Komentarze
N.P.
N.P.
Mahoko Yoshimoto "Banana Yoshimoto"
6/10
„To zachwycająca książka - jest w niej japońska prostota i precyzja, tajemnica, upalna miejskość Tokio i skomplikowane relacje bardzo młodych i bardzo fascynujących bohaterów. Jako tłumaczka jestem za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @adam_miks

Człowiek który zdemoralizował Hadleyburg
Chciwość zbiorowa

Hadleyburg, miasteczko w U.S.A, słynęło jako najuczciwsze i najrzetelniejsze na całym świecie. Jego mieszkańcy żyli w dostatku i dobrobycie. Dzieci uczono od kołyski pra...

Recenzja książki Człowiek który zdemoralizował Hadleyburg
Wiersze do kawy
Wiersze nie tylko do kawy

To jest mała książeczka. Gdy widzę małe książeczki, od razu myślę:”Oho, poezja”. Rzadko się mylę. Jeszcze jedną wspólną cechę mają współczesne tomiki wierszy. Okładki. S...

Recenzja książki Wiersze do kawy

Nowe recenzje

Odrzania
Ciekawostki o Ziemiach Zachodnich
@almos:

Książka Rokity od razu mnie pochłonęła, może dlatego, że traktuje o moim regionie: Dolnym Śląsku. Z tym że z czasem poc...

Recenzja książki Odrzania
Tajemniczy wróg
Tajemniczy wróg - T. L. Swan
@czarno.czer...:

"Gdy jego lo­do­wa­te spoj­rze­nie za­trzy­mu­je się na mnie, prze­ły­kam gulę, która dławi mnie w gar­dle. – Idź do d...

Recenzja książki Tajemniczy wróg
Ktoś inny
Ktoś inny - Liliana Więcek
@czarno.czer...:

"Na siłę to można dupę w spodnie wci­snąć, a nie kogoś uszczę­śli­wiać". "Praw­dzi­wy przy­ja­ciel nie zo­sta­wia cię,...

Recenzja książki Ktoś inny
© 2007 - 2024 nakanapie.pl