Schron przeciwczasowy recenzja

Schron z prozy Gospodinowa

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @potarganerude ·1 minuta
2022-03-15
Skomentuj
8 Polubień
Z biologicznego punktu widzenia życie człowieka dobiega końca, kiedy serce przestaje wybijać rytm istnienia, a mózg zrywa mosty, którymi wędrowały informacje. Jednak w świecie żywych pozostają gdzieniegdzie, zagnieżdżone w szczelinach umysłów, wspomnienia o nas. Zdjęcia, nagrania, ulubiony kubek, niedokończona książka, przerwany w połowie film. Nie znikamy całkowicie. Tkwimy w szczegółach, w przeszłości, którą bez przerwy rozgrzebujemy.

Mogłabym powiedzieć, że „Schron...” opowiada o ludziach tracących pamięć. Ludziach, którzy uparcie wracają do tego, co już się wydarzyło. Zaszywają się w swych myślach, jak pod puchową kołdrą. Okrywają się tym, co znajome i odnajdują wewnętrzny spokój.

Mogłabym napisać, że Gospodinow stworzył powieść o człowieku, którego nie imał się czas. Był wszędzie i nigdzie. Istniał w świecie realnym i tylko w wyobraźni. Wymyślił klinikę, umożliwiającą powroty do przeszłości.

Oczyma wyobraźni widzę, jak bułgarski pisarz obraca w dłoniach koralik zwany czasem. Przygląda się jemu z każdej strony. Stara się opisać jego kształt, kolor, strukturę. W blasku światła dostrzega na wyszlifowanej powierzchni odbicie człowieka i dumnej Europy. Zachłystuje się tym widokiem i spośród milionów słów wybiera te, które będą w stanie oddać to, czego doświadcza wewnątrz swego umysłu i duszy.

Na stronach, które zostawiłam za sobą, tkwi niemała liczba znaczników. Każdy z nich oznacza jedną myśl, która trafiła w samo sedno. Dotknęła prawdy, obnażyła istotne, ukłuła prostotą. Czytałam i czułam wewnątrz to charakterystyczne uniesienie, które towarzyszy mi, gdy obcuję z literaturą, karmiącą mój umysł, duszę i poczucie estetyki.

Zdaję sobie sprawę, że zaburzona chronologia, dość częste retrospekcje, liczne odwołania do konkretnych wydarzeń historycznych, mętna granica pomiędzy rzeczywistym a nierealnym czy brak wyraźnie zarysowanej fabuły mogą się nie podobać. Sama nie jestem pewna, czy odpowiada to moim upodobaniom. Jest jednak coś w twórczości Gospodinowa, coś nieuchwytnego, co mnie pochłania i skradło moje serce.

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Schron przeciwczasowy
Schron przeciwczasowy
Georgi Gospodinow
8/10

„Ta powieść to literacka monografia najdelikatniejszego ludzkiego daru – zmysłu czasu i jego przemijania. Rzadko trafiają nam się tak szalone i cudowne książki”. Olga Tokarczuk „Gospodinow to Proust...

Komentarze
Schron przeciwczasowy
Schron przeciwczasowy
Georgi Gospodinow
8/10
„Ta powieść to literacka monografia najdelikatniejszego ludzkiego daru – zmysłu czasu i jego przemijania. Rzadko trafiają nam się tak szalone i cudowne książki”. Olga Tokarczuk „Gospodinow to Proust...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

" Prze­szłość jest spra­wą lo­kal­ną. Wszę­dzie będą domy z in­nych lat, małe dziel­ni­ce, pew­ne­go dnia bę­dzie­my mieć nawet mia­stecz­ka, a może i całe pań­stwo prze­szło­ści. Dla pa­cjen­tów z z...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @potarganerude

Rok, w którym nauczyłam się kłamać
Pośród niesparwiedliwości

Świat ogarnęła wielka wojna. Gdzieś tam giną ludzie. Krew wsiąka szkarłatem w obcą ziemię. Huk wystrzałów przerywa płytki sen. Obrazy dnia codziennego wżerają się w mózg...

Recenzja książki Rok, w którym nauczyłam się kłamać
Łowca Legiona
Nieoczywista przygoda

Legenda głosiła, że na początku świata Bogowie stworzyli sześć istot, a ziemia miała stać się ich domem. Swoje miasto wznieśli w lesie, gdzie owoce rosły dorodne, a zwie...

Recenzja książki Łowca Legiona

Nowe recenzje

Tarot
Dobra książka na początek drogi z tarotem
@Mirka:

@Obrazek „tarot może przemówić do każdego, kto zdecyduje się go słuchać. Jego karty odzwierciedlają uniwersalne aspe...

Recenzja książki Tarot
Krzyk...
"Krzyk..." - opowieść (nie tylko) w dwóch wydan...
@edyta.rauhut60:

Krzyk… nie jest pierwszą książką Danuty-Romany Słowik, w której opisuje prawdziwe wydarzenia. Autorka Tułaczych losów, ...

Recenzja książki Krzyk...
Love at first sight
Love at first sight
@zaczytana_k...:

Feyra jest nieśmiałą i wycofaną dziewczyną, której nawiązywanie nowych kontaktów nie przychodzi z łatwością.Stworzyła s...

Recenzja książki Love at first sight