Sekrety Budapesztu recenzja

Sekrety zataczają coraz większe kręgi... i dobrze

Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·1 minuta
2022-07-10
1 komentarz
26 Polubień
Zacznę nietypowo. Wykraczamy poza nasz kraj (choć pewnie pamiętacie Sekrety Lwowa, ale to miasto kiedyś leżało w naszych granicach).

Myślicie, że Węgry to tylko wino i papryka?
Tak na swoim blogu napisał autor Sekretów Budapesztu, Waldemar Kugler. Autor niniejszych sekretów jest wybitnym znawcą Budapesztu i Węgier. Poznał stolicę naszych "bratanków", studiując i mieszkając tam. Z jego ogromnej wiedzy korzystały takie wydawnictwa, jak: Bezdroża, Express Map czy Pascal, pisząc dla nich przewodniki. Jednym słowem Budapeszt zna, jak mało kto i swoimi doświadczeniami, poznanymi miejscami, historią na kartach Sekretów Budapesztu, podzielił się z nami,

Nie znam stolicy Węgier, nigdy tam nie byłem, choć moja żona w młodości zwiedzała to piękne miasto i często mi o nim opowiada. Chciałbym tam kiedyś pojechać i zobaczyć to, co ona. A teraz pozostało mi zagłębić się w książkę znawcy tematu i przez słowa w niej zawarte poznać miejsca, ludzi, wydarzenia, które miały istotny wpływ na jego rozwój.

Bo kto nie zna kostki Rubika? Prawdopodobnie większość, która przeczyta recenzję. Ba! Pewnie spora część miała zabawkę w ręku i próbowała dociec, jak to cholerstwo układać. Część ułożyła pewnie ściankę i była z tego dumna... Zapewne znikoma część wiedziała, że jej twórca pochodził z Budapesztu? Przyznajcie się, ja nie wiedziałem! A jak można przeczytać na okładce:

... sześć ścianek, 26 ruchomych elementów i 43 tryliony kombinacji zamknięto w małej kostce.
Nic dodać, nic ująć, fenomen kostki Rubika obiegł cały świat. Dobrze. Kostka to nie wszystko, czego dowiedzie się o Budapeszcie z tej iście interesującej lektury. Na pewno będziecie zainteresowani, dlaczego polski aktor Stanisław Mikulski w 1969 roku był witany przez ponad 80-tysięczny tłum na Stadionie Ludowym. Poznacie również losy budapesztańskiego metra, które, jak się okazuje, było pierwsze w kontynentalnej Europie. Ikarusy. Kto ich nie znał? Kto nimi nie jeździł? Na pewno moje pokolenie dobrze pamięta. To tylko kilka interesujących rozdziałów, które charakteryzują się zwięzłym, aczkolwiek interesującym tekstem, czarno-białymi zdjęciami, faksymiliami, starymi mapami. Można tylko żałować, że lektura jest za krótka i chciałoby się jeszcze więcej.

A może po prostu trzeba ruszyć w świat i poznać współczesny Budapeszt?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-09
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sekrety Budapesztu
Sekrety Budapesztu
Waldemar Kugler
9.7/10
Seria: Sekrety

Podobno w szaleństwie jest metoda! Dlatego daj się zabrać w nieprawdopodobną i zwariowaną podróż po mieście, w którym sześć ścianek, 26 ruchomych elementów i 43 tryliony kombinacji zamknięto w jednej...

Komentarze
@maciejek7
@maciejek7 · ponad 2 lata temu
Byłam kilka lat temu przez tydzień w Budapeszcie, to naprawdę piękne i klimatyczne miasto, lecz to zbyt mało czasu aby je poznać, i ma też coś polskiego, czyli naszego Jana II Sobieskiego. Wybrałabym się raz jeszcze, ale obecnie w mojej sytuacji to nie jest możliwe...
× 3
Sekrety Budapesztu
Sekrety Budapesztu
Waldemar Kugler
9.7/10
Seria: Sekrety
Podobno w szaleństwie jest metoda! Dlatego daj się zabrać w nieprawdopodobną i zwariowaną podróż po mieście, w którym sześć ścianek, 26 ruchomych elementów i 43 tryliony kombinacji zamknięto w jednej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Śledztwo diabła
Wciągnięty w śledztwo

Ósma część cyklu z Kubą Sobańskim w rolach głównych za mną. Muszę przyznać, że kolejny tom czytałem z zapartym tchem, bo działo się w nim nadzwyczaj dużo, a zwroty akcji...

Recenzja książki Śledztwo diabła
Lucek
Lucek i jego pani

Często się zdarza, że starsze osoby, np.: babcie czy dziadkowie są sami na świecie i ich jedynym towarzyszem na dobre i na złe jest jakiś pupil. Może być to kotek, może ...

Recenzja książki Lucek

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri