Przewóz recenzja

Sentymentalnie

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @DZIKA_BESTIA ·1 minuta
2021-06-18
2 komentarze
24 Polubienia
Długo pan Andrzej kazał nam na siebie czekać z prozą. Podbił tym samym oczekiwania, bo człowiek sobie myślał, że jak długo coś Stasiuk pisze, to to będzie dobre, intensywne, magiczne. I jest, ale nie w takim zakresie, jak ja bym sobie (i panu Andrzejowi) tego życzyła.

Brakuje równości w tej książce. Są momenty, że aż normalnie serce płacze. I to są szczegóły, które pan autor nam serwuje, odtwarzając świat nad Bugiem, gdzie nie ma zmiłuj. Burzliwe czasy, chłopski żywot. Wokół śmierdzi gnojem i muchy siadają na świńskich łbach. a z każdej strony jakiś wróg. Oto Wschód, co się zowie. Żaden współczesny twardziel z tatuażem nie wytrzymałby tam dwóch dni. Ale mimo tego wszystkiego jest w tym jakieś nostalgiczne piękno, którym Stasiuk umiejętnie się posługuje. Nie wiem, czy inny pisarz umiałby tak ując ten temat.

Z drugiej strony styl tej powieści bywa tak toporny, tak mało Stasiukowy, że aż trudno mi było w to uwierzyć. Owszem, brutalność i syf dziejów wymagają dosadności, ale mam wrażenie, że pan autor niekiedy z tym przesadza. To samo dotyczy pisania o pierdołach. Stasiuk akurat wyniósł to do poziomu sztuki, ale tutaj... potrafi dość konkretnie przywalić nudą. Przy konfrontacji z Przewozem miłośnicy Opowieści galicyjskich doznają szoku termicznego, więc lepiej niech przygotują sobie respirator i jakieś tabletki na ból.

Nierówność Przewozu widać też w tym, jak Stasiuk-eseista próbuje się dogadać ze Stasiukiem-prozaikiem. Nie wiem, czy pan autor miał takie intencje, ale wydaje mi się, że próbował zespolić ze sobą te dwie formy literackie i tym samym stworzyć trzecią. Nie wyszło mu to najlepiej, przyznać muszę. Wolałabym, żeby pisarze tak nie kombinowali. Oszczędziliby cierpienia, sobie i nam.

Co by podsumować:
To prawda, mam cholernie mieszane uczucia co do tej książki. Wysokie oczekiwania okazały się chyba zbyt wysokie. Niemniej trudno mi powiedzieć, że się pan Andrzej nie postarał. To naprawdę dobra książka, piękna (na swój sposób), ale nie tak Stasiukowa, jak bym tego chciała. Niewykluczone, że pan autor zbyt długo nad nią pracował, za często ją poprawiał i przy okazji zgubił gdzieś to swoje coś, za które czytelnicy go pokochali. Daje wysoką ocenę, choć przyznaję bez bicia, że robię to pod wpływem sentymentu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-18
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przewóz
Przewóz
Andrzej Stasiuk
7.7/10
Seria: Poza serią

Gorący czerwiec 1941 roku. Jasne księżycowe noce, niskie bagienne łąki, cienisty sad i zimna żyła rzeki, która podzieliła świat na pół. Na jednym brzegu Niemcy, żelazny wąż czołgów, ciężarówek, maszy...

Komentarze
@Czytanna
@Czytanna · ponad 2 lata temu
To było moje pierwsze spotkanie ze Stasiukiem i niestety dla mnie przegrane. Probowałam z całych sił poczuć klimat, który stworzył, ale treść rosła mi w mózgu i wykręcała wnętrzności. I nie, nie przeszkadzał mi nadmiar bluźnierstw, ale styl. Dla mnie to jakby pomieszać Tokarczyk, Fiedorczuk i Sznajderman. Momentami gubiłam się w treści, a moje wrażenie krzyczało, że akcja nadal stoi w miejscu. A może proza to nie dla mnie?
× 1
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA · ponad 2 lata temu
Akcja nigdy Stasiuka nie interesowała. To nie jest twórca fabuł.
@Mackowy
@Mackowy · prawie 3 lata temu
Świetna recenzja, dziękuję :) ale potrzebuję doprecyzowania jednej kwestii:
Przy konfrontacji z Przewozem miłośnicy Opowieści galicyjskich doznają szoku termicznego, więc lepiej niech przygotują sobie respirator i jakieś tabletki na ból.
Że brutalność, czy że bluzgi?
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA · prawie 3 lata temu
Chodzi o pewną czułość. W porównaniu z Przewozem Opowieści galicyjskie są nawet ciepłe i lekkie, trochę baśniowe. Tutaj tak wiele tego ciepła nie ma.
× 1
@Mackowy
@Mackowy · prawie 3 lata temu
Ok, już rozumiem :)
× 1
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA · prawie 3 lata temu
Przeczytaj. Tak po prawdzie, to chyba każdy inaczej odbierze tę książkę. Jest nawet skomplikowana i jednym to się spodoba, innym tamto. Mało to pomocne, wiem :#
@Mackowy
@Mackowy · prawie 3 lata temu
Przeczytam :) Lubię Stasiuka, ale jest strasznie nierówny. "Opowieści Galicyjskie" to dla mnie noblowski poziom, natomiast takie "Dziewięć" już jest bardo przeciętne, a z tego co rozumiem "Przewóz" to bardziej realistyczne, naturalistyczne, pisanie, no i tematyka wydaje mi się interesująca.
@DZIKA_BESTIA
@DZIKA_BESTIA · prawie 3 lata temu
Przewóz to konkretna powieść historyczna. A tematyka bliska Stasiukowi, bo na wschodzie. Facet ma sporo do powiedzenia i to nie ulega wątpliwości. Bardziej irytuje to, jak mówi.
× 1
Przewóz
Przewóz
Andrzej Stasiuk
7.7/10
Seria: Poza serią
Gorący czerwiec 1941 roku. Jasne księżycowe noce, niskie bagienne łąki, cienisty sad i zimna żyła rzeki, która podzieliła świat na pół. Na jednym brzegu Niemcy, żelazny wąż czołgów, ciężarówek, maszy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pisze Stasiuk o terenach swojego dzieciństwa, ziemiach nad Bugiem, a rzecz cała dzieje się w czerwcu 1941 r. Wtedy Bug był rzeką graniczną, na lewym brzegu panowali Niemcy okupujący Polskę, na prawym...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @DZIKA_BESTIA

Długi płatek morza
Dobra książka

Historia Hiszpanii oraz jej byłych kolonii jest skomplikowana zwłaszcza w XX wieku. W Polsce mało się mówi o wojnie domowej lat trzydziestych, którą wygrali faszyści. Sp...

Recenzja książki Długi płatek morza
Kto zabił Palomina Molero?
Kryminał dla socjologów

Pan Llosa postanowił pokazać nam trochę swojego kraju od środka. Wprawdzie akcja kryminału dzieje się na wybrzeżu, to jednak dotyczy raczej wewnętrznych mechanizmów peru...

Recenzja książki Kto zabił Palomina Molero?

Nowe recenzje

Na progu zła
Na progu zła.
@Malwi:

"Na progu zła" LouiseCandlishto nie tylko thriller, ale również zaskakująco głęboka analiza ludzkich emocji, które wypł...

Recenzja książki Na progu zła
Szczury Wrocławia. Dzielnica
Śmierć czyhająca na każdej dzielnicy
@elutka_a:

Sierpień 1963, Wrocław Wielkie miasto nieznikające z nagłówków gazet w Polsce, jak i całej Europie. Mimo skrupulatnych...

Recenzja książki Szczury Wrocławia. Dzielnica
How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie
@maitiri_boo...:

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasyc...

Recenzja książki How Does It Feel?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl