Serca ze śniegu i płomieni recenzja

"Serca ze śniegu i płomieni" to bardzo fajny romans Moniki Magoskiej-Suchar. Mogłabym nawet powiedzieć, że to paranormalny romans, a dlaczego ? Już wszystko Wam tłumaczę.

Główną bohaterką jest Bianca Miller, sławna projektantka wnętrz, architekt, która razem z mężem prowadzi słynny program w telewizji o remontach domów. Ale czy jest szczęśliwa ? Możemy powiedzieć, że była, ale do czasu. Poznajemy ją w momencie kiedy jedzie do przyjaciółki na Alaskę, bo odkryła, że Anthony - jej maż ją zdradza. Jednak jej podróż przerywa wypadek - uderza samochodem w drzewo i.... budzi się w innej rzeczywistości. A tam czeka na nią Theodor, zapętlenie czasowe, pojawiające się co noc krzyki i pożar. Z czasem do dziewczyny dociera, że umarła w wypadku, a to w czym teraz się znajduje, to nowe życie po życiu. Okazuje się, że częściowo Bianca jest wybawieniem zamkniętego w pętli czasowej Theo, bo z czasem wszystko zaczyna się zmieniać, nie ma już nocnych pożarów, nie ma męczących snów. Kiedy Bianca zaczyna się przyzwyczajać do nowej rzeczywistości i zakochiwać w swoim wybawcy, okazuje się, że jej sny przenoszą ją do rzeczywistości, bo wcale nie umarła - żyje, ale jest w śpiączce, bo jej stan był krytyczny. Dziewczyna wraca do rzeczywistości i postanawia się zemścić na swoim mężu i jednocześnie nawiązać kontakt z Theo. Czy jej się to uda ? Czy znów odnajdzie swoją miłość ? Koniecznie musicie przeczytać tę książkę i się dowiedzieć jak się zakończy.

Do książki przyciągnął mnie opis i piękna okładka, a gdy zobaczyłam wklejkę z pięknym uroborosem to już całkiem przepadłam. To jest bardzo fajny romans, który czyta się szybko. W sumie nie dało się inaczej, bo każda strona mnie wciągała i musiałam czytać dalej i dalej. Jak już jesteśmy przy romansie, to od razu mogę powiedzieć, że dodatkowo jest to erotyk, znajdziemy w nim kilka pikantnych scen i wyjątkowo podobało mi się to w tej książce, bo stanowiło to wszytko ładną, spójną całość: ja kocham ciebie, ty kochasz mnie = pożądanie. Dało się tu wyczuć te iskry, więc i seks między bohaterami wcale nie dziwił. Sami bohaterowie jak na romans przystało szaleńczo zakochani w sobie, ani mnie nie irytowali, ale też za bardzo nie pociągali. Całość oceniam bardzo pozytywnie. Jeśli lubicie duchy, paranormalne zjawiska to polecam jako taką fajną książkę na relaks.