Czerwone księżniczki PRL-u. Żony, diwy, towarzyszki recenzja

Sielankowe życie towarzyszek królowych?

Autor: @ladymakbet33 ·2 minuty
2022-01-05
Skomentuj
2 Polubienia
Tym razem autorka Krwawej Luny i Gierka przywołuje historie kobiet ze ''świecznika'' czasów słusznie minionych. Dzieje ośmiu kobiet, m.in.: charyzmatycznej i silnej osobowości, jaką była Nina Andrycz, Stanisławy Gierek, Ireny Dziedzic czy Wandy Wiłkomirskiej. Przyznać trzeba, że tytuł publikacji dość chwytliwy. Pojawia się również nudna i bezbarwna Zofia Gomułka oraz fenomen okulistyki, prof. Ariadna Gierek; życiorysy wszystkich pań są bardzo złożone. Przeważnie były wykształcone, obyte, znały języki obce. Atrakcyjne i dobrze ubrane w siermiężnych czasach powszechnej szarości. W sklepach pustki, drastyczne podwyżki.

Na początku Irena Kienzler kilka zdań poświęca mężom swoich bohaterek, dostrzegając jednak ich dyskretny wpływ na niektóre decyzje. Takie wprowadzenie ma swoje uzasadnienie, pozwala lepiej zrozumieć tamtą epokę. Siłą rzeczy w treść musiały zostać wplecione elementy polityki; sporo informacji o rządach ''pierwszych": Gomułki i Gierka.

O kim mówiono, że miała być córką Leonida Breżniewa? Która małżonka komunistycznego dygnitarza pasjonowała się ezoteryką? Z czego słynęła Stanisława Gierek? Która ceniona skrzypaczka wyszła za premiera PRL-u? I wreszcie, kim była TW ''Marlena"? Jak daleko sięgały wpływy ''czerwonych" księżniczek? I czy to prawda, że ''Stasia" namawiała męża do podjęcia dialogu ze strajkującymi?

Synową Edwarda Gierka trzeba widzieć w szerszym kontekście, niż przez pryzmat kłopotów osobistych, postać wybitna. Odważna, pracowita i utalentowana osobistość, którą cenił i poważał słynny teść, nawet gdy była już po rozwodzie z jego synem.

Zofia Gomułkowa wyszła za ''Wiesława" dopiero w 1951 roku, ponieważ w międzywojniu nie istniały małżeństwa cywilne. To komuniści wprowadzili taką możliwość dekretem z 1 stycznia 1946 roku, w celu osłabienia pozycji Kościoła katolickiego. Tym samym związki zawarte przed obliczem urzędnika, stały się obowiązkowe w całym kraju; nie uznawano ślubów kościelnych.

Owe damy cieszyły się zainteresowaniem społeczeństwa, ale nie tak jak rozumiemy to obecnie. Nie istniały media społecznościowe, hejt i prasa bulwarowa. Nie występowały publicznie zbyt często, jednak budziły ciekawość z oczywistych względów. Kształtowały gusta i upodobania. Nina Andrycz była znana wcześniej, jako aktorka szybko zyskała mir. Doskonałą ilustracją niech będzie scena, którą przywołuje pisarka: Kiedy na dużej scenie Mariusz Dmochowski ryknął na mnie <<Ty suko>>, do teatru napłynęły listy z protestami <<nie suka, tylko dama i królowa. Mamy dość chamstwa na ulicy, wypraszamy sobie podobne rzeczy na scenie. Uszanowano wolę publiczności. Żona Józefa Cyrankiewicza stworzyła wiele kreacji, np. Balladyny, Lady Makbet, Elżbiety I Tudor, Katarzyny Wielkiej.

Czerwone księżniczki PRL-u to raczej szkic niż wyczerpujące źródło wiedzy, ale zamysł ukazania nam ówczesnych celebrytek jest całkiem udany. Szkoda jednak, że Iwona Kienzler nie poszerza poszczególnych wątków, pozostawiając je na uboczu.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-05
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czerwone księżniczki PRL-u. Żony, diwy, towarzyszki
Czerwone księżniczki PRL-u. Żony, diwy, towarzyszki
Iwona Kienzler
4.2/10

Która polska dama PRL-u nazywana była „towarzyszką królową”? Czyja tapirowana fryzura była tematem wielu plotek i rozmów? Której gwieździe szklanego ekranu pracodawca regulował rachunki telefoniczne?...

Komentarze
Czerwone księżniczki PRL-u. Żony, diwy, towarzyszki
Czerwone księżniczki PRL-u. Żony, diwy, towarzyszki
Iwona Kienzler
4.2/10
Która polska dama PRL-u nazywana była „towarzyszką królową”? Czyja tapirowana fryzura była tematem wielu plotek i rozmów? Której gwieździe szklanego ekranu pracodawca regulował rachunki telefoniczne?...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @ladymakbet33

Auschwitz. Historia miasta i obozu
Nigdy więcej

Praca Auschwitz. Historia miasta i obozu,to lektura bolesna i trudna. Przypomina o tragicznym losie milionów ludzi, upodlonych do granic przez zbrodniczy system i jego n...

Recenzja książki Auschwitz. Historia miasta i obozu
Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?
Gdzie jest Jarek?

Był pierwszy września 1992 roku, zegar w przybliżeniu wskazywał na dziewiąta rano, kiedy młody dziennikarz opuścił mieszkanie. Zajmował je wraz ze swoją dziewczyną Beatą...

Recenzja książki Dziennikarz, który wiedział za dużo. Dlaczego Jarosław Ziętara musiał zginąć?

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka