Sikorka Mela recenzja

Sikoreczka Mela

Autor: @maciejek7 ·3 minuty
2023-12-30
1 komentarz
26 Polubień
Okres okołoświąteczny sprawia, że moje wnuki częściej goszczą u mnie, bo gdy ich rodzice muszą iść do pracy nie mogą same zostać w domu a przedszkole nieczynne i szkoła też. Lecz nie przejmujemy się tym i zawsze miło spędzamy razem czas. Chociaż gramy wtedy w różne gry, to jednak ja zawsze staram się zainteresować dzieci literaturą. Tym razem wybór padł na książkę Agnieszki Olejnik "Sikorka Mela". Wydawało się, że będziemy ją czytać co najmniej dwa dni, lecz tak szybko i ciekawie biegnie w niej fabuła, że uporałam się w jeden dzień. Co prawda, powtarzałam jeszcze raz czytanie, bo wszystkim bardzo się ta książeczka podobała.

"Mela tak naprawdę miała na imię Melania. Albo jeszcze inaczej: na początku Mela wcale nie miała imienia. A to z tej przyczyny, że w świecie sikorek nie ma imion."
Okazało się, że sikorka Mela to bardzo przyjazny, ciekawy świata i rezolutny ptaszek, który chciałby żeby wszyscy byli szczęśliwi. I ptaki i ludzie. Całymi dniami zasypuje swoją mamę pytaniami dotyczącymi nie tylko życia sikorek i innych ptaków, ale także ludzi. Wiele rzeczy ją dziwi i zastanawia się czasem nad nimi, lecz jest to radosny ptaszek i uwielbia przede wszystkim dobrze się bawić i uwielbia obserwować całą okolicę. Gdy zauważa na balkonie małą dziewczynkę, jakiś czas jej się przygląda, wydaje jej się smutna.
Mama sikorki opowiada Meli o tej dziewczynce. Na tym balkonie kiedyś zawsze był karmnik dla ptaków i cała rodzina sikorek się tam stołowała. Lecz mam dziewczynki miała wypadek i od tamtej pory chodzi o kulach, więc mała Basia także zmuszona jest do spędzania czasu w domu lub na balkonie. I pewnie dlatego jest smutna. Na spacery wychodzi tylko wtedy, gdy jej tata ma wolny dzień od pracy.

"My oboje z tatusiem zajmujemy się karmieniem piskląt, naprawą gniazda i zdobywaniem pożywienia. Ludzie muszą przede wszystkim chodzić do pracy."
Mała sikorka poznaje na działce Pana Zbyszka, który nadał jej imię Melania, po swojej zmarłej żonie. On tez jest smutny, bo nie ma rodziny i spędza swój czas samotnie na działce, ciesząc się z odwiedzających go ptaków, dla których ma zawsze przygotowane smakołyki. Mela wpada na pewien pomysł, żeby pomóc i Basi i Panu Zbyszkowi. Chciałaby żeby się zaprzyjaźnili, wtedy Pan Zbyszek mógłby wychodzić z Basią na spacery i nie był samotny i smutny. Mama Meli dość sceptycznie podchodzi do tego pomysłu, mówiąc jej, że to sprawa ludzi i nie powinna się mieszać w ich sprawy, a zresztą przecież nikt jej nie zrozumie, więc jak mogłaby pomóc.

"Oczywiście, jak wszystkie zwierzęta, sikorki porozumiewają się miedzy sobą. Ludzie nie znają jednak ich języka. Na szczęście! Bo gdyby potrafili się nim posługiwać, ciągle wtykaliby nosy w nie swoje sprawy."
Co wymyśliła Mela? Jak zamierza wdrożyć swój plan w życie? Czy uda jej się poznać Pana Zbyszka z Basią i jej rodzicami?

Ta historia jest bardzo pouczająca i to nie tylko dla dzieci, dorosłym również przyda się trochę wrócić do lat dzieciństwa i zajrzeć do świata ptaków i ludzi...
Agnieszka Olejnik pokazuje nam jak łatwo można trafić w serca, jak je rozgrzać i zobaczyć piękno oraz niby proste chwile życia, ale jakże ważne. To opowieść pełna emocji, inspiracji, ale także humoru i uśmiechu, którego nam tak na co dzień często brakuje.

"Jeśli chcemy, żeby na świecie coś się zmieniło na lepsze, to nie możemy tylko o tym ćwierkać. Od samego ćwierkania nikt jeszcze nie poczuł się szczęśliwszy."
Polecam tę książeczkę wszystkim, i małym i dużym a dodatkowo umilają lekturę śliczne rysunki.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-23
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sikorka Mela
Sikorka Mela
Agnieszka Olejnik
9/10

Poznajcie Melę, rezolutną sikorkę, która ma główkę pełną pomysłów. Zajrzyjcie do świata pełnego dobra, troski i łagodności. Mela przygląda się ludziom z ciekawością i sympatią. Gdyby to od niej za...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · 4 miesiące temu
Świetna recenzja i książka do kupienia.
× 1
Sikorka Mela
Sikorka Mela
Agnieszka Olejnik
9/10
Poznajcie Melę, rezolutną sikorkę, która ma główkę pełną pomysłów. Zajrzyjcie do świata pełnego dobra, troski i łagodności. Mela przygląda się ludziom z ciekawością i sympatią. Gdyby to od niej za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @maciejek7

Szczęście ma smak szarlotki
Czy szczęście ma smak szarlotki???

“Szczęście ma smak szarlotki” to ciepła i lekka opowieść obyczajowo-romansowa. Książka napisana jest prostym językiem, to jakby pamiętnik, który główna bohaterka zaczęła...

Recenzja książki Szczęście ma smak szarlotki
Juno
Zachwycające jezioro

"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupotała na wietrze." Znam nieco jezioro Juno i jego ok...

Recenzja książki Juno

Nowe recenzje

Nie wszyscy chłopcy są niebiescy
Pamiętnik o inności, czyli pomocna dłoń dla zag...
@pliszka.lit...:

George Matthew Johnson, pisząc swoją autobiografie, stworzył bezpieczną przystań i comfort place dla wszystkich, którzy...

Recenzja książki Nie wszyscy chłopcy są niebiescy
Genialni. Lwowska szkoła matematyczna
Byliśmy potęgą... w matematyce
@Meszuge:

Mam pewne szczególne powody, by interesować się Stefanem Banachem, planowałem nawet o tych swoich sentymentach napisać,...

Recenzja książki Genialni. Lwowska szkoła matematyczna
Influenza. Mroczny świat influencerów
Nowi bohaterowie masowej wyobraźni
@almos:

Sięgnąłem po książkę Wątora, bo traktuje o kompletnie mi nieznanym świecie influencerów, prawdziwych idoli młodego poko...

Recenzja książki Influenza. Mroczny świat influencerów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl