Grona gniewu recenzja

Siła jest kobietą?

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Antytoksyna ·2 minuty
2022-09-23
4 komentarze
26 Polubień
Kiedy w 1850 r. Gustave Courbet wystawił w Paryżu swój przełomowy obraz pt. "Kamieniarze" dając początek nurtowi realizmu w malarstwie, spotkał się z falą krytyki. Scena przedstawiająca dwóch robotników przy pracy, dla większości odbiorców była zbyt szorstka, zbyt dosłowna, pozbawiona ukrytych znaczeń i klasycznego piękna, do tego stawiająca w centrum zwykłego (biednego) człowieka. Spokojna i oszczędna gama barwna oraz statyczna kompozycja tylko potęgowały wrażenie zwyczajności. Cechy tego obrazu odnalazłam w powieści J. Steinbecka. I chociaż Steinbeck napisał "Grona gniewu" w latach 30-tych XX w. , kiedy malarstwo realistyczne (tzw. American scene painting) rozwijało się w najlepsze, ja, czytając o losach rodziny Joadów miałam przed oczami sceny malowane pędzlem Francuza.

Realizm emanujący z kart powieści Steinbecka odebrałam jako wprost przytłaczający, a prostota fabuły, narracji i stylu wywołała u mnie doznania niemal haptyczne. Zadziwiający okazał się efekt, jaki, mimo zamierzonej oszczędności środków, uzyskał autor tworząc portrety bohaterów powieści i obdarzając ich tak wielką głębią psychologiczną, że wydały mi się osobami realnymi, namacalnymi, powstałymi z krwi i kości. Mistrzostwo! Zwłaszcza postać matki - pani Joad, która staje się opoką rodziny, a od jej mądrości i hartu ducha zależy przetrwanie bliskich. Cechuje ją jakaś pierwotna siła i wola walki z przeciwnościami. To ona prowadzi "stado" i bez skargi, okazywania słabości, na własnych barkach dźwiga ciężar występków i potknięć innych, nie tracąc wiary w spokojny koniec trudnej wędrówki. Niesamowite jest to, że tę wspaniałą kobietę stworzył mężczyzna!
A jak wypadli bohaterowie noszący spodnie? Cóż... Próbują się jakoś trzymać walcząc z egoistycznymi myślami, słabościami, własnymi demonami i impulsami, niektórzy z marnym skutkiem. Jakie to prawdziwe!

W opiniach czytelników spotkałam się z zarzutami braku akcji w powieści, rozwlekłości czy przegadania. Nie podzielam tych opinii, ponieważ mnie tak pochłonęło te kilkaset stron, że nawet nie zauważyłam kiedy zbliżyłam się do końca.

Zakończenie powieści również budzi niemałe kontrowersje i jest skrajnie oceniane. Autor pozostawił je otwarte. Czy to wada? Nie dla mnie. Moim zdaniem jest idealne. Pozostawia czytelnika z otwartymi ustami oraz nadzieją na happy end tułaczki Joadów w sercu.

W wątki opisujące nastroje czasów i przyczyny Wielkiego Kryzysu nie chcę się wgłębiać - wydają mi się dość subiektywne. O kwestiach ekonomicznych, a tym bardziej politycznych można by dyskutować nieskończenie, a wiadomo nie od dziś, że pieniądz rządzi światem, a biednemu nawet wiatr w oczy wieje. I chociaż od momentu wydania "Gron gniewu" upłynęło prawie sto lat, a nasza rzeczywistość bardzo się zmieniła, to nie powinna ona napawać nas zbytnim optymizmem, bo kiedy grupka ludzi posiada tyle majątku co połowa świata, a liczba ludności przymierającej głodem przekracza osiemset milionów, trudno patrzeć w przyszłość beztrosko.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-22
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Grona gniewu
13 wydań
Grona gniewu
John Steinbeck
8.7/10

Porywająca lekcja historii… Amerykańska klasyka w najlepszym tego słowa znaczeniu! Stany Zjednoczone, lata 30. XX wieku. Wielki kryzys zbiera tragiczne żniwo. Rodzina Joadów decyduje się opuścić r...

Komentarze
@almos
@almos · ponad rok temu
Ciekawa interpretacja - silne kobiety, słabe chłopy... Świetna recenzja.
× 4
@Antytoksyna
@Antytoksyna · ponad rok temu
@almos, dziękuję.
Nie było moim zamiarem by ta recenzja zabrzmiała jak z ust wojującej feministki - daleko mi do takiej. Wszystko to wina Steinbecka, to on wymyślił tę historię. Powiedz mi proszę, czy Tobie imponowali czymś ci faceci? Za każdym razem, kiedy któryś miał coś zrobić w pojedynkę, czytałam z duszą na ramieniu bojąc się czy czegoś znowu nie wywinie! Rany koguta, co za stres!
× 1
@almos
@almos · ponad rok temu
Wiesz co, podobała mi się Twoja interpretacja, bo jest tak różna od mojej, a ta książka, jak każda wielka literatura, może być odczytywana na wiele sposobów. Mi zaimponował Tom Joad, ten co wyszedł z mamra, gość nie pękał. No i Casy, ten były kaznodzieja, człowiek konsekwentny.
× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · ponad rok temu
Tak, Tom to równy gość, wrażliwy i odpowiedzialny -podobny do matki, ale narowisty jak diabli! Przez ten brak panowania nad testosteronem gotów wszystko zaprzepaścić. A Casy to taki filozof, może i dobry człowiek, ale na inne czasy. Myślę, że większy byłby z niego pożytek, gdyby jednak pozostał kaznodzieją.
× 1
@Fredkowski
@Fredkowski · ponad rok temu
No cacy. Jedna z lepszych recenzji, jakie czytałem o tej książce, włączając to źródła amerykańskie. I mówię to na serio. Nagroda się należy, a jakże!


× 3
@Antytoksyna
@Antytoksyna · ponad rok temu
Wielkie dzięki Kolego:) Trochę cukru dołożyłeś zapewne po starej znajomości, ale się nie gniewam. Z toastem poczekam na Twoją recenzję. Myślisz, że lód się nie rozpuści?
× 1
@Fredkowski
@Fredkowski · ponad rok temu
Oj, pij, pij... roztopią się jak nic :/
× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · ponad rok temu
Aż mi Cię szkoda... Twoje zdrowie!
× 1
@Madison
@Madison · ponad rok temu
Dołączam do słów uznania kolegi Fredzisława ;). Przepiękna recenzja, piękniej bym tego nie ujęła. Aleks... czytałam Grona gniewu latem, brakowało mi słów by opisać to, co przeżyłam razem z rodziną Joadów i innymi bohaterami na...malowanymi przez Steinbecka.
Tak. Siła jest kobietą.
× 3
@Antytoksyna
@Antytoksyna · ponad rok temu
@Madison, dzięki :)


× 2
@Brzezina
@Brzezina · ponad rok temu
U mnie czeka na polce, mysle ze 2023 to bedzie ten rok;)
× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · ponad rok temu
Tak, to odpowiedni rok 😉.
A ja wezmę się za Na wschód...
× 1
Grona gniewu
13 wydań
Grona gniewu
John Steinbeck
8.7/10
Porywająca lekcja historii… Amerykańska klasyka w najlepszym tego słowa znaczeniu! Stany Zjednoczone, lata 30. XX wieku. Wielki kryzys zbiera tragiczne żniwo. Rodzina Joadów decyduje się opuścić r...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To moje pierwsze podejście do Steinbecka, po którego sięgnęłam mówiąc szczerze z racji wielu ochów i achów innych recenzentów. Chciałam te wszystkie zachwyty wyłapać w sobie i na sobie, a jaki efekt ...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Cóż to jest za powieść. John Steinbeck potwierdza tym arcydziełem, że słusznie po lekturze „Na wschód od Edenu” szybko awansował do wąskiego grona moich ulubionych autorów. Pisze w sposób bardzo prze...

@atypowy @atypowy

Pozostałe recenzje @Antytoksyna

Kundlizm
Prawda w oczy kole

Melchiora Wańkowicza czyta się przyjemnie. Są momenty, w których aż chciałoby się zakrzyknąć: co za lekkość! jaka wirtuozeria! - i nie mam tu na myśli treści, lecz język...

Recenzja książki Kundlizm
Diddly Squat. Rok na farmie
Trochę inne Lamborghini

Angielski dziennikarz motoryzacyjny i celebryta Jeremy Clarkson w czasie covidowego lockdownu, prawdopodobnie z nadmiaru wolnego czasu oraz dla podtrzymania aktywności -...

Recenzja książki Diddly Squat. Rok na farmie

Nowe recenzje

Kochanie? Witam w piekle
Recenzja
@zmiloscidom...:

✨️ „Nie wie jeszcze o tym, że z każdym przetańczonym krokiem wpada w czeluści piekła”. Mroczny debiut, mój piękny patr...

Recenzja książki Kochanie? Witam w piekle
Zrozum to, Dani Brown
Romantyk i realistka - istna mieszanka wybuchowa!
@Juliette_n:

Dani Brown to osoba, która mocno stąpa po ziemi. Nie boi się wyzwań i genialnie radzi sobie w swojej sferze zawodowej. ...

Recenzja książki Zrozum to, Dani Brown
Lekarka nazistów
Lekarka nazistów
@asach1:

„ Szczęście w czasie wojny jest tak kruche jak rosnący na polu mak. Wystarczy go zaledwie trącić, a wnet traci wszystki...

Recenzja książki Lekarka nazistów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl