Recenzja książki Sinner

Dzień dobry, co ciekawego teraz czytacie?

Zapraszam Was na recenzję finałowego tomu serii "Inferno", która wyszła spod ręki Julii Brylewskiej.

Hailey i Victor znów są razem, jednak nim zdążą nacieszyć się swoim szczęściem, dochodzi do wypadku samochodowego z ich udziałem. Po tym tragicznym zdarzeniu związek Hailey i Victora, staję po raz kolejny pod znakiem zapytania. Czy bohaterom uda się stworzyć coś trwałego, skoro znowu będą musieli się zmierzyć z brakiem szczerości, nadszarpniętym zaufaniem i upiorami z przeszłości?

Doskonale pamiętam moje pierwsze spotkanie z twórczością Julii Brylewskiej. Do pierwszego tomu podchodziłam z małą rezerwą ze względu na opis. Wiecie, dziewczyna za długi wydawało mi się już nieco oklepanym tematem. A jednak Julia nadała temu nowego wyrazu. Autorka wtedy zaciekawiła mnie do tego stopnia, że bez zastanowienia sięgnęłam po następne części serii "Inferno". Zresztą tom drugi zakończył się w takim momencie, że nie wiedziałam, co ze sobą zrobić w oczekiwaniu na ciąg dalszy. Walić głową w ścianę, płakać po kątach, a może objadać się przed telewizorem słodyczami? Możliwości było wiele, ale kiedy przyszło mi otworzyć paczkę z trzecim tomem, to dopiero uderzyła mnie świadomość, że to już koniec tej wspaniałej serii, która mnie tak zachwyciła.

"Sinner" okazał się ciekawym zwieńczeniem trylogii. Julia Brylewska zadbała o to, żeby nie zabrało w finałowym tomie niezapomnianych emocji. Często nawet mieszanych, bo w pełni nie mogłam określić, co czuję w poszczególnych rozdziałach. Wszystko potoczyło się dość szybko, dlatego też do tej pory niezwykła postać Alfiego Meyera, prześladuje mi w myślach. Nie ukrywam, że było mi szkoda tej postaci. Mimo tego, że grał poniekąd ten zły charakter, to bardzo się do niego przywiązałam. Dlatego, tak ciężko było zaakceptować jego los... ale na szczęście w przypadku Hailey i Victora, doczekaliśmy wspaniałego happy endu. Z ręką na sercu Wam piszę, że na końcu książki aż łezka mi się w oku zakręciła.

Moja ocena 8/10, bardzo się cieszę, że mogłam przeczytać ostatni tom z trylogii "Inferno".

Dziękuję za egzemplarz Wydawnictwo NieZwykłe