Zapytacie, dlaczego SINOBRODY I CZAROWNICA? To nie dlatego, że to bajka. Sinobrodym nazwany został męski bohater tej historii, a Czarownicą ja nazwałam jedną z kobiet...
Czy wiecie, kto to jest "doula"? Ja do czasu przeczytania tej książki nie wiedziałam, ale nic dziwnego, skoro w Polsce pierwsza przeszkolona "doula" działa od 2003 roku. Od tego czasu, a konkretnie od 2006 roku instytucja ta zyskiwała coraz większą popularność, a "doule", wykształcone i doświadczone kobiety, również przez swoje macierzyństwo, zapewniają przyszłym matkom ciągłe wsparcie, te niemedyczne, przede wszystkim emocjonalne oraz informacyjne, również innym członkom rodziny. Taka pomoc nie kończy się wraz z porodem, bo i po nim "doula" wspiera młodą matkę w czasie karmienia piersią i opiece nad noworodkiem.
Brzmi fajnie? Ano brzmi, dopóki nie weźmie się do rąk "Ekożony" Michala Viewedha i nie poczyta, jak to pewna "doula" wkracza w życie Hedviki i Mojmira doprowadzając ją do skrajnej emancypacji, a Mojmira do szewskiej pasji.
Niespotykany sposób narracji, bo doświadczenia Mojmira związane z całą sytuacją, przedstawia sama "doula" obserwując całą sytuację z boku, ale i od wewnątrz, szczególnie wtedy, gdy na prośbę Hedviki wprowadza się do ich domu, niby na kilka tygodni, oczywiście nie omieszkuje wbijać kij w mrowisko i dorzucać swoje pięć groszy.
Cała historia, choć opowiedziana przez kobietę, przedstawia męski punkt widzenia i jest on tragicznie pesymistyczny i moim zdaniem obnaża "męskie strachy", a już wmawianie sobie, że jest się tym niepotrzebnym elementem, to gruba przesada, przy czym ironiczny, humorystyczny i lekki sposób pisania sprawia, że uśmiechamy się pod nosem, czasem z politowaniem. Przynajmniej my kobiety. Czytelnik męski może zupełnie inaczej odbierać tę historię. Ten lekki styl sprawia, że zupełnie nie czujemy w jakim kierunku idzie cała historia.
Czytając "Ekożonę" dobrze się bawiłam, ale jednocześnie miałam ochotę wkroczyć w tę trójkę i rozgonić towarzystwo, szczególnie kopnąć w tyłek "doulę"! Jestem zwolenniczką równowagi w związku i jakiekolwiek przeginanie w jedną ze stron jest dla mnie nie do przyjęcia.
Pozostaje mieć nadzieję, że jeżeli któraś z Was zdecyduje się na pomoc "douli", to trafi na kogoś normalnego.
Świat kobiet i świat mężczyzn od zawsze stanowią mieszankę wybuchową. I właśnie z takiego wielkiego wybuchu powstał związek Hedviki i Mojmira. Ekożona stawia wiele aktualnych pytań: Czego oczekujemy o...
Świat kobiet i świat mężczyzn od zawsze stanowią mieszankę wybuchową. I właśnie z takiego wielkiego wybuchu powstał związek Hedviki i Mojmira. Ekożona stawia wiele aktualnych pytań: Czego oczekujemy o...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @czerwonakaja
ANOMALIE
Jak to jest stracić wzrok, otwierając oczy widzieć rozmazane plamy i poczuć lęk przestrzeni gubiąc się w swojej małej i ciasnej rzeczywistości. Czuć czyjąś niechcianą ob...
Kochani, nic tak nie zaskakuje jak świat przyrody. Niesamowite barwy, forma, zjawiska. To wszystko cieszy oko i stanowi przebogaty materiał do filmów i opowieści. Jest i...