Brudna forsa recenzja

Skok stulecia

Autor: @olilovesbooks2 ·2 minuty
2025-03-01
Skomentuj
8 Polubień
*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Muza*

Bardzo zaciekawił mnie opis tej książki, a wiele pozytywnych opinii na temat autora jeszcze bardziej wołało o to, żeby poznać jego twórczość. Książka jest wciągającym kryminałem, skupiającym się na tematyce kradzieży i działań policyjnych.

W Swarzędzu pod jednym z kantorów dochodzi do napadu na konwój przewożący gotówkę. Jeden z konwojentów ginie na miejscu, drugi jest ciężko ranny, a trzeci uznany za porwanego. Jednak policyjne śledztwo wskazuje, że to waśnie ostatni z konwojentów jest odpowiedzialny za napad, rozpoczynając śledztwo okazuje się, że nazwisko należy do osoby, która nie żyje od jakiegoś czasu. Policjanci stoją przed nie lada wyzwaniem aby poznać tożsamość złodzieja ale także odzyskać skradzione pieniądze.

Książka ma jedną zasadniczą wadę, którą jest przewidywalność fabuły. Wpływają na nią przeskoki w akcji, w perspektywach oraz wiele elementów podanych wręcz na tacy, poza tym w moim przypadku jeszcze dość duża ilość przeczytanych książek tego typu, przez co już niewiele rzeczy potrafi mnie zaskoczyć i tutaj tak właśnie było, poza lekkim zdziwieniem na końcu. Bo samo zakończenie jest jakby otwarte, choć rozwiązanie wszystkiego mamy czarno na białym.

Poza tą jedną wadą, książka ma zdecydowanie wiele plusów, sama fabuła w której dochodzi do dobrze przeprowadzonej akcji, choć wszytko na pierwszy rzut oka jest oczywiste, to autor nieco miesza, bawi się faktami, co jakiś czas manipuluje rzeczywistością, przez co podczas czytanie trzeba troszeczkę pomyśleć. Największe wrażenie zrobiło na mnie samo zaplanowanie skoku stulecia, że tak go nazwę, ten wątek jest naprawdę rozegrany po mistrzowsku. Do tego mamy policyjne działania, jedne bardziej trafne a inne błędne. Pokazana jest tutaj rzeczywistość, zastosowanie metody prób i błędów, mamy także spektakularne pomyłki, co też wpływa na autentyczność fabularną.

Autor dzieli nam akcje na dni oraz godziny, przez co przeskakujemy z akcji do akcji, trochę przypomina to oglądanie serialu kryminalnego, co też było bardzo fajnym zabiegiem, nie mniej jeszcze fajniej by było gdyby pojawiły się dokładniejszy podział na perspektywy bohaterów czy miejsc gdzie sieje się akcja, bo czasami można się pogubić w natłoku nazwisk, wydarzeń czy informacji. Poza tym lektura jest naprawdę świetnie napisana, panuje tutaj logika i raczej wszytko jest uporządkowane, niestety przeskoki pomiędzy perspektywami nieco psują efekt dochodzenia po nitce do kłębka, bo wielu faktów dowiadujemy się przed czasem i na koniec nie ma efektywnego wbicia w fotel.

Pierwsze spotkanie z twórczością autora uważam za udane, i nie wykluczam, że jeszcze kiedyś sięgnę po jego inne książki. Lektura mnie wciągnęła, zmusiła do myślenia, i stanowi prawdziwą gratkę dla wielbicieli kryminałów czy powieści detektywistycznych. Pomimo przewidywalności i innych uwag muszę przyznać, że mi się podobało, zachęcam do poznania tej historii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-02-26
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Brudna forsa
Brudna forsa
Ryszard Ćwirlej
7.9/10
Cykl: Aneta Nowak, tom 6

Rok 2013. W Szamotułach dwóch nastolatków natrafia na zwłoki mężczyzny leżące w krzakach nad rzeką. Lekarz, który przyjeżdża na miejsce wraz z policją, stwierdza, że nic nie wskazuje na to, by ktoś p...

Komentarze
Brudna forsa
Brudna forsa
Ryszard Ćwirlej
7.9/10
Cykl: Aneta Nowak, tom 6
Rok 2013. W Szamotułach dwóch nastolatków natrafia na zwłoki mężczyzny leżące w krzakach nad rzeką. Lekarz, który przyjeżdża na miejsce wraz z policją, stwierdza, że nic nie wskazuje na to, by ktoś p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„(`…) 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑒 𝑧𝑏𝑟𝑜𝑑𝑛𝑖𝑒 𝑏𝑖𝑜𝑟𝑎̨ 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑧 𝑧𝑎𝑐ℎł𝑎𝑛𝑛𝑜𝑠́𝑐𝑖 𝑎𝑙𝑏𝑜 𝑧 𝑛𝑖𝑒𝑛𝑎𝑤𝑖𝑠́𝑐𝑖.” Upalne lato 2013 rok. W Szamotułach dwóch nastolatków znajduje zwłoki mężczyzny. Ciało miejscowego menela nie wzbudza szczegó...

AN
@galaszkiewiczanna

Ta akcja miała być napadem stulecia. Perfekcyjnie zaplanowana i przygotowana, już prawie wszystko wydawało się, że pójdzie niczym po sznurku, gdy jeden telefon zmienia całość. Wszystko się zmienia. G...

@deana @deana

Pozostałe recenzje @olilovesbooks2

Siła jest kobietą
Siła kobiet

*współpraca reklamowa* Antologia, dawno nie było, a jak się pojawiła to taka konkretna, taka która przyprawiła o mocniejsze bicie serca i pokazała, że kobiety trzeba do...

Recenzja książki Siła jest kobietą
Heavy is the Crown. King. Riverside Knights #1
King

*współpraca reklamowa z Anną Piwnicką i Wydawnictwem Amare* Są tu jacyś fani wilkołaków? Ja jestem fanką, co więcej mam ogromny sentyment do nich, bo to dzięki nim wróc...

Recenzja książki Heavy is the Crown. King. Riverside Knights #1

Nowe recenzje

Akrazja
Gdzieś między przeszłością
@aga.kusi_po...:

Czytasz i zastanawiasz się gdzieś w sobie, czym jest akrazja, czym jest też sam w sobie tytuł owego zbioru opowiadań. A...

Recenzja książki Akrazja
Co wyszeptał nam deszcz
Co wyszeptał nam deszcz
@pychotkamaja:

Nie wszystkie książki muszą krzyczeć, żeby zostać zauważone. Niektóre po prostu przysiadają się do nas cicho i zaczynaj...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Najjaśniejszy promień słońca
Czasem jedno spotkanie jest jak niosący ciepło ...
@burgundowez...:

"Najjaśniejszy promień słońca" to opowieść, która nie tylko otula serce niczym ciepły koc w chłodny wieczór, ale także ...

Recenzja książki Najjaśniejszy promień słońca
© 2007 - 2025 nakanapie.pl