Skrzydła nad Delft recenzja

Skrzydła nad Delft

Autor: @blairowax3 ·2 minuty
2012-06-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

"Skrzydła nad Delft" to powieść autora, który przenosi nas do XVII wiecznej Holandii, a dokładnie do miasta Delft, który słynie z produkcji porcelany. Aubrey Flegg przenosi nas do złotego wieku malarstwa i dzięki niemu możemy dowiedzieć się jak powstawały piękne obrazy w historii.

Bohaterką książki jest szesnastoletnia Louise Eeden-córka producenta największej fabryki w Delft. Od zawsze przyjaźni się z Reynierem, który ją zawsze chronił. Gdy oboje dorośli do pewnego wieku, miasto zaczęło plotkować o ich zaręczynach, miłości i zaczęli nazywać ich idealną parą. Wszyscy byli zachwyceni, nawet rodzina Louide, gdyż w tedy miałyby się połączyć dwie największe fabryki . Jedynie bohaterka nie była z tego powodu zadowolona, ale wiedziała, czego się od niej oczekiwało. Córka uznanego projektanta porcelany nie tylko szuka sytuacji, ale również przenosi się w inny świat, w świat sztuki i malarstwa. Louise Eeden poznaje w pracowni malarskiej Pietera-młodego pomocnika mistrza, który ma namalować jej obraz. To dzięki niemu dziewczyna przestaje spostrzegać świat oczami naukowca. Daje się ponieś emocją i dostrzega piękno kolorów, kształtów. Bohaterka zakochuję się w młodzieńcu w wzajemnością pomimo, że łączy ich wszystko: religia, majątek, pochodzenie. Czy miłość Louise i Pietera przetrwa ? Czy tak naprawdę może istnieć ? I czy wszyscy ją zaakceptują ?

"Cóż jest tak atrakcyjnego w tym niezbornym młodzieńcu?"

Louise Eeden wydaje mi się dość uległą osobą. Boi się odzyskać wolności i jest gotowa poświęć się dla dobra własnego ojca, aby ten mógł spełnić swoje marzenia. Jest momentami naiwna, ale to dobra osoba, którą da się lubić. Pieter Kunst jest również dobrą osobą. To on motywuję dziewczynę do buntu o własne szczęście, własne życie.

W książce znajduje się motyw malarki, który moim zdaniem autor świetnie opisał. Każdy szczegół pracy nad porterem został idealnie opisany. Łączenie i uzyskiwanie kolorów, ruchy pędzla na płótnie, rekwizyty, poza Louise-autor wszystko opisał, że sama poczułam się, jakbym znajdowała się w pracowni mistrza Haitinka.
Słynny artysta dawała książce trochę humoru. Jest on nieprzewidywalną oraz niezwykle barwną postacią.

W "Skrzydła nad Delft" znajduję się wiele wątków, ale na szczęście można się w nich wszystkich połapać. Możemy przeczytać o wątku miłosnym, malarstwa, o wyborze, relacjach międzyludzkich.
Religia w tej książce ma również wielkie znaczenie. Czytamy o tym jak protestanci i katolicy traktowali się nawzajem oraz konfliktach religijnych.

Książka to powieść niezwykle klimatyczna. Autor świetnie przedstawił nam historię młodej dziewczyny, jaką jest Louise. Wielokrotnie spotykamy się z trudnym wyborem bohaterki. Jest pisana lekko. Aubrey Flegg barwnie przedstawił nam bohaterów oraz miejsca, w których się znajdowaliśmy. Czyta się ją przyjemnie, a język pisania jest prosty.

Na końcu dowiadujemy się, że niektóre miejsca oraz ludzie w XVII-wiecznej Holadnii istnieli na prawdę.
Dodatkowo w książce znajduję się wiele rysunków, które mogą przybliżyć nam wizerunek bohaterów oraz miejsc.

Ocena: 4/6
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skrzydła nad Delft
2 wydania
Skrzydła nad Delft
Aubrey Flegg
8.2/10

Holenderskie miasteczko Delft, połowa XVII wieku. Louise Eeden jest córką uznanego projektanta porcelany i doskonale wie, czego oczekuje się od niej ze względu na interesy rodzinne. Kiedy więc ojciec ...

Komentarze
Skrzydła nad Delft
2 wydania
Skrzydła nad Delft
Aubrey Flegg
8.2/10
Holenderskie miasteczko Delft, połowa XVII wieku. Louise Eeden jest córką uznanego projektanta porcelany i doskonale wie, czego oczekuje się od niej ze względu na interesy rodzinne. Kiedy więc ojciec ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Główną bohaterką "Skrzydeł nad Delft" jest szesnastoletnia Louise Eeden, córka szanowanego w mieście zdobnika porcelany. Dziewczyna pod wpływem krążących plotek zaczyna rozumieć, czego oczekuje się o...

@xrosemarie @xrosemarie

„- Pewnego dnia, za trzysta lat, a może później, ty i ja, Louise, ożyjemy w umysłach ludzi, którzy będą oglądać to płótno. A jeżeli jakimś trafem obraz zaginie i oboje zostaniemy zapomniani, cóż z teg...

@malaM @malaM

Pozostałe recenzje @blairowax3

Hyperversum
Hyperverum-podróż do średniowiecza

Co byś zrobił, gdyby okazało się, że gdy grasz w swoją ulubioną grę z przyjaciółmi, przeniesie cię ona do jej wnętrza ? A tak na prawdę do przeszłości, która istniała na...

Recenzja książki Hyperversum
Oczy smoka
Oczy Smoka-Stephen King

Jest to moja pierwsza książka Stephana Kinga. Sięgnęłam po nią, ponieważ moje koleżanki polecały tego pisarza-jest on zwany mistrzem horrorów. Jednak książka mi się za b...

Recenzja książki Oczy smoka

Nowe recenzje

Sierociniec
Sierociniec.
@nowika1:

"Sierociniec" to trzecia powieść Przemysława Kowalewskiego, który swoim znakomitym debiutem "Kozioł" wprowadził mnie w ...

Recenzja książki Sierociniec
Dolina szpiegów
As wywiadu
@Mirka:

@Obrazek „Człowiek, nawet jeśli ma cel obiektywnie pozytywny, to zawsze będąc szpiegiem, dopuszcza się zdrady: ojc...

Recenzja książki Dolina szpiegów
Na psa urok, ości śledzia
"Na psa urok, ości śledzia" Olga Rudnicka
@S.anna:

Chcąc nie chcąc – a zdecydowanie bardziej nie chcąc – Tekla zamieszkuje pod jednym dachem z przyszłą teściową, która, d...

Recenzja książki Na psa urok, ości śledzia