Kuzyneczki recenzja

Śladem rodziny

Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2014-02-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"(...) Jakoś trzeba ciągnąć ten wózek i być przygotowanym na zmiany. Na tym polega życie (...)".


Powieści o dziejach wielopokoleniowych rodzin, najczęściej nazywane przez znawców sagami rodzinnymi, zachwycają czytelników swoim rozmachem. Z książką Teresy Moniki Rudzkiej mam pewien problem, to bowiem historia balansująca na pograniczu sagi rodzinnej i powieści o relacjach w rodzinie. Historia mocno realistyczna, rzekłabym życiowa aż do bólu.

Teresa Monika Rudzka to urodzona we Wrocławiu, a mieszkająca w Lublinie polska pisarka, która pracowała również jako bibliotekarka, agentka ubezpieczeniowa i sekretarka. Obecnie autorka realizuje swoją pasję dziennikarską, pisząc historie do różnych, babskich magazynów. W wolnym czasie przyjemność sprawia jej lektura dobrej książki i obejrzenie interesującego filmu. Lubi koty. W 2010 r. zadebiutowała dobrze przyjętą powieścią "Bibliotekarki". "Kuzyneczki" to jej trzecia książka.

Ciężkie lata powojenne, cienie i blaski PRL-u, przewrót ustrojowy i lata współczesne – przez te wszystkie etapy przechodzą bohaterki książki Teresy Moniki Rudzkiej. Żenia – niespełniona artystka, jej córka Asia trwale przytłoczona silnym charakterem matki, Rysia – mało zaradna życiowo i jej dwie córki: Renia – posiadająca syndrom gorszego dziecka oraz Marcela – której ambicja doprowadziła do choroby umysłowej. Wspomnienia dwóch, tytułowych kuzyneczek wywołują kolejne wspomnienia, a czytelnicy obserwują przekrój przez życie kobiet. Kobiet takich jak my, jak ty i ja.

Motywem przewodnim powieści Teresy Moniki Rudzkiej jest rodzina. Rodzina przedstawiona w ujęciu różnych perspektyw, dla których częścią wspólną jest kobieta i jej rola w społeczeństwie. Autorka na przykładzie dwóch kuzynek i pozostałych bohaterek, ukazała pewną prawidłowość, otóż kobiety są nadal takie same i nie ma znaczenia w jakich realiach i ustrojach politycznych żyją. Kobiety od zawsze szukają szczęścia, miłości, realizują własne pasje, doświadczają rutyny życia i swoistego rozczarowania własnymi wyborami. To kobiety, które żyją obok nas. Na kartach "Kuzyneczek" z pewnością odnajdziecie siebie i historię waszych matek czy sióstr. A wszystko to okraszone nie dającym się niczemu zarzucić realizmem, który przenika aż do bólu, powodując często smutek i wielką nostalgię. Bohaterki zostały mocno zróżnicowane charakterologicznie, co wpływa na możliwość oceny ich postaw przez czytelników. Warto tutaj podkreślić, iż przekrój życia poszczególnych ciotek, babek, matek, sióstr i córek jest niezwykle rozpięty, od zakończenia II wojny światowej do czasów nam współczesnych. Z tego też względu można byłoby pokusić się o zakwalifikowanie powieści do specyficznego gatunku sagi rodzinnej, choć grubość książki z pewnością na to nie wskazuje.

"Kuzyneczki" to również szeroko wyeksponowane tło społeczno-obyczajowe, w którym największą część fabuły zajmują lata tak różnie odbieranego współcześnie socjalizmu. Autorka z wielką dbałością o szczegóły przedstawia codzienne życie, pełne absurdu i małych zwycięstw. Dla miłośników PRL-u ta przeważająca część fabularna książki, przedstawiająca ten właśnie okres, będzie na wagę złota, pełna ciekawostek i dobrze zachowanych realiów zwyczajności.

Styl pisania Teresy Moniki Rudzkiej nie jest łatwy i przyjemny w odbiorze. Początkowo trudno odnaleźć się w specyficznej konstrukcji powieści charakteryzującej się obszernością opisów i małą liczbą dialogów, dzięki czemu akcja powieści płynie bardzo wolno. Poza tym autorka miesza współczesność z przeszłością, wielokrotnie stosując retrospekcje. Interesującym zabiegiem są wprowadzane co jakiś czas dialogi pomiędzy Asią i Renią, które stanowią niejakie podsumowania. Początkowo również czytelnicy mogą pogubić się w zapamiętaniu stopni pokrewieństwa rodzin tytułowych kuzyneczek. Spora ilość bohaterów, jaką wprowadza autorka aż prosi się o załączenie do książki drzewa genealogicznego, zabiegu często stosowanego przy tego typu powieściach. Taki załącznik z pewnością ułatwiłby początkowe zamieszanie. Radzę więc przed lekturą wyposażyć się w kartkę i długopis, by zapisać sobie poszczególne stopnie pokrewieństwa, będzie wtedy po prostu łatwiej zagłębić się w przemyślaną treść powieści.

Teresa Monika Rudzka udowadnia, że kobieta najczęściej utożsamiana z filarem rodziny posiada przeróżne twarze. Muszę przyznać, że pomimo trudnego stylu autorki, jestem zachwycona jej piórem, gdyż podczas lektury książki wielokrotnie utożsamiałam fikcyjne bohaterki z przedstawicielkami własnej rodziny. I to chyba główna zaleta przemawiająca za poleceniem wam tej powieści obyczajowej, czy też sagi rodzinnej, poruszającej wiele strun naszej duszy. Jednym słowem polecam.

"Właściwie kto powiedział, że dobra literatura stoi Mannem i Proustem? To przecież jak jedzenie – są w nim i poważne pieczenie wieprzowe, i polędwica wołowa, są lekkie naleśniki, chłodnik, lody o różnych smakach. Nieważne co, ważne jak jest przyrządzone i to samo dotyczy książek".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-02-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kuzyneczki
Kuzyneczki
Teresa Monika Rudzka
8/10

odobno najlepszym wyjściem dla kobiety jest wyjście za mąż. Ale czy na pewno? Żenia, Joasia, Renata, Marcela żyją w każdym mieście. Były i są wśród nas: zakochane, rozczarowane, zmęczone. Czasem kupuj...

Komentarze
Kuzyneczki
Kuzyneczki
Teresa Monika Rudzka
8/10
odobno najlepszym wyjściem dla kobiety jest wyjście za mąż. Ale czy na pewno? Żenia, Joasia, Renata, Marcela żyją w każdym mieście. Były i są wśród nas: zakochane, rozczarowane, zmęczone. Czasem kupuj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Saga rodzinna to gatunek powieści przedstawiający epickie dzieje jednego rodu. Jak ja się kiedyś zaczytywałam w tego typu opowieściach. Do dziś pamiętam wrażenia i emocje, jakie mi towarzyszyły przy „...

MA
@maggie.p

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Prawdziwy Krakowski Targ

"Dla jasności, negocjowanie to nie to samo co manipulowanie". Do tej pory wydawało mi się, że sztuka negocjacji dotyczy wyselekcjonowanych segmentów biznesu i w codzie...

Recenzja książki Biblia Negocjacji Techniki Negocjacji i Wywierania Wpływu, Przygotowanie Błędy Targowanie
Jak (nie) zostać królową
Wszyscy lubimy plotki

"Monarchia, mimo jej funkcji, tego całego dziedzictwa i tak dalej, tak naprawdę jest rodzajem opowieści celebryckiej. Wszyscy lubimy plotki". Jakie to było dobre! Wymy...

Recenzja książki Jak (nie) zostać królową

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka