Slash. Rockowy dom wariatów recenzja

► "Slash. Rockowy dom wariatów" - Paul Stenning

Autor: @Goszka ·2 minuty
2013-04-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wierzę, że są na świecie osoby, które mogą nie znać Slasha. Sądzę jednak, że jest ich niewiele, bo Saul Hudson jest w dzisiejszych czasach postacią niemal kultową. Nieodmiennie fascynuje swoim oryginalnym stylem - "czarne, kręcone włosy opadające na twarz, cylinder na głowie, papieros przyklejony w kąciku ust jakby na stałe i butelka Jacka Daniel'sa na podorędziu", ale przede wszystkim zachwyca swoim muzycznym geniuszem.

Biorąc do ręki publikację Paula Stenninga, nie należy się spodziewać oficjalnej i pompatycznej historii gitarzysty. Autor nie zdystansował się do Slasha, wręcz przeciwnie, ewidentnie darzy go sympatią - nazywa go legendą, bogiem, człowiekiem o fenomenalnym talencie. Dla jednych może to być nierzetelność, dla mnie jest to urozmaicenie. Dawno temu odkryłam, że biografie pisane na sucho i z pewną dozą obojętności działają lepiej niż środki nasenne.

"Slash. Rockowy dom wariatów" nie jest książką dla każdego - odnajdą w niej coś dla siebie przede wszystkim fani Guns N' Roses i samego Slasha. Koneserzy docenią zwłaszcza rozdział "Czy wiecie, że...", w którym zgromadzone zostały mało znane fakty, potocznie zwane ciekawostkami.

Autor już we wstępie uprzedził nas, że nie jest to typowa solowa biografia. Ciężko dowiedzieć się czegoś o cichym i introwertycznym gitarzyście, nie przyglądając się ludziom, którzy go otaczali, a więc i jego środowisku. Liczne konteksty pozwalają na poznanie kariery Slasha od podszewki, a także dają nam okazję do zagłębienia się w jego psychikę. Dowiemy się jak muzyk czuł się w zespole Guns N' Roses, jak radził sobie z niespodziewaną sławą, co naprawdę się dla niego liczyło, a także jak doszło do założenia Slash's Snakepit i Slash's Blues Ball. Nie należy też zapominać o kilkudziesięciu stronach poświęconych Velvet Revolver. Krok po kroku wyłania nam się pełny obraz Slasha, poparty fragmentami licznych wypowiedzi samego zainteresowanego i zdjęciami. O Slashu w wersji solo w książce Paula Stenninga niestety nie poczytamy, najwyraźniej pisarz miał limit na dwieście trzydzieści jeden stron.

Wiele osób pewnie się zdziwi, znajdując w książce wulgaryzmy; Sama byłam lekko zdziwiona, że autor zaczął tak ostro, ale właśnie ten wyluzowany (chwilami aż za bardzo) styl odróżnia "Rockowy dom wariatów" od innych biografii. Nie zdziwię się, jeśli niektórych czytelników będzie razić niezbyt wysublimowane słownictwo. Rzucił mi się w oczy też lekki stosunek Paula Stenninga do wszelkiego rodzaju używek. Slash ćpa - okej, co w tym dziwnego; Slash jest uzależniony od alkoholu - nic nie szkodzi, wszystko w porządku. Prześlizgiwanie się po tego typu problemach i lekceważący stosunek do nałogów grubą krechą podkreślił subiektywizm autora, a mnie zniesmaczył.

Połowa z informacji zawartych w książce nie będzie nowością dla wiernych fanów muzyka. Jest to jednak lektura obowiązkowa dla każdego z nich. Dodam jeszcze od siebie, że "Slash. Rockowy dom wariatów" przepięknie prezentuje się na półce.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-04-17
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Slash. Rockowy dom wariatów
Slash. Rockowy dom wariatów
Paul Stenning
7.5/10
Seria: Gwiazdy sceny

Fryzura jak u postaci z kreskówki, supermocne papierosy i najsłynniejszy cylinder rockowy na świecie - Slash to jedna ze współczesnych ikon gitary. Ten niepowtarzalny gitarzysta, urodzony w Stoke-on-T...

Komentarze
Slash. Rockowy dom wariatów
Slash. Rockowy dom wariatów
Paul Stenning
7.5/10
Seria: Gwiazdy sceny
Fryzura jak u postaci z kreskówki, supermocne papierosy i najsłynniejszy cylinder rockowy na świecie - Slash to jedna ze współczesnych ikon gitary. Ten niepowtarzalny gitarzysta, urodzony w Stoke-on-T...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Slash. Jeden z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych gitarzystów świata. To pierwsze jest bez wątpienia zasługą wrodzonego talentu i miłości do grania, to drugie nieśmiertelnemu wizerunkowi faceta...

@ViconiaDeVir @ViconiaDeVir

Pozostałe recenzje @Goszka

Nano
► "Nano" - Robin Cook

Czy Robina Cooka trzeba komuś przedstawiać? Amerykański lekarz, który postanowił pisać książki, stał się już legendą. Mistrz thrillerów medycznych przedstawia swoją kolej...

Recenzja książki Nano
Robert Smith. The Cure
► "Robert Smith. The Cure" - Richard Carman

"Monday you can fall apart / Tuesday, Wednesday break my heart / Thursday doesn't even start / It's Friday I'm in love!" Tekst tej piosenki jest równie ponadczasowy jak ...

Recenzja książki Robert Smith. The Cure

Nowe recenzje

Nasze drzewa są jeszcze młode
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Nasze drzewa są jeszcze młode" jest trzecim tomem sagi #opowi...

Recenzja książki Nasze drzewa są jeszcze młode
W tych szacownych murach
Jedna z lepszych antologii, jakie czytałam <3
@maitiri_boo...:

Antologia „W tych szacownych murach” to zbiór dwunastu opowiadań, które zagłębiają się w mroczne klimaty i tajemnicze w...

Recenzja książki W tych szacownych murach
Ostatnie słowo
Dwa w jednym
@zaczytanaangie:

Sięganie po książki ulubionych autorów ma niepowtarzalny urok. To w końcu literacka podróż w zaufaniu, że po raz kolejn...

Recenzja książki Ostatnie słowo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl