Anne z Zielonych Szczytów recenzja

Słodkość i przewidywalność

Autor: @almos ·2 minuty
2024-03-13
5 komentarzy
30 Polubień
Z wielką ciekawością sięgnąłem po książkę pani Montgomery w nowym przekładzie pani Anny Bańkowskiej i pod nowym tytułem: 'Anne z Zielonych Szczytów'. Chciałem napisać 'wróciłem', ale nie, nigdy nie czytałem tej książki, chociaż oglądałem film, a nawet sztukę teatralną. Na początku słuchało mi się świetnie audiobooka: jest w tej opowieści o rudowłosej dziewczynce, sierocie przygarniętej przez Marillę i Matthew, coś urzekającego i poruszającego. Ma Anne piękną zdolność do zachwytu nad otaczającym światem, jest też bardzo uważna na piękno natury wokół, to są akurat cechy, których jej zazdroszczę. Z pewnością zaś nie chciałbym mówić tyle, co ona, gadulstwo i egzaltacja Anne są dosyć irytujące i przypominają mi pewne reprezentantki płci pięknej....

Przez całą książkę Anne często ściera się z Marillą, mamy tu konflikt dwóch silnych osobowości, a z boku stoi Matthew – zawsze szukający kompromisu, nieśmiały wycofany i spokojny. Niemniej ów konflikt nigdy nie jest rozwinięty, Anne zawsze ustępuje, takie to były czasy: młodzież musiała być zupełnie posłuszna dorosłym i kropka.

Wszystko w tej książce jest takie piękne, wręcz rajskie, jeśli zdarzają się problemy (na przykład przypadkowe upicie się winem owocowym), to są szybko rozwiązywane. Aż się chce dołożyć łyżkę dziegciu: wiemy, że Marilla i Matthew chcieli chłopca, który by im pomagał w gospodarstwie a dostali dziewczynkę, więc co z tą pomocą? Przecież praca rolnicza w tamtych czasach to była ciężka harówka, w książce tego zupełnie nie widać, przeważają wesołe paplaniny Anne i jej koleżanek. Niby Anne coś tam pomaga w gospodarstwie, ale bardzo mało się o tym dowiadujemy. Ale pewnie taki był cel autorki: stworzyć słodką, nie bardzo realistyczną powieść dla dziewcząt.

Muszę powiedzieć, że po początkowym zauroczeniu książką przyszło znudzenie, jej słodkość i przewidywalność sprawiły, że ciężko mi się słuchało audiobooka w znakomitym wykonaniu Vanessy Aleksander, dokończyłem lekturę, czytając e-booka. Miałem wrażenie, że rzecz cała ze swoją rajskością przypomina trochę 'Dzieci z Bullerbyn', ale w tamtej książce było więcej realizmu i życia, ta wygląda na dosyć oderwaną od rzeczywistości. Gwoli prawdy muszę przyznać, że pod koniec książka staje się bardziej realistyczna, pojawia się w niej śmierć i mocno naznacza życie Anne, dość poruszające to jest.

Konkludując, książka się mocno zestarzała i myślę, że dla dzisiejszej młodzieży byłaby trudną lekturą, oni zdecydowanie wolą powieści young adult. Oczywiście piszę to wszystko z pozycji dorosłego faceta i moje hipotezy mogą być funta kłaków niewarte...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-12
× 30 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Anne z Zielonych Szczytów
70 wydań
Anne z Zielonych Szczytów
Lucy Maud Montgomery
8.6/10
Cykl: Ania z Zielonego Wzgórza, tom 1

Jedna z najpopularniejszych powieści wszech czasów w nowym – najbliższym oryginałowi – tłumaczeniu. Jedenastoletnia Anne Shirley opuszcza sierociniec i wyrusza do wymarzonego domu. Kiedy docie...

Komentarze
@Meszuge
@Meszuge · ponad rok temu
Jeśli znajdę czas, to chętnie sprawdzę, czy zestarzała się też książka "Ania z Zielonego Wzgórza".
× 7
@MLB
@MLB · ponad rok temu
Nie, ta "prawdziwa" trzyma się dobrze:) W swojej konwencji, rzecz jasna. Nowe tłumaczenie mnie "nie kupiło" zupełnie.
× 7
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad rok temu
Tragiczny jest już tytuł. Jeśli wrócę do tej książki, to na pewno do starego tłumaczenia. Ania to jest Ania!
× 2
@oliwa
@oliwa · ponad rok temu
Mojej córce się podobała, nawet zaczęła czytać dalsze części, ale zapał szybko jej minął;)
× 6
@mala_mi
@mala_mi · ponad rok temu
Syn czytał, bo to lektura. Nie doczytał do końca - stwierdził, że są granice okrucieństwa :)
× 3
@Meszuge
@Meszuge · ponad rok temu
Która wersja mu się tak bardzo nie podobała, normalna czy udziwniona, którą autorka przekładu reklamowała słowami: "zamordowałam Anię"?
× 3
@mala_mi
@mala_mi · ponad rok temu
Czytał stare wydanie, bo moja mama uwielbiała Anię i mam cały komplet. Tu chyba nie chodziło o przekład. Po prostu ta historia nie miała w sobie nic, co mogłoby go zainteresować.
× 2
@Meszuge
@Meszuge · ponad rok temu
Z jednej strony mnie nie dziwi, bo wielu kolegów albo nie czytało, albo im się nie podobało. Ja byłem jednym z niewielu chłopaków, którym się Ania podobała.
× 5
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad rok temu
Chłopcy zazwyczaj nie cierpią czytać książek z dziewczyńskimi bohaterami. O dziwo, dziewczynkom odwrotna sytuacja nie przeszkadza. 😎
× 3
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad rok temu
Ta książka była „zestarzała” już 40 lat temu! Taki słodki klimat. Albo się go czuje, albo nie. Ciekawa jestem, jak bym to dzisiaj odebrała.
× 3
@marzena.matera
@marzena.matera · 12 miesięcy temu
Godna polecenia recenzja, zwracająca uwagę na niezwykle istotne szczegóły. Analiza podkreśla kluczowe elementy fabuły, stylu i tematów, co pozwala lepiej zrozumieć głębię i znaczenie dzieła. Autor recenzji umiejętnie łączy kontekst historyczny i literacki, co nadaje jej dodatkową wartość. To przemyślana i wnikliwa opinia, która skutecznie zachęca do lektury, podkreślając jej uniwersalne przesłanie i aktualność.
× 1
@Asamitt
@Asamitt · ponad rok temu
Boszzzz..... Anka zaczęła szczytować 😕 Po takim tytule już mi wyobraźnia swawoli i zastanawiam się jakież to poprawki w tłumaczeniu mogą czekać na czytelnika w tekście.
× 1
Anne z Zielonych Szczytów
70 wydań
Anne z Zielonych Szczytów
Lucy Maud Montgomery
8.6/10
Cykl: Ania z Zielonego Wzgórza, tom 1
Jedna z najpopularniejszych powieści wszech czasów w nowym – najbliższym oryginałowi – tłumaczeniu. Jedenastoletnia Anne Shirley opuszcza sierociniec i wyrusza do wymarzonego domu. Kiedy docie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek Ania z Zielonego Wzgórza - Lucy Maud Montgomery Praktycznie każdy, kto dużo czyta, ma w swojej pamięci początek przygody z książkami. Ten jeden, jedyny i wyjątkowy tytuł, który rozpalił w...

@sylwia.zalewska555 @sylwia.zalewska555

„Ania z Zielonego Wzgórza” to klasyczna powieść autorstwa Lucy Maud Montgomery, która od pokoleń zachwyca czytelników swoją ciepłą i pełną uroku narracją. Książka opowiada historię Ani Shirley, niezw...

@ksiazkowymolik25 @ksiazkowymolik25

Pozostałe recenzje @almos

Ekonomiczna analiza prawa
Prawo i ekonomia

Książka jest polskim tłumaczeniem najpopularniejszego amerykańskiego podręcznika z Law&Economics, czyli po naszemu: ekonomicznej analizy prawa. Nie mogę powiedzieć, że p...

Recenzja książki Ekonomiczna analiza prawa
Karuzela pomyłek
Montalbano na wysypisku

Chwała wydawnictwu Noir sur Blanc, że powoli, nie spiesząc się, publikuje kolejne książki z serii z sycylijskim komisarzem Salvo Montalbano w roli głównej. Andrei Camill...

Recenzja książki Karuzela pomyłek

Nowe recenzje

Zdrowie na cito, poproszę!
Służba zdrowia w krzywym zwierciadle
@sylwiacegiela:

Po dość ciekawej historii sanatoryjnej opisanej przez autora w książce pt. "Przepraszam, bo ja pierwszy raz…" przyszedł...

Recenzja książki Zdrowie na cito, poproszę!
Ludzie nocy
Ludzie nocą
@aneta5janiec12:

„Ludzie nocy” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Sama Lloyd. O jego twórczości słyszałam wiele dobrego, dlatego t...

Recenzja książki Ludzie nocy
Coast Road. Powieść
Coast road
@aneta5janiec12:

„Coast road” to powieść, którą wybrałam ze względu na ciekawy i zachęcający opis. Żyjąc w kraju i czasach, gdzie mamy s...

Recenzja książki Coast Road. Powieść
© 2007 - 2025 nakanapie.pl