Chąśba recenzja

Słowiańskie królestwo Puzyńskiej

Autor: @kejsikej_czyta ·2 minuty
2022-03-24
Skomentuj
4 Polubienia
"Chąśba" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Puzyńskiej. Należy ono do dość udanych choć do efektu wow wiele brakuje. Potknięcia są, ale sama historia jest dość ciekawa.

W "Chąśbie" słowiańskość wylewa się poza książkę. Mamy gród, a w nim mieszkańców którzy starają się żyć w zgodzie z demonami i bóstwami, którzy opiekują się ludźmi. Są też i tacy ludzie, którzy wchodzą w konszachty z demonami. Mamy dużo przyrody, lasów, rzek. I mamy ten język, dość archaiczny, który w takich książkach bardzo lubię.

Puzyńska napisała dość specyficzną książkę fantasy. To kolejna Autorka, która postanowiła wejść w świat słowiańskich wierzeń pełnych demonów póki jest na to boom. Według mnie zrobiła to poprawnie. Nie osadziła tego we współczesności i chwała jej za to. Mogłam podróżować po nieznanym mi świecie pełnym paproci, mchu i wilgoci. Razem z nietuzinkowymi bohaterami oraz uwielbianymi przeze mnie demonami. Specyficzną odsłoną tej książki był podział treści. Powieść składa się z rozdziałów tj. gawęd głównych oraz z anegdot, które są na końcu książki i są dodatkową treścią. Pierwszy raz z czymś takim się spotkałam. Zabieg ciekawy, ale niestety dość uciążliwy, bo by móc zapoznać się z treścią trzeba było skakać na sam koniec powieści i ponownie powracać do głównego wątku. To największy minus tej książki, bo szło się pogubić do tego tekst drogowskazów nie był zachęcający, co mogło Czytelnika wręcz zdenerwować "jeżeli uważasz, że to nieistotne, czytaj dalej". W książkach wszystko jest istotne, zwłaszcza w książkach fantasy!

Spodobała mi się historia powieści, bohaterowie, jednak w tej książce największym minusem jest ten podział treści - przeskakiwanie od do. Powinno to być napisane ciągiem, bo było dość irytująco. Brawo za wydanie. Jest ono po prostu piękne. Mamy mapkę, mamy ryciny, ciekawą czcionkę. Mimo swej specyficznej odsłony czytało mi się szybko.

Mam też zarzut co do audiobooka, po który sięgnęłam również z ciekawości. On był po prostu czytany, zabrakło mi wczucia się w tekst. Są lektorzy, którzy czytając powieści zabierają nas bardziej w głąb niej. Tutaj tak nie było, zabrakło mi interpretacji, która jest tak bardzo ważna. Droga Autorko o wiele lepiej byłoby słuchać tej powieści jako słuchowisko. Po przesłuchaniu "Wiedźmina" jako słuchowisko stwierdziłam, że takie książki z gatunku fantastyki trzeba właśnie robić w takiej odsłonie. To mega rewelacja jest.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-06
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chąśba
2 wydania
Chąśba
Katarzyna Puzyńska
6.2/10
Cykl: Grodzisko, tom 1

Co mają wspólnego zrzędliwy starzec z drewnianą nogą (który jest tylko zwykłym katem), niezbyt potężnej budowy chłopak (który do wszelkich przygód ma dość ambiwalentny stosunek) oraz pewna pyskata dz...

Komentarze
Chąśba
2 wydania
Chąśba
Katarzyna Puzyńska
6.2/10
Cykl: Grodzisko, tom 1
Co mają wspólnego zrzędliwy starzec z drewnianą nogą (który jest tylko zwykłym katem), niezbyt potężnej budowy chłopak (który do wszelkich przygód ma dość ambiwalentny stosunek) oraz pewna pyskata dz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Słowiańska historia w wykonaniu Katarzyny Puzyńskiej? Czy jest to możliwe? No jak się okazuje jak najbardziej TAK! A czy taka historia pasuje do autorki, która wybiła się na kryminałach? Czy jej się ...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Zaczęło się niepozornie. Prosty chłop ze wsi, niczym nie wyróżniający się ani nazbyt piękny, ani inteligentny, chcąc-nie chcąc (a bardziej, jednak w drugą stronę) zostaję poinformowany przez starą ka...

@fantastyka.na.luzie @fantastyka.na.luzie

Pozostałe recenzje @kejsikej_czyta

Wyrzuciła ją rzeka
Wyrzuciła ją rzeka - recenzja

Anna Musiałowicz to pionierka w pisaniu nietuzinkowych i mocno refleksyjnych powieści z pogranicza grozy. Jak tylko sięgam po którąś z Jej powieści, to wiem, że będzie t...

Recenzja książki Wyrzuciła ją rzeka
Strażnik jeziora
Strażnik jeziora

Debiutancki „Strażnik jeziora” Zgajewskiego to zaskakujący kryminał, w którym ciężko jest doszukać się prawdy. Akcja toczy się nad Jeziorem Żywieckim, na którego taf...

Recenzja książki Strażnik jeziora

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie