Słuchacz recenzja

Słuchacz

Autor: @book_matula ·2 minuty
2024-02-10
Skomentuj
2 Polubienia
Poznałam autora, czytając „Zew nocnego ptaka”, która skradła moje serce nie tylko liczbą stron, ale również całą akcją, którą tam możecie poznać. Napisana jest w taki sposób, że zarwiesz noc, aby poznać jej zakończenie (Mam już w domu drugi tom, więc niedługo pojawi się recenzja). Dlatego bardzo chciałam, aby dzisiejszy tytuł, który bierzemy na tapet, miał ten sam poziom, a nawet lepszy. I wiecie co? Nie zawiodłam się, choć muszę przyznać, że do tej pozycji podchodziłam trzy razy. Wyjaśniam, że trzykrotne podejście nie było spowodowane tym, że książka okazała się zła, nudna itp., ale tym, że w danych momentach nie było na nią tego klimatu itp. Kończąc, zdałam sobie sprawę, że słusznie było ją odłożyć i teraz ją skończyć, ale podkreślam raz jeszcze, to były i są moje odczucia, a wam może przypaść do gustu za pierwszym razem, więc nie sugerujcie się moją opinią, bo możecie dużo stracić.
Czy kiedykolwiek czytaliście książkę, przy której czuliście zapach przygotowywanej potrawy? Przy której czujecie upał lub mróz, o którym właśnie przeczytaliście? Jesteście w stanie zobaczyć oczami wyobraźni ból lub radość naszych bohaterów? Jeśli tak, to tutaj macie to samo. Już sam początek powoduje ciarki. Nasz bohater podróżuje po różnych wsiach, które zaznacza na mapie krzyżykami i odwiedza domy rodzin, w których niedawno ktoś zmarł, a dlaczego to robił, zostawiam do waszego odkrycia. Właśnie wtedy czułam ten klimat biedy, kryzysu Ameryki, ten podział na biednych i bogatych oraz podział rasowy, czujesz kurz w powietrzu, ciężar egzystencji oraz jak bardzo ludzie bali się głodu, obcych, więc z miesiąca na miesiąc nasz bohater miał coraz gorzej. Im dalej lub bliżej końca książki, czujesz, że z każdym rozdziałem nasz bohater John Partlow (to tylko jedno z wielu nazwisk) ma coraz więcej na swoich barkach. Opisów książki jest pełno w internecie, więc tym razem naprawdę polecam zapoznać się z nią, bo to tylko przedsmak tego, co was czeka.
Znacie duet Bonnie i Clyde? Nasz John pozna taką swoją „Bonnie”, ale co zamierzają i jak to wszystko, co działo się wokół, wpłynęło na ten duet, to już zostawiam dla was. Mamy plany porwania kogoś! mamy bohatera tego dobrego, jak i złego, mamy pościgi i rozwiązywanie zagadek. Będziecie podróżować przez stany Ameryki Południowej z naszymi bohaterami, a oni sprawią, że nie będziecie się nudzić. Kolejną osobą, z którą przyjdzie wam się zapoznać, jest ten tytułowy słuchacz. Nie ukrywam, że ta postać wzbudziła we mnie pytania takie jak: „ale jak…?” „kim ty jesteś?
Jak wcześniej napisałam, autor potrafi tak wykreować bohaterów i okolice, że czujesz ten ból, ciężar biedy, rasizmu, trud radzenia sobie z biedą albo z pomysłowością w szukaniu łatwego zarobku bez konieczności zaharowywania się na śmierć. Bez względu na to, jakie mamy obecnie czasy, ten temat wciąż jest na czasie „Co zrobić, aby się nie narobić”.
Książka, która może nie porwie od razu, ale musicie jej dać szansę, wiem, co piszę, bo sama na sobie przetestowałam i jestem zachwycona. Mam nadzieję, że poznam kolejne książki autora i będą tak dobre jak ta.


Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Słuchacz
Słuchacz
Robert McCammon
7.5/10

Luizjana, rok 1934. Bieda i głód, skutki Wielkiego Kryzysu, zaglądają w oczy wielu Amerykanom. Są też jednak tacy – ludzie chciwi i pozbawieni skrupułów – którzy doskonale odnajdują się w tych trudny...

Komentarze
Słuchacz
Słuchacz
Robert McCammon
7.5/10
Luizjana, rok 1934. Bieda i głód, skutki Wielkiego Kryzysu, zaglądają w oczy wielu Amerykanom. Są też jednak tacy – ludzie chciwi i pozbawieni skrupułów – którzy doskonale odnajdują się w tych trudny...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Hmmm... to była ciekawa przygoda i przede wszystkim świetnie osadzona w czasie. Ameryka, lata trzydzieste dwudziestego wieku. Tak, to dawno. To czasy kryzysu, biedy i podziału na czarnych i białych, ...

@MichalL @MichalL

Po cudownych i klimatycznych powieściach Roberta McCammona „Zew nocnego ptaka” i „Magiczne lata” z przyjemnością, ciekawością, ale i sporymi oczekiwaniami sięgnęłam po kolejną książkę Autora. Wydany ...

@czytanie.na.platanie @czytanie.na.platanie

Pozostałe recenzje @book_matula

Jaga i miasto magotechników
:)

Dzisiejsza recenzja dotyczy książki, która może wciągnąć was tak bardzo, że możecie upaść z łóżka, fotela lub innego miejsca, gdzie czytacie książki. Książka jest idealn...

Recenzja książki Jaga i miasto magotechników
Nic do stracenia
:)

Znacie Lute Karabinę? Koniecznie musicie znać pierwszy tom, ponieważ tutaj będą spoilery. :p W pierwszej części pisałam, że siła jest kobietą i tutaj macie 100% potwierd...

Recenzja książki Nic do stracenia

Nowe recenzje

Potem
Potem.
@Malwi:

"Potem" Kristin Harmel to książka, która bardzo mnie poruszyła. Ta historia o bólu, stracie i procesie gojenia się ran ...

Recenzja książki Potem
Nasze światy
Fascynująca przygoda w wielu wymiarach
@maitiri_boo...:

"Nasze światy" to fascynująca podróż przez niezwykłe wymiary, gdzie każdy krok to nowe odkrycie, a każdy zakręt skrywa ...

Recenzja książki Nasze światy
Narzeczona bez zobowiązań
Zagubione dusze
@jagodabuch:

"Narzeczona bez zobowiązań" autorstwa Eweliny C. Lisowskiej to romans historyczny, który przenosi czytelnika w drugą po...

Recenzja książki Narzeczona bez zobowiązań
© 2007 - 2024 nakanapie.pl