Śmiertelna fantazja recenzja

Śmiertelna Fantazja

Autor: @finkaa ·3 minuty
2011-02-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Nora Roberts to kobieta o wielu twarzach, które zmienia jak maski, aby trafić dokładnie w tych, których trafić zamierza. Jeszcze kilka dni temu byłam skłonna do wzruszenia się nad losami udręczonej i romantycznej Cilli z "Hołdu", dziś przyklasnęłam twardej babie ze "Śmiertelnej Fantazji".

"Śmiertelna Fantazja" to kolejna część futurystycznego cyklu Roberts pisanego pod pseudonimem J.D. Robb. Bohaterką cyklu jest Eve Dallas, nowojorska policjantka o tragicznej przeszłości. Razem ze swoim mężem Rorke'm, który stał się jej cywilnym doradcą, Eve rozwiązuje kolejną zagadkę. Tym razem jest to śmierć 29-letniego milionera, który zmarł w swoim trzypoziomowym apartamencie podczas testowania jednej z gier, produkowanej przez jego firmę. Młodzieniec o imieniu Bart jest jednym z czterech właścicieli ogromnej korporacji produkującej gry komputerowe. Z pozostałą trójką (dwóch facetów oraz dziewczyna) Bart zna się jak łyse konie. Z dwojgiem z nich zna się niemal od urodzenia, z całą trójką studiował i zakładał firmę. Wszyscy zdają się być niezwykle poruszeni i załamani jego śmiercią. Jednak dla Eve to za mało. Detektyw od razu odbiera czytelnikowi szanse na jakiekolwiek spekulacje i otwarcie twierdzi, że mordercą jest jeden z trzech pozostałych przy życiu wspólników. Kiedy w podobnych okolicznościach (we własnym mieszkaniu, podczas testowania gry) zostaje znaleziona ledwie żywa jedyna kobieta z grona właścicieli, liczba podejrzanych jeszcze się zawęża...

"Śmiertelna fantazja" to kryminał z elementami romansu, który odbiega nieco od sztandarowej pozycji, którą zaklasyfikowałabym jako kryminał. Dlaczego? Pierwszy raz miałam do czynienia z zagadką morderstwa, w której detektyw od razu zawęził liczbę podejrzanych i nie robił nic w kierunku zaprzeczenia swoim podejrzeniom tak, aby zmylić czytelnika. Muszę przyznać, że trochę mnie to sfrustrowało, gdyż lubię książki, które na ostatniej kartce obalają moją misternie wypracowaną teorię. Pierwszy raz, także, miałam do czynienia z książką, która tak słabo zawoalowała motywy zbrodni. Nie chcę wdawać się w szczegóły żeby nie umniejszyć Waszej zabawy, ale biorąc pod uwagę okoliczności morderstwa i brutalnej napaści, od razu wpadniecie na to kto i dlaczego i w jaki sposób. Przyznam, że trochę męczy czytanie książki, w której detektyw zadaje pytania zdające się nie mieć rozwiązania, a my moglibyśmy odpowiedzieć na nie śpiewająco.

Kolejnym słabym punktem tej pozycji jest jej język. Nie chodzi mi tu o słabe tłumaczenie, bądź błędy natury ortograficznej czy stylistyczne. Chodzi mi o kulturę języka głównych bohaterów. Rozumiem, że są nimi twardzi gliniarze, którzy na co dzień parają się mordami, gwałtami, włamaniami itd. Nie mniej jednak trochę bolą oczy kiedy czyta się, że smukła i brązowowłosa kobieta z dołkiem w brodzie rzuca dowcipami o du_ _ _, a jej zgrabna partnerka nie zna kulturalnych określeń na pewne części ludzkiego ciała .

Akcja książki rozgrywa się w 2066 roku. Fabuła naszpikowana jest futurystycznymi wynalazkami. Najbardziej rozbawiło mnie więzienie poza Ziemią, powietrzny tramwaj i android-służący.

To, że mam kilka zastrzeżeń nie znaczy jednak, że książka jest totalnie do bani. O nie! Eve świetnie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Jest harda i nie daje się łatwo wyprowadzić z równowagi. Mam wrażenie, że dla oddania zmarłemu sprawiedliwości, pracuje dzień i noc. Z małymi przerwami na flirt z przystojnym mężem, oczywiście. :) Eve nie lubi marnować czasu na grzebanie w swojej garderobie, ani na zbędnego fryzjera, więc pada dość regularnie ofiarą żartów jej przyjaciół i partnerki.

Książka przeplata wątki "lżejsze" z makabrycznymi napaściami i brutalnymi opisami zdjęć detana. Nie sprawia to jednak, że czyta się ją ze wstrętem. Wręcz przeciwnie. Osobowość Eve ma to "coś" w sobie co przyciąga i sprawia, że książkę czyta się szybko. I mimo kilku poważnych zarzutów wysuniętych na początku, polecam "Śmiertelną fantazję" nie tylko tym, którzy już znają detektyw Dallas, ale także tym, którzy lubią książkę z wartką akcją, oraz tym, którym nie przeszkadza fakt, że odnajdą odpowiedź prędzej niż główna bohaterka.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śmiertelna fantazja
Śmiertelna fantazja
Nora Roberts
8.4/10
Seria: Detektyw Eve Dallas

Życie na granicy dwóch światów, realnego i wirtualnego, może być niebezpieczne? Ale śmierć jest prawdziwa tylko w jednym z nich. Porucznik Eve Dallas szuka przyczyn i sprawcy kolejnej zbrodni. Jak tym...

Komentarze
Śmiertelna fantazja
Śmiertelna fantazja
Nora Roberts
8.4/10
Seria: Detektyw Eve Dallas
Życie na granicy dwóch światów, realnego i wirtualnego, może być niebezpieczne? Ale śmierć jest prawdziwa tylko w jednym z nich. Porucznik Eve Dallas szuka przyczyn i sprawcy kolejnej zbrodni. Jak tym...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po książkę Nory Roberts piszącej pod pseudonimem J.D. ROBB chwyciłam pierwszy raz. Szczerze. Gdybym jej nie wygrała pewnie bym nie miała o niej pojęcia. Do wyboru miałam kilka tytułów, lecz padło na "...

KK
@kkasiek91

„Śmiertelna fantazja” to książka autorstwa amerykańskiej autorki Nory Roberts, która kryminały piszę pod pseudonimem J.D. Robb. Powiem ,że jest to moja kolejna książka tejże autorki z serii”In death”....

FI
@figlarna24

Pozostałe recenzje @finkaa

Dzieci z Lewkowca
Dzieci z Lewkowca

Donata Dominik-Stawicka to pochodząca z Ostrowa Wielkopolskiego poetka, prozaik, doktor nauk humanistycznych. Jest autorką m. in. repetytoriów maturalnych do języka ...

Recenzja książki Dzieci z Lewkowca
Pan Przypadek i korpoludki
Pan Przypadek i korpoludki

Kolejny raz przyszło mi się zmierzyć z twórczością Jacka Getnera – scenarzysty, dramaturga, oraz autora przygód Jacka Przypadka, rodzimego detektywa. To już trzecia część...

Recenzja książki Pan Przypadek i korpoludki

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka